poniedziałek, 12 października 2015

Ezechiela 3:15 - 21

"Przyszedłem do Tel Abib, do wygnańców mieszkających nad rzeką Kebar, i osiadłem tam, gdzie oni mieszkali. Przebywałem tam wśród nich przerażony przez siedem dni. Po upływie siedmiu dni przemówił do mnie Jahwe w te słowa: Synu człowieczy, ustanowiłem cię stróżem Domu Izraela. Skoro usłyszysz słowo z ust moich, masz obowiązek przestrzec ich w moim imieniu, Jeśli powiem grzesznikowi: "Na pewno umrzesz", a nie upomnisz go i nie przemówisz do niego, żeby go przestrzec co do jego bezbożnego postępowania, aby żył, grzesznik ten umrze w swej nieprawości, ale jego krwi będę dochodził na tobie. Jeżeli [jednak] tyś upomniał grzesznika, on zaś nie odwrócił się od swej niegodziwości i od swego bezbożnego postępowania, on umrze w swej nieprawości, a ty ocaliłeś swoje życie. Jeśli sprawiedliwy odwróci się od swej sprawiedliwości i popełni nieprawość, gdyż poddałem go próbie, on umrze. Jeślibyś go nie upomniał, [gdy trwał] w swoim grzechu, umrze i nie będzie się liczyć jego sprawiedliwości, którą pełnił, ale krwi jego będę dochodził na tobie. Jeżeli wszakże ty upomniałeś sprawiedliwego, aby nie grzeszył, i on nie zgrzeszył, na pewno będzie żył, ponieważ został napomniany, a ty ocaliłeś życie swoje.” Biblia Poznańska (1974/75)
 

"I wróciłem do wygnańców, do Tel-Abib, osiadłych nad rzeką Kebar, i osiadłem tam gdzie oni przebywali, i przebyłem tam przez siedm dni strędwiały w pośród nich. I stało się po upływie siedmiu dni, że doszło mnie słowo Wiekuistego, głosząc: Synu człowieczy, stróżem ustanowiłem cię nad domem Israela, abyś usłyszawszy słowo z ust Moich ich ostrzegał w Mem imieniu. Gdy powiem do złoczyńcy: „śmierć poniesiesz”, a tybyś nie ostrzegał go i nie napominał, aby odwieść złoczyńcę od drogi jego niecnej, aby go przy życiu zachować, tedy on jako złoczyńca wskutek winy swej zginie, ale krwi jego z ręki twojej poszukiwać będę. Gdybyś wszakże ostrzegał złoczyńcę, a ten by nie odwrócił się od niegodziwości swojej, ani od drogi ; niecnej, wtedy on wskutek winy swej zginie, ale tyś duszę swą ocalił. A gdyby odwrócił się sprawiedliwy od sprawiedliwości swojej a pełnił bezprawie, a położyłbym następnie zawadę przed nim, tak aby zginął, - jeżelibyś go wtedy nie ostrzegał, wskutek winy swojej zginie on, a nie będą wspominane cnoty, które pełnił; wszakże krwi jego z ręki twojej poszukiwać będę. Gdybyś jednak go ostrzegał - owego sprawiedliwego - aby nie grzeszył sprawiedliwy, a on nie zgrzeszy, wtedy zaprawdę żyć będzie, ponieważ zważał na przestrogę - a tyś duszę twą ocalił. (Cylkow)
 

Ilekroć usłyszysz słowo z moich ust ostrzeż ich w moim imieniu.

Gdy skończyło się widzenie coś dziwnego działo się we wnętrzu proroka, był cały roztrzęsiony, podniecony, napełniony jakby goryczą, pełen niepokoju, wstrząśnięty do głębi. Chwała Boża, namacalna obecność odeszła. Zachowanie Ezechiela jest normalną reakcją na to, gdy nagle Bóg odchodzi, gdy mówił, a teraz milczy. Ezechiel wrócił do Tel Abib (doliny kłosów), do osiedla gdzie mieszkali wygnańcy i czytamy, że przez siedem dni był osłupiały. Inne tłumaczenia podają, że smęcił się, był przerażony, zaskoczony, oszołomiony. Wydaje się, że prorok już ma dosyć swojego powołania. Co myśleli obserwujący go sąsiedzi ? Po upływie tych siedmiu dni Pan ponownie przemawia do Ezechiela. "Powołuję cię na stróża domu izraelskiego." To tego przerażonego, przytłoczonego człowieka Pan Bóg przychodzi i powołuje go na strażnika. Nie smęć, ale wejdź na mury i wypatruj niebezpieczeństw. Wypatruj wroga, analizuj skąd pojawi się atak, ostrzegaj, wydaj okrzyk, dmij w trąbę.  Hebrajskie sopeh pochodzi od sapach, śledzić, obserwować, wypatrywać. Taka jest rola strażnika. Do roli strażnika wrócimy przy okazji studium 33 rozdziału. Polecam też uwadze artykuł pt; „Wzmocnijmy straże.”

"Na twoich murach, Jeruzalem, postawiłem stróżów: przez cały dzień i przez całą noc, nigdy nie umilkną. Wy, którzy wyznajecie Pana, nie milczcie!" Izaj. 62:6

"Tak mówi Pan: Przystańcie na drogach i patrzcie, pytajcie się o odwieczne ścieżki, która to jest droga do dobrego i chodźcie nią, a znajdziecie odpoczynek dla waszej duszy! Lecz oni odpowiedzieli: Nie pójdziemy. Postawiłem też nad wami stróżów, aby wołali: Uważajcie na głos trąby! Lecz oni odpowiedzieli: Nie będziemy uważali." Jer. 6:16-17

Spotkanie z Panem Bogiem to ogromne przeżycie. Ezechiel dochodzi do siebie przez siedem dni. nie był to wyjątek. Podobnie reagowali inni Boży mężowie np. Ezdrasz i Daniel.

"Gdy usłyszałem te słowa, rozdarłem swoją szatę i płaszcz i rwałem włosy ze swojej głowy i brody, i usiadłem przybity. Wtedy zgromadzili się wokoło mnie wszyscy, którzy przerazili się słowami groźby Boga izraelskiego, z powodu wiarołomstwa tych, którzy powrócili z niewoli, ale ja siedziałem przybity aż do wieczornej ofiary. Ezdr. 9:3-4

"A widzenie o wieczorach i porankach, jak powiedziano, jest prawdą; ale ty zapieczętuj to widzenie, bo spełni się po wielu dniach. Wtedy ja, Daniel, zemdlałem i chorowałem przez kilka dni; potem wstałem i sprawowałem służbę u króla, byłem jednak zaniepokojony widzeniem i nie rozumiałem go." Dan. 8:26-27

W Księdze Ezechiela Pan Bóg objawia się jako Zbawiciel. „Gdyż nie mam upodobania w śmierci śmiertelnika, mówi Wszechmocny Pan. Nawróćcie się więc, a żyć będziecie!” Ezech. 18:32 Rolą strażnika jest realizacja tej Bożej woli wobec grzeszników. Pan Bóg czyni Ezechiela odpowiedzialnym za postępowanie jego rodaków, zarówno w wymiarze wspólnotowym jak i indywidualnym. Prorok odpowiada za nich własnym życiem. Co za odpowiedzialność !

I tak zapewne Ezechiel przez czas swojej posługi „czepiał” się, upominał każdego grzesznika i nawoływał do upamiętania. Zapewne ignorowali go, myśleli o nim różne złe rzeczy, mówili o nim różnie, że jest pyszny i że nie widzi sam belki w swoim oku. Pozostaw nasze źdźbła w spokoju. A on ratował im życie. Ich i swoje. Życie za życie. Gdyby tego nie robił, sam umarłby za winę bezbożnika. Co za motywacja do ewangelizacji. Upominanie i napominanie jako sprawa życia i śmierci. Czy dzisiaj nie jest podobnie ?

Ta ideę widzimy również w Nowym Testamencie. W Biblii wyd. Paulinów czytamy „Bądźmy wzajemnie za siebie odpowiedzialni, dążąc do gorliwej miłości i dobrych uczynków." Hebr. 10:24

O tej odpowiedzialności pisze w swoim liście również Apostoł Jakub; „Bracia moi, jeśli kto spośród was zboczy od prawdy, a ktoś go nawróci, Niech wie, że ten, kto nawróci grzesznika z błędnej drogi jego, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje mnóstwo grzechów.” Jak. 5:19-20

Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden ważny werset „Jeśli sprawiedliwy odwróci się od swej sprawiedliwości i popełni nieprawość, gdyż poddałem go próbie, on umrze.” Bóg poddaje nas próbie, nie zawsze my to widzimy, nie zawsze właściwie reagujemy. Potrzebujemy innych obok siebie, aby nas upominali w czasie próby Bożej. Dzisiaj jednak nie istnieje taka służba, ważna służba upominania.

„Błogosławiony mąż, który wytrwa w próbie, bo gdy wytrzyma próbę, weźmie wieniec żywota, obiecany przez Boga tym, którzy go miłują.” Jak. 1:12

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz