poniedziałek, 5 października 2015

Czy w Niebie są zapisywane narzekania i biadolenia?

„A gdy spojrzałem, oto ręka była wyciągnięta do mnie, a w niej zwój księgi. I rozwinął go przede mną. A był zapisany z jednej i z drugiej strony. Były zaś na nim wypisane skargi, jęki i biadania.” Ezech. 2:9-10

Podczas naszego studium, chcemy przyjrzeć się Ezechielowi, ale przede wszystkim chcemy, na ile jest to możliwe, poznać Pana Boga. Poznać Jego charakter, upodobania, „zobaczyć gdzie mieszka”. 


Czy w Niebie są zapisywane skargi, jęki, narzekania i biadolenia? Gdy zatrzymamy się na dłuższy moment w naszych myślach na wersecie dziesiątym z drugiego rozdziału, pojawi się również pytanie.  Czy Pan Bóg narzeka ?

I jeszcze jedna rzecz zwróciła moją uwagę. Kiedy porównywałem różne tłumaczenia fragmentu z Ezechiela 2: 4,5, zaintrygowało mnie tłumaczenie Biblii wg Jakuba Wujka. Czytamy tam; „I synowie twardej twarzy, i nieukróconego serca są, do których ja ciebie posyłam: a rzeczesz do nich: To mówi Pan Bóg: Jeśli snać, abo ci usłuchają, i jeśli snać zaniechają, bo domem drażniącym jest: i będą wiedzieć że prorok był w pośrodku ich.”

Kolejne pytanie, czy Pana Boga możemy drażnić? O, to jest ważne i praktyczne pytanie, również dla nas.  Dzisiaj mamy niewłaściwe nauczanie o Panu Bogu, które sprowadza się do tego, że nasz Bóg jest tylko pełen miłości i łaski, i nigdy się na nas nie gniewa, a już na pewno nic go nie drażni. Nauczenie takie prowadzi do sytuacji, że Bóg jest zagniewany na nas, nasza postawa jest dla Niego obrzydliwa, wiele rzeczy go drażni, a my myślimy, że Bóg cieszy się, głaska po główkach i poklepuje nas przyjaźnie po plecach. Co za nieporozumienie ! To jest efekt odrzucenia, we współczesnym, zamerykanizowanym nauczaniu, Starego Testamentu oraz Księgi Objawienia z Nowego Testamentu.

W księdze Joba 41:2-3 czytamy: „Nie ma takiego śmiałka, który by go drażnił, a który by chciał stanąć przed jego obliczem. Kto wystąpi przeciwko niemu, a wyjdzie cało? Pod całym niebem nie ma takiego.” Obawiam się, że dzisiaj mamy wielu takich śmiałków. Zresztą sam Job pisze o takich osobach, które drażnią Boga. W Joba 12:6 czytamy; „Spokojne są namioty łupieżców, bezpiecznie żyją ci, co drażnią Boga, którzy Boga umieścili w swojej pięści.”

Wypowiedzi Ezechiela były skierowane do narodu wybranego. Ale Księga Ezechiela została umieszczona w Biblii dla naszego "wychowania w sprawiedliwości". "... A to wszystko na tamtych przyszło dla przykładu i jest napisane ku przestrodze dla nas, którzy znaleźliśmy się u kresu wieków." W Księdze Ezechiela dowiadujemy się, że Pan Bóg nazywa wybrany naród ludem twardego karku. Co ciekawe, umierający Mojżesz miał takie samo zdanie na ich temat.. Mojżesz doświadczył ich buntu i zatwardziałości w praktyce. Jego życie, dzień po dniu, były wtopione w ten uparty i zbuntowany naród. Mojżesz spisał te swoje obawy. Przeczytajmy fragment z 5 Mojżeszowej 31:25-29; „To dał Mojżesz Lewitom, którzy nosili Skrzynię Przymierza Bożego, taki rozkaz: Weźcie księgę tego zakonu i połóżcie ją z boku Skrzyni Przymierza Pana, Boga waszego, i niech będzie tam świadkiem przeciwko tobie, Znam bowiem twój upór i twój twardy kark. Wszak oto już dziś, gdy jeszcze żyję między wami, byliście oporni wobec Pana, a cóż dopiero po mojej śmierci? Zgromadźcie u mnie wszystkich starszych waszych plemion i waszych nadzorców, a wypowiem do nich wszystkie te słowa i wezwę na świadków przeciwko nim niebo i ziemię, Wiem bowiem, że po mojej śmierci ulegniecie całkowitemu zepsuciu i zejdziecie z drogi, którą wam nakazałem, i spotka was w przyszłości nieszczęście, bo będziecie czynić to, co jest złe w oczach Pana, drażniąc go dziełem swoich rąk.” Co za przerażające proroctwo Mojżesza.

Pan Bóg jest cierpliwy, mówi na temat Izraela, że wyciągał Swoje ręce do narodu, który ciągle zuchwale go drażnił”; „Przez cały dzień wyciągałem moje ręce do ludu opornego, który, kierując się własnymi zamysłami, kroczy niedobrą drogą.  Do narodu, który ciągle zuchwale mnie drażnił, składając ofiary w ogrodach i kadząc na cegłach. Przesiadując na grobach i nocując w miejscach ukrytych, jedzą mięso wieprzowe i polewkę z nieczystych rzeczy w swoich naczyniach.” Izaj. 65:2-4

Podobną myśl o drażnieniu Boga znajdujemy również u proroka Jeremiasza. „Gdyż Pan Zastępów, który cię zasadził, postanowił zesłać na ciebie nieszczęście z powodu złości domu izraelskiego i domu judzkiego, których się dopuścili, drażniąc mnie przez spalanie kadzidła dla Baala.” Jer. 11:17; „ I wkroczą Chaldejczycy, walczący przeciwko temu miastu, i podłożą ogień pod to miasto, i spalą je wraz z domami, na dachach których kadzono Baalowi i składano ofiary z płynów cudzym bogom, aby mnie drażnić. Gdyż synowie Izraela i synowie Judy czynili od swojej młodości tylko to, co jest złe w moich oczach; tak synowie Izraela tylko drażnili mnie dziełami swoich rąk - mówi Pan. Zaiste, to miasto pobudzało mnie od czasu, gdy je zbudowano aż po dzień dzisiejszy, do gniewu i do złości, tak że muszę je usunąć sprzed swojego oblicza,” Jer. 32:29-31;

„Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Wy widzieliście wszystkie nieszczęścia, które sprowadziłem na Jeruzalem i na wszystkie miasta judzkie. Oto są one dziś rumowiskiem i nikt w nich nie mieszka Z powodu zła, jakie czynili, drażniąc mnie, gdy chodzili spalać kadzidło i służyć cudzym bogom, których nie znali ani oni, ani wy, ani wasi ojcowie. A przecież Ja posyłałem do was nieustannie i gorliwie wszystkie moje sługi, proroków, mówiąc: Nie czyńcie tej obrzydliwości, której Ja nienawidzę! Ale nie usłuchali i nie nakłonili ucha, aby się odwrócić od swojej złości i nie spalać kadzidła cudzym bogom. I tak się rozlało moje oburzenie i znój gniew, i rozgorzał przeciwko miastom judzkim i przeciwko ulicom Jeruzalemu. Zamieniły się więc w rumowisko, w pustkowie, jak to jest dzisiaj. A teraz tak mówi Pan, Bóg Zastępów, Bóg Izraela: Dlaczego wyrządzacie sobie samym wielkie zło, gubiąc u siebie mężczyznę i kobietę, dziecię i niemowlę spośród Judy, by nie zostawić sobie resztki? . Dlaczego drażnicie mnie dziełami swoich rąk, spalając kadzidło cudzym bogom w ziemi egipskiej, do której przybyliście, aby tam przebywać jako obcy przybysze, przygotowując sobie zgubę i stając się przedmiotem przekleństwa i hańby u wszystkich narodów ziemi? Czy zapomnieliście o złych postępkach waszych ojców, o złych postępkach królów judzkich, o złych postępkach ich książąt i o złych postępkach waszych, i o złych postępkach waszych żon, których się dopuściły w ziemi judzkiej i na ulicach Jeruzalemu? Po dziś dzień nie odczuli żadnej skruchy ani bojaźni i nie postępują według mojego zakonu i moich przykazań, które dałem wam i waszym ojcom. Dlatego tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto Ja zwracam swoje oblicze przeciwko wam ku złemu, aby wytracić całą Judę.” Jer. 44:2-11  I tak jesteśmy w Księdze Ezechiela, gdy Bóg wytraca pokolenie Judy.

Jednym z kluczowych słów u proroków to słowo BIADA. U Izajasza słowo to występuje w 28 miejscach, Jeremiasz używa tego słowa 21 razy, a Ezechiel 12. Czytając Nowy Testament również napotkamy słowo ‘biada’, w mowach Pana Jezusa oraz w Księdze Objawienia.

Słowo biada gr. ουαι (ouai), hebr. הוֹי (hoy) występuje w tekście Starego Testamentu 28 razy, a Nowego Testamentu 47 razy. Słowo to w języku polskim pochodzi od biedy, w znaczeniu nieszczęścia, kłopotów, permanentnego niepowodzenia i tarapatów. Okrzyk biada wyraża grożące niebezpieczeństwo, nieszczęście, niedolę, klęskę i karę. Wg słownika Abramowiczówny, greckie słowo (ouai) zostało przetłumaczone jako okrzyk bólu lub gniewu, biada!, ach! Nie jest to już głos ostrzeżenia, ale zapowiedź czegoś co ma już tylko nieuchronnie nastąpić. Biada, to ogromna przykrość, żal, żałość, powód do wielkiego smutku i żałość. W języku angielskim używa się ciekawego słowa ‘alas’ czyli niestety. Niestety, niestety, niestety.

To permanentne drażnienie Pana Boga, trwające z pokolenia na pokolenie, doprowadziło ten zbuntowany naród, lud przekorny, o twardym karku do sytuacji, że sam Bóg mówi; „Nienawidzę waszych świąt, gardzę nimi…”  „Nie składajcie już ofiary daremnej, kadzenie, nowie i sabaty mi obrzydły, zwoływanie uroczystych zebrań - nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości. Waszych nowiów i świąt nienawidzi moja dusza, stały mi się ciężarem, zmęczyłem się znosząc je. A gdy wyciągacie swoje ręce, zakrywam moje oczy przed wami, choćbyście pomnożyli wasze modlitwy, nie wysłucham was, bo na waszych rękach pełno krwi.” Izaj. 1:13-15

Nienawidzę waszych świąt, gardzę nimi i nie podobają mi się wasze uroczystości świąteczne. Nawet gdy mi składacie ofiary całopalne i ofiary z pokarmów, nie mam w nich upodobania, a na ofiary pojednania z tłustych waszych cieląt nie mogę patrzeć. Usuń ode mnie wrzask twoich pieśni! I nie chcę słyszeć brzęku twoich harf. Niech raczej prawo tryska jak woda, a sprawiedliwość jak potok nie wysychający!” Amos. 5:21-24

To dzisiejsze rozważanie prowadzi nas bezpośrednio do kościoła w Laodycei. Mieli oni najładniejsze baptysterium, najlepsze nagłośnienie i najlepszą grupę uwielbiającą. Organizowali piękne, bogato oprawione uroczystości, święta, jubileusze. Na Facebooku można było przeczytać, że każdej niedzieli Bóg działał jak nigdy dotąd.  Elokwentny kaznodzieja, dobry polityk głosił płomienne kazania. Czaruje. Tymczasem czytamy, że Pan Jezus stał poza drzwiami tej wspólnoty. Co myśli Pan, czy Bogu może być przykro z naszego powodu ? Dzisiaj zbory Boże potrzebują takich kaznodziei jak Izajasz, Jeremiasz i Ezechiel. Jest jednak obawa, że takie kościoły świeciły by pustkami, bo przecież nie lubimy, jak ktoś ciągle narzeka i biadoli. Zamiast pląsać i klaskać zachęca do rozrywania szat i wkładania worów pokutnych. Pastorze Ezechielu i Jeremiaszu, dajcie spokój, dajcie nam żyć. Ileż można jedno, dwa kazania, ale wy już tak biadolicie dwadzieścia lat….

„Zbliżcie się do Boga, a zbliży się do was. Obmyjcie ręce, grzesznicy, i oczyśćcie serca, ludzie o rozdwojonej duszy. Biadajcie i smućcie się, i płaczcie; śmiech wasz niech się w żałość obróci, a radość w przygnębienie. Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was.” Jak. 4:8-10

1 komentarz:

  1. Na pytanie; Czy w Niebie są zapisywane skargi, jęki, narzekania i biadolenia? odpowiada wiersz w Ezechiela 9:4 "I rzekł Pan do niego: Przejdź przez środek miasta, przez środek Jeruzalemu, i uczyń znak na czole mężów, którzy wzdychają i jęczą nad wszystkimi obrzydliwościami popełnionymi w nim!"

    OdpowiedzUsuń