sobota, 30 stycznia 2016

Ezechiela 16: 22 - 43

„[Popełniając] wszystkie twoje obrzydliwości i rozpustę, nie pamiętałaś na dni swej młodości, gdy byłaś naga i goła, gdy leżałaś, tarzając się we własnej krwi. Stało się po całej twojej złośliwości - biada, biada ci, wyrocznia Pana, Jahwe - że zbudowałaś sobie altanki i zrobiłaś sobie wyżyny na każdym placu. Budowałaś swe wyżyny na każdym skrzyżowaniu dróg, hańbiłaś swoją piękność, oddawałaś się każdemu przechodniowi i mnożyłaś swe czyny rozpustne. Uprawiałaś nierząd z Egipcjanami, twoimi lubieżnymi sąsiadami, i mnożyłaś swe czyny rozpustne, aby mię drażnić. Oto wyciągnąłem moją rękę przeciw tobie, zmniejszyłem twoje uprawnienia i wydałem cię na żądzę nienawidzących cię córek filistyńskich, które wstydziły się twojego haniebnego postępowania. Uprawiałaś też nierząd z Asyryjczykami, bo byłaś nienasycona. Cudzołożyłaś z nimi, a nigdy nie było ci dość. Powiększyłaś więc liczbę swych czynów rozpustnych w ziemi kupców, w Chaldei, ale i tym także się nie nasyciłaś. o jak bardzo gniewam się na ciebie - wyrocznia Pana, Jahwe - że ty dopuściłaś się tego wszystkiego, czynów wyuzdanej kobiety rozpustnej, budując swe altanki na każdym skrzyżowaniu dróg i wznosząc swe wyżyny na każdym wolnym placu. Gardząc [też] zapłatą postępowałaś inaczej niż [inne] wszetecznice. Kobieta cudzołożna zamiast swego męża bierze obcych. Każdej nierządnicy dają zapłatę, ty zaś obdarowywałaś swą zapłatą każdego twojego kochanka i wynagradzałaś ich, aby przychodzili do ciebie z okolicy na nierząd z tobą. Ty postępowałaś przeciwnie niż inne kobiety. Ty byłaś rozwiązła, [dlatego] nie chciano z tobą uprawiać nierządu. Ty obdarowywałaś zapłatą, więc ciebie nie wynagradzano. Ty postępowałaś inaczej. Dlatego, nierządnico, słuchaj słowa Jahwe. Tak mówi Pan, Jahwe: Za to, że odsłoniłaś swą sromotę i odkryłaś swą nagość przez nierząd z twoimi kochankami i ze wszystkimi obrzydliwymi twoimi bożkami, oraz za krew twoich synów, których im ofiarowałaś - oto Ja zbiorę wszystkich twoich kochanków, którzy ci się podobali, wszystkich, których miłowałaś, [wraz] ze wszystkimi, których nienawidziłaś, zbiorę ich zewsząd do ciebie, odkryję twoją nagość przed nimi, aby ujrzeli całą twoją nagość. Będę cię sądził według praw przeciw cudzołożnicom i tych, którzy krew rozlali, i oddam ci [w zamian] krew, złość i zapalczywość. Wydam cię w ich ręce, zburzę twoje altanki, rozwalę twoje wyżyny, ograbię cię z twych szat, zabiorę twoje klejnoty i pozostawię cię nagą i gołą. Zwołają przeciw tobie zgromadzenie, obrzucą cię kamieniami i rozsiekają cię swymi mieczami. Twoje domy spalą ogniem. Odprawią nad tobą sąd na oczach licznych kobiet. I sprawię, że przestaniesz cudzołożyć, a także nie będziesz już więcej dawać zapłaty. Uśmierzę na tobie mą złość i odstąpi od ciebie moja zapalczywość. Uspokoję się i nie będę się więcej gniewał. ponieważ nie pamiętałaś na dni swojej młodości, ale wszystkim tym pobudzałaś mię [przeciw sobie], więc Ja także twoje postępowanie obrócę na głowę [twoją] - wyrocznia Pana, Jahwe. Czy nie popełniłaś haniebnych czynów ponad [miarę] wszystkich twoich obrzydliwości? (Biblia Poznańska 1974/75)

I
zrael uprawiał duchowy nierząd z każdym przechodniem, na każdym pagórku upajał się swoją miłością do bożków. Stawiał niezliczone ilości ołtarzy i sadził święte gaje. Ludzie poświęcali swój czas, swoje, otrzymane od Pana Boga, kosztowności, zdolności, rzeczy święte, a nawet jedzenie, a swoje piękne ubiory do przystrajania świętych miejsc. Czy mało było twego nierządu?

W poprzednim fragmencie czytaliśmy, że nierządna Boża ukochana zabijała dzieci Boże i składała je w ofierze Molochowi. Przed spaleniem rodzice musieli zabić swoje dziecko. Ludzie lubią być pod wrażeniem, ludzie lubią efekty, takie, że aż ciarki przechodzą przez skórę. Tych wrażeń dostarczał najbardziej kult Molocha. Był popyt, była podaż.

Pan Bóg mówi, że Izrael w całej tej duchowej prostytucji nie pamiętał o dniach swojej młodości, gdy był przechodniem w Kanaanie, a potem w niewoli Egipskiej i jak Pan Bóg w cudowny sposób ich wyzwolił. Nie pamiętał też na swoich bogobojnych patriarchów. Nie pamiętał na czas świetności za czasów Salomona. Nie czytał Prawa, ani pięknych Psalmów Dawida. Pan Bóg mówi, „ po tych wszystkich ohydnych niegodziwościach twoich - biada, biada ci, wyrocznia Pana BOGA.” Izraelu ponieważ nie pamiętałeś….

Izrael w czasach Ezechiela był przesiąknięty na wskroś bałwochwalstwem. Widzieliśmy to już w poprzednich rozdziałach. Izrael stał się ekumenicznym sanktuarium wszystkich okolicznych kultów pogańskich. Każde bóstwo, jakie tylko człowiek sobie wymyślił i czcił miało swój ołtarz w Ziemi Obiecanej, a nawet na terenie Świątyni Pana. Pogaństwo w Jerozolimie było większe od tego u sąsiednich pogan.

Wszeteczeństwo to nie tylko związki religijne, ale też sojusze militarne, polityczne i ekonomiczne, jakie Izrael zawierał z sąsiadami wbrew woli Bożej. „Na każdym placu usypywałaś wzniesienia kultowe i na nich budowałaś sanktuaria, na każdym skrzyżowaniu dróg uczyniłaś sobie wzniesienia kultowe. Hańbiłaś swoją piękność, oddawałaś się każdemu przechodniowi i pomnażałaś swój nierząd. Cudzołożyłaś z Egipcjanami; twoimi sąsiadami o dużych członkach, i mnożyłaś swój nierząd, żeby Mnie doprowadzać do gniewu.”
Egipt jest symbolem świata i świeckiego biegu wydarzeń. Izrael był tam w niewoli, Pan Bóg go uwolnił Swoją wszechpotężna mocą. Okazał swoje silne ramię przeciw Egipcjanom. Izraelici wyszli z Egiptu, ale ich serca tam pozostały. Tu jest mowa o wszeteczeństwie politycznym. Mieszkańcy Jerozolimy wbrew Panu Bogu dążyli do sojuszu z Egiptem. Szukali tam ochrony przed Babilonem. Pisał o tym prorok Jeremiasz, a także Ezechiel, zobaczymy to dokładniej w 29 rozdziale Księgi Ezechiela.

D
alej czytamy, że Izrael cudzołożył z Asyryjczykami, bo był nienasycony Egiptem. „Uprawiałaś z nimi nierząd, lecz i tym się nie nasyciłaś.” Ewa w raju też była nienasycona. Człowiekowi ciągle jest mało, chcemy więcej, więcej obrazów i wyobrażeń Boga, więcej doznań, więcej uzdrowień, znaków, więcej „czadu” Jest tego więcej, ale czy to więcej pochodzi od Boga, czy jest to piętno kultury pogańskiej i okultystycznej wyciskanej na naszych duszach.?
Z Asyryjczykami Judejczycy uprawiali nierząd militarny i wymianę kulturalną. Widzimy to dokładnie za panowania króla Achaza, który sprowadził z Damaszku do Jerozolimy plan „pięknego” nowego ołtarz całopaleń, którego zbudował i ustawił na dziedzińcu Świątyni Pana.

„Wtedy Achaz wysłał posłów do Tiglat-Pilesera, króla asyryjskiego, z takim oświadczeniem: Jestem twoim sługą i twoim synem. Wyrusz więc i wyzwól mnie z ręki króla aramejskiego i z ręki króla izraelskiego, którzy powstali przeciwko mnie. Achaz wziął też srebro i złoto znajdujące się w świątyni Pana i w skarbcach domu królewskiego i posłał je w darze królowi asyryjskiemu.” 2 Król. 16:7,8

„A
gdy król Achaz wyruszył do Damaszku, aby się spotkać z Tiglat-Pileserem, królem asyryjskim, zobaczył ołtarz, który był w Damaszku, Przesłał więc król Achaz do kapłana Uriasza podobiznę tego ołtarza wraz z planem całej jego budowy. Kapłan Uriasz kazał wznieść ołtarz całkowicie według planu, jaki król Achaz przysłał z Damaszku; takim kazał go sporządzić kapłan Uriasz, zanim nadciągnął Achaz z Damaszku.” 2 Król. 16:10-11

Dalej czytamy o wszeteczeństwie, o zależności ekonomicznej z Chaldejczykami (Babilończykami); „Pomnożyłaś swój nierząd w ziemi kupców, w Chaldei, ale i tego było ci mało. O jak namiętne było twoje serce - wyrocznia Pana BOGA - w czynieniu tego wszystkiego, w czynach bezwstydnej, rozpustnej kobiety,”
 

"Lecz ona posunęła się w swojej rozpuście jeszcze dalej, gdy zobaczyła mężczyzn malowanych na ścianie, obrazy Chaldejczyków, malowane czerwoną farbą,  Przepasanych w biodrach pasem, z wielkimi zawojami na głowach - wszyscy z wyglądu to rycerze, podobni do Babilończyków, których ojczyzną jest Chaldea.  I zapałała do nich namiętnością, gdy ich zobaczyła; i wysłała do nich posłańców, do Chaldei.  Wtedy Babilończycy przyszli do niej, aby się z nią popieścić i skalali ją swoją rozpustą. A gdy została przez nich skalana, odwróciła się od nich jej dusza." Ezech. 23:12-17

Pan Bóg dalej ciągnie swoją mowę; „z twoim nierządem było inaczej niż z innymi kobietami, bo nikt nie chciał z tobą cudzołożyć. Nikt cię nie wynagradzał, lecz to ty dawałaś zapłatę. Tak, z tobą było inaczej.” Izrael nie czerpał żadnej korzyści ze swoich układów i przymierzy zawieranych z okolicznymi narodami. Nie miał żadnej, ale to żadnej korzyści z uprawianego bałwochwalstwa. Wręcz przeciwnie, same straty, które doprowadziły naród wybrany do bankructwa duchowego, moralnego i ekonomicznego.

Dlatego, nierządnico, słuchaj słowa PANA.


Ja zabiorę wszystkich twoich kochanków, którzy ci się podobali, wszystkich, których kochałaś. Zabiorę wam wszelką podporę, wszelkie zabezpieczenie, wszelką pewność jaką opieracie na pogańskich narodach i bezbożnych systemach polityczno – religijnych. Zgromadzę ich zewsząd dokoła ciebie i wobec nich odkryję twoją nagość, i zobaczą cię zupełnie nagą. I oddam ci w zamian krew, gniew i zapalczywość.

piątek, 29 stycznia 2016

Przetoż, o wszetecznico! słuchaj słowa Pańskiego

Wszeteczeństwo, nierząd i cudzołóstwo są w Biblii symbolem, duchowej zdrady, religijnej mieszaniny i niewierności wobec Pana Boga. Jest to na tyle istotny temat, że u Ezechiela mamy najdłuższy rozdział poświęcony duchowemu wszeteczeństwu.

W Księdze Ezechiela w trzynastym rozdziale czytamy, że Jerozolima stała się miastem wszetecznym, Podobna myśl podaje prorok Izajasz; „Jakąż nierządnicą stało się to miasto wierne, niegdyś pełne praworządności, sprawiedliwość w nim mieszkała, a teraz mordercy!” Izaj. 1:21 Natomiast w Księdze Kapłańskiej mamy wyraźną wskazówkę, że kulty pogańskie były praktykami okultystycznymi. Pan Bóg wydał wieczny dekret zabraniający składania ofiar demonom. Niestety Izrael był przekorny i nieposłuszny Panu Bogu.

„I nie będą już zarzynali swoich zwierząt na rzeźną ofiarę dla demonów, z którymi popełniają cudzołóstwo. Będzie to dla nich ustawą wieczną dla ich pokoleń.” 3 Moj. 17:7

„Synu człowieczy! Oznajmij Jeruzalemowi jego obrzydliwości, (...) A twoja sława z powodu twojej piękności rozeszła się wśród narodów, Była bowiem doskonała dzięki mojej ozdobie, którą włożyłem na ciebie - mówi Wszechmocny Pan. Ale zaufałaś swojej piękności i pewna swojego sławnego imienia uprawiałaś nierząd, i hojnie darzyłaś sobą każdego przechodnia i oddawałaś mu się. Brałaś swoje szaty i robiłaś sobie z nich pstre namioty na wzgórzach, i uprawiałaś na nich nierząd - czego dotąd nie było i czego nie będzie. A ty, nabrawszy wspaniałych swoich klejnotów z mojego złota i srebra, które ci dałem, robiłaś sobie podobizny bożków i z nimi uprawiałaś nierząd. Brałaś także swoje haftowane szaty i przyodziewałaś się nimi, i stawiałaś moją oliwę i moje kadzidło przed nimi, (...) I brałaś swoich synów i córki, które mi urodziłaś, i ofiarowałaś im na pożarcie. Czy za mało było twojego nierządu,” Ezech. 16:2,14-18,20

„ I dlatego ustały deszcze jesienne, i nie było deszczów wiosennych. Lecz ty masz czoło kobiety wszetecznej, nie znasz już wstydu, znowu teraz wołasz do mnie: Ojcze mój! Ty jesteś przyjacielem mojej młodości! Czy wiecznie będziesz się gniewał, czy zawsze będziesz chował urazę? Tak oto mówiłaś i czyniłaś zło, ile tylko potrafiłaś. (...) Widziała także, że Ja właśnie z powodu wszystkich cudzołóstw odrzuciłem odstępną żonę, Izraela, i dałem jej list rozwodowy. Jednak jej siostra, niewierna Juda, nie ulękła się, lecz poszła i także oddawała się nierządowi; Przez bezwstydny swój nierząd zbezcześciła ziemię, cudzołożyła z kamieniem i drewnem.” Jer. 3:3-5,8-9

„Mój lud radzi się swojego drewna, a jego kij daje mu wyrocznię, gdyż duch wszeteczeństwa ich omamił, a cudzołożąc odstąpili od swojego Boga, Na szczytach gór składają ofiary, a na pagórkach spalają kadzidła, pod dębem, pod białą topolą i pod terebintem, bo ich cień jest przyjemny. Dlatego wasze córki oddają się nierządowi, a wasze młode kobiety cudzołożą. Oz. 4:12,13; „Ja znam Efraima, a Izrael nie jest skryty przede mną. To ty, Efraimie, uprawiałeś nierząd, a Izrael jest skalany. Ich uczynki nie pozwalają im zawrócić do swojego Boga, gdyż duch wszeteczeństwa jest w ich sercu, tak że nie znają Pana.” Oz. 5:3-4

„Nie zawieraj też przymierza z mieszkańcami tej ziemi, gdyż oni nierządem chwalą bogów swoich, składają rzeźne ofiary bogom swoim i mogą cię zaprosić, a ty mógłbyś jeść z rzeźnej ofiary ich, I brać spośród ich córek żony dla synów twoich, a córki ich nierządem będą chwalić bogów swoich, i doprowadzić synów twoich do nierządnego chwalenia ich bogów.” 2 Moj. 34:15-16

„I rzekł Pan do Mojżesza: Oto, gdy ty spoczniesz w gronie twoich ojców, lud ten powstanie i będzie cudzołożył, idąc za obcymi bogami ziemi, do której wchodzi, opuści mnie i złamie moje przymierze, które z nim zawarłem. W tym dniu zapłonie mój gniew przeciwko niemu. Opuszczę ich i zakryję moje oblicze przed nimi. Zostanie pochłonięty i dosięgną go liczne niedole i uciski, i będzie mówił w tym dniu: Czy nie dlatego, że nie ma Boga pośród mnie, dosięgły mnie te niedole? Lecz Ja zakryję całkiem w tym dniu moje oblicze z powodu wszelkiego zła, jakie popełnił, zwracając się do innych bogów. 5 Moj. 31:16-18

"A jeżeli tego nie usłuchacie, moja dusza w ukryciu płakać będzie z powodu waszego wygnania i moje oko zaleje się łzami, że trzoda Pana pójdzie do niewoli ... Twoje cudzołóstwa i lubieżne twoje okrzyki, haniebne twoje wszeteczeństwo! Na wzgórzach i na polu widziałem twoje obrzydliwości. Biada ci, Jeruzalemie, że nie chcesz się oczyścić. Jak długo jeszcze będziesz zwlekać?” Jer. 13:27

„Wtedy ci z was, którzy ocaleją, będą mnie wspominać wśród narodów, do których zostali uprowadzeni, i skruszę wszeteczne ich serce, które odwróciło się ode mnie, i oślepię ich oczy, które zalotnie spoglądały na ich bałwany; i poczują wstręt do samych siebie z powodu złych czynów, które popełnili przez wszystkie swoje obrzydliwości” Ezech. 6:9

„I brałaś swoich synów i córki, które mi urodziłaś, i ofiarowałaś im na pożarcie. Czy za mało było twojego nierządu, Że moje dzieci zatrzymałaś i oddawałaś je na spalenie w ogniu? I we wszystkich swoich obrzydliwościach i wszeteczeństwach nie pamiętałaś o dniach swojej młodości, gdy byłaś naga i goła i tarzałaś się w swojej krwi. A po tej całej twojej złośliwości - biada, biada ci - mówi Wszechmocny Pan. Budowałaś sobie ołtarz wszeteczny i wyznaczałaś miejsce ofiarne na każdym placu. Na każdym rozstaju dróg budowałaś swe miejsce ofiarne i hańbiłaś swoją piękność; rozkładałaś swoje nogi przed każdym przechodniem i pomnażałaś swoje wszeteczeństwo. I uprawiałaś nierząd z Egipcjanami, swoimi sąsiadami o krzepkich ciałach, i mnożyłaś swoje wszeteczeństwo, aby mnie obrażać. Ezech. 16:20-26

„Wtedy odpowiedzieli mu niektórzy z uczonych w Piśmie faryzeuszów, mówiąc: Nauczycielu, chcemy widzieć od ciebie znak. A On odpowiadając, rzekł im: Pokolenie złe i cudzołożne znaku żąda, ale nie otrzyma innego znaku jak tylko znak Jonasza proroka.” Mat. 12:38-39; „Ród zły i cudzołożny domaga się znaku, ale znak nie będzie mu dany, chyba tylko znak Jonasza. I opuściwszy ich, odszedł. Mat. 16:4; „Kto bowiem wstydzi się mnie i słów moich przed tym cudzołożnym i grzesznym rodem, tego i Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swego z aniołami świętymi.” Mar. 8:38;

"Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do cudownej swojej światłości; Wy, którzy niegdyś byliście nie ludem, teraz jesteście ludem Bożym, dla was niegdyś nie było zmiłowania, ale teraz umiłowania dostąpiliście." 1 Piotr. 2:9-10

Apostoł Piotr pisze „Wy, którzy niegdyś byliście nie ludem, teraz jesteście ludem Bożym.” Te słowa pozwalają nam dostrzec pewne podobieństwo pomiędzy narodem wybranym a ludem Bożym Nowego Testamentu. Szesnasty rozdział Księgi Ezechiela mówi nam o historii narodu izraelskiego, ale w tle widzimy denominacyjny kościół chrześcijański, który po okresie prześladowań, za czasów Konstantyna wyraźnie rozdwoił się i w większej swojej części stał się wszetecznicą. Księga Objawienia mówi o bezbożnym systemie religijnym, którego nazywa Wielką Wszetecznicą. W Księdze Objawienia widzimy wyraźnie dwie kobiety. Oblubienicę i Wszetecznicę. To jest obraz dwóch kościołów. Ta pierwsza idzie na spotkanie z Panem. Wszetecznica poniesie klęskę. Dzisiaj wielu chrześcijan przyłącza się do Wielkiej Wszetecznicy, "
gdyż duch wszeteczeństwa jest w ich sercu." Musimy być tego świadomi i dokonywać właściwych wyborów. Niech Pan Bóg nam w tym dopomoże.
 

Świat "chrześcijański" od czasów Konstantyna zabija swoje dzieci, nawet w sposób dosłowny np. w czasach Inkwizycji czy podczas tak zwanej krucjaty dziecięcej w 1212, w której śmierć poniosło tysiące dzieci. Obecnie aborcja jest taką ofiarą praktykowaną w świecie "chrześcijańskim". Dzisiaj mamy większy problem, problem z imitacją i z duchową mieszaniną. Wiele wspólnot chrześcijańskich zabija Chrystusa w duszach swoich wiernych, łącząc idee Ewangelii z kulturą tego świata. Dzisiejszy zamerykanizowany kościół chrześcijański, zmieszany z okultystyczną ideą New Age zdaje się, że osiąga apogeum swojego nierządu. Myślę jednak, że jesteśmy na początku tej drogi i będziemy oglądać, tak jak Ezechiel jeszcze większe obrzydliwości

"I rzekł do mnie: Synu człowieczy! Czy widzisz, co oni robią - te wielkie obrzydliwości, których dopuszcza się tutaj dom izraelski, aby mnie oddalić od mojej świątyni? Ale ty zobaczysz jeszcze większe obrzydliwości." Ezech. 8:6

Obecnie wokół nas widzimy postępujące odstępstwo, spustoszenie i chaos teologiczny o niespotykanych dotąd rozmiarach. Ewangelia jest rozmydlona. Uniwersalizm, relatywizm i permisywizm udziela się coraz częściej chrześcijańskim pastorom i kaznodziejom. Coraz łatwiej jest nam iść na kompromis ze światem. Zmieniają się standardy moralne. Sodoma i Gomora w świecie chrześcijańskim!

Musimy być świadomi tego, że odstępstwo we wspólnotach posuwa się w galopującym tempie głównie w czterech kierunkach. Po pierwsze - ekumenizm, po drugie zapotrzebowanie na rozrywkę w kościele, czyli kościół cool&crazy, po trzecie kościół korporacyjny: miły, przyjazny dla wszystkich, kościół świadomy celu; a po czwarte, okultystyczny mistycyzm New Age z jego duchowością, która jest wprowadzana do wspólnot. To są te cztery kierunki, które doprowadzają chrześcijaństwo do upadku ideologicznego, doktrynalnego i moralnego, a w konsekwencji, do starć bratobójczych. I to jest obraz współczesnego duchowego nienasyconego wszeteczeństwa z kim popadnie.

Bo małżonkiem twoim jest twój Stworzyciel, Jahwe Zastępów


„ I dlatego ustały deszcze jesienne, i nie było deszczów wiosennych. Lecz ty masz czoło kobiety wszetecznej, nie znasz już wstydu, znowu teraz wołasz do mnie: Ojcze mój! Ty jesteś przyjacielem mojej młodości! Czy wiecznie będziesz się gniewał, czy zawsze będziesz chował urazę? Tak oto mówiłaś i czyniłaś zło, ile tylko potrafiłaś. (...) Widziała także, że Ja właśnie z powodu wszystkich cudzołóstw odrzuciłem odstępną żonę, Izraela, i dałem jej list rozwodowy. Jednak jej siostra, niewierna Juda, nie ulękła się, lecz poszła i także oddawała się nierządowi; Przez bezwstydny swój nierząd zbezcześciła ziemię, cudzołożyła z kamieniem i drewnem.” Jer. 3:3-5,8-9 Izrael w Starym Testamencie jest nazwany żoną Pana Boga. Ukochaną która stała się wszetecznicą, ale nadal jest umiłowaną Bożą "kobietą". Obraz Bożej wierności do tego, zbuntowanego "domu przekory" widzimy u proroka Ozeasza, któremu to Pan Bóg polecił ożenić się z prostytutką, potem z cudzołożnicą i pokochać je. Izajasz i Ozeasz żyli sto lat przed Ezechielem. Minęło pokolenie i nic się w tym czasie nie zmieniło. Naród wybrany, lud Boży nadal tkwił w bałwochwalczym nierządzie i popełniał duchowe wszeteczeństwo z pogańskimi systemami religijnymi. Nie pomogły bolesne doświadczenia proroka Ozeasza i poselstwo Izajasza.

 "Bo małżonkiem twoim jest twój Stworzyciel, Jahwe Zastępów - to Imię Jego, a twym Wybawcą - Święty Izraela, Bóg całej ziemi - tak się Go nazywa.  Albowiem Jahwe cię wzywa jak niewiastę opuszczoną, znękaną na duchu. Bo czyż odtrąca się małżonkę swej młodości? - mówi twój Bóg.  Na krótką chwilę cię opuściłem, lecz w miłosierdziu wielkim znów cię przygarniam.  Uniesiony gniewem ukryłem na moment swoje oblicze przed tobą, lecz w miłości odwiecznej mam litość nad tobą - mówi Jahwe, twój Odkupiciel.  Ze mną rzecz ma się tak, jak za dni Noego: Jak przysiągłem, że wody Noego nigdy już więcej nie zaleją ziemi, tak też przysięgam nie wywierać gniewu na tobie ani ci grozić karami.  Bo góry się mogą rozstąpić i wzgórza mogą się zachwiać, lecz miłość moja cię nie odstąpi, Przymierze pokoju mojego się nie zachwieje! - mówi Jahwe litujący się nad tobą." Izajasza 54: 5-10

"Początek poselstwa Pana przez Ozeasza. Pan rzekł do Ozeasza: Idź, weź sobie za żonę nierządnicę i miej z nią dzieci z nierządu, gdyż kraj przez nierząd stale odwraca się od Pana." Oz. 1:2 
"Mówcie do swoich braci: Ludu mój! A do swoich sióstr: Umiłowane!  Oskarżajcie waszą matkę, oskarżajcie, gdyż ona nie jest moją żoną, a ja nie jestem jej mężem, niech usunie znaki swojego nierządu ze swojego oblicza, a znaki swojego cudzołóstwa spomiędzy swoich piersi.  Bo inaczej rozbiorę ją do naga i ukażę ją taką, jaką była w dzień swojego narodzenia, i uczynię ją podobną do pustyni, i sprawię, że będzie jak wyschnięta ziemia, i umrze z pragnienia.  Nie będę także miłował jej dzieci, gdyż są dziećmi nierządu,  Bo ich matka uprawiała nierząd, a ich rodzicielka postępowała bezwstydnie. Mówiła bowiem: Pobiegnę za moimi kochankami, którzy mi dają chleb i wodę, wełnę i len, oliwę i napój.  Dlatego oto Ja zagrodzę jej drogę cierniem i odgrodzę ją murem tak, że nie znajdzie swoich ścieżek.  Gdy będzie biegać za swoimi kochankami, nie dogoni ich, a gdy szukać ich będzie, nie znajdzie. Wtedy powie: Nuże, wrócę do pierwszego swojego męża, gdyż wtedy mi było lepiej niż teraz.  Ale ona nie wie, że to Ja dawałem jej zboże, moszcz i oliwę, dawałem jej w obfitości srebro i złoto, z którego oni robili Baala.  Dlatego zabiorę w swoim czasie z powrotem swoje zboże i swój moszcz w porze właściwej i pozbawię ją mojej wełny i mojego lnu, którym okrywała swoją nagość.  A teraz obnażę ją na oczach jej kochanków i nikt jej nie wyrwie z mojej ręki.  I położę kres wszelkiemu jej weselu, jej świętom, jej nowiom, jej sabatom i wszelkim jej uroczystościom.  I spustoszę jej winnice i jej figowe sady, o których mówiła: To jest zapłata, którą mi dali moi kochankowie. I zamienię je w leśną gęstwinę, z której się żywią zwierzęta polne.  I pomszczę się na niej za dni Baalów, którym spalała ofiary, i strojąc się w swoje obrączki i klejnoty, chodziła za swoimi kochankami, lecz o mnie zapomniała - mówi Pan.  Dlatego teraz Ja zwabię ją i zaprowadzę na pustynię, i przemówię do jej serca." Oz. 2:3-16

środa, 27 stycznia 2016

Nie będziesz oddawał żadnego na ofiarę dla Molocha

"Brałaś też synów swoich i córki, któreś mi urodziła, a składałaś im w ofierze na pożywienie. Czy więc znikomy jest twój nierząd? Zabijałaś przecież synów moich i paląc ich składałaś im w ofierze." Ezechiela 16:20,21 BT

Biblia nam mówi, że dzieci są darem od Pana Boga. Izraelici otrzymali wiele darów i wszystkie te dary, od czasów Salomona poświęcali obcym bogom. Roztrwonili wielki majątek. Czytamy, że również i ten najcenniejszy dar, jakim były dzieci oddawali bogu Molochowi na spalenie. Niewiarygodne, a jednak.

Moloch, znany również jako Milkom, to bóstwo fenickie i kananejskie. Nazwa wywodzi się od hebr. מלך "Melek" – król, bóg., (gr. Moloch). Kult Molocha (lub ofiara molk) polegała m.in. na paleniu żywcem noworodków i małych dzieci w świętym ogniu, co określano eufemistycznie przejściem przez ogień. Moloch, bóg Ba’al, inaczej Święty Byk, był szeroko czczony w starożytności na Bliskim Wschodzie oraz wszędzie tam, gdzie rozrastała się kultura Kartagińczyków. Bóstwo było znane i przedstawiane pod trzema formami: cielak, wół lub człowiek z głową byka. Dzieci płonęły przy owacjach tłumu, bożek był usatysfakcjonowany. Średniowieczna demonologia uznała Molocha za jednego z demonów. Co za potworne ohydne zbrodnie działy się w narodzie wybranym.

Pan Bóg przewidział taką okoliczność i wydał w tej sprawie wyraźny surowy dekret; "Z potomstwa swego nie będziesz oddawał żadnego na ofiarę dla Molocha i nie będziesz przez to bezcześcił imienia Boga swojego; Jam jest Pan." 3 Moj. 18:21; "I przemówił Pan do Mojżesza tymi słowy: Powiedz do synów izraelskich: Ktokolwiek z synów izraelskich i z obcych przybyszów mieszkających w Izraelu odda kogoś ze swego potomstwa Molochowi, poniesie śmierć; miejscowa ludność ukamienuje go. Ja zaś zwrócę się przeciwko mężowi temu i wytracę go spośród jego ludu, gdyż oddał Molochowi jedno ze swego potomstwa i skalał moją świątynię, i zbezcześcił moje święte imię. A jeśliby miejscowa ludność nie zwróciła uwagi na tego męża, że oddał Molochowi kogoś ze swego potomstwa, i nie zabiła go, To Ja sam zwrócę swoje oblicze przeciwko temu mężowi i przeciwko jego rodzinie i wytracę go oraz wszystkich spośród ich ludu, którzy go naśladują cudzołożąc z Molochem." 3 Moj. 20:1-5

Pierwszą osobą która wprowadziła kult Molocha na teren Izraela był król Salomon. Kiedy po raz pierwszy to przeczytałem, byłem w szoku. Kto jak kto, ale Salomon, taki mądry człowiek, przecież zbudował Panu Bogu dom na mieszkanie. Izrael za jego rządów stał się mocarstwem. Pan Bóg pobłogosławił obficie, jak żadnemu innemu królowi w Izraelu. W 1 Król. 11:4-9 czytamy, że „gdy się Salomon zestarzał, jego żony odwróciły jego serce do innych bogów, tak że jego serce nie było szczere wobec Pana, Boga jego, jak serce Dawida, jego ojca. Toteż poszedł Salomon za Asztartą, boginią Sydończyków, i za Milkomem, ohydnym bałwanem Ammonitów. Salomon postępował źle wobec Pana i nie wytrwał wiernie przy Panu jak Dawid, jego ojciec. Wtedy to założył Salomon święty gaj dla Kemosza, ohydnego bałwana Moabitów, na górze położonej na wschód od Jeruzalemu, i dla Molocha, ohydnego bałwana Ammonitów. . Podobnie uczynił dla wszystkich swoich cudzoziemskich żon, które paliły kadzidła i składały ofiary swoim bogom. Toteż Pan rozgniewał się na Salomona za to, że odwrócił serce swoje od Pana, Boga izraelskiego, który mu się dwukrotnie ukazał.”

Salomon otworzył drzwi i wpuścił tego konia trojańskiego do Ziemi Obiecanej, ta okultystyczna obrzydliwa praktyka stała się modna i wysoce ceniona w Izraelu. Odtąd Izrael uczynił ze swoich synów zwierzynę łowną.

”Widziałem Efraima, jak czyni zwierzyną łowną swoich synów, Efraim wyprowadza swoich synów na rzeź”." Ozeasza 9:13

Nie pomogły reformy króla Jozjasza który, "Kazał zbezcześcić palenisko, znajdujące się w Dolinie Synów Hinnoma, aby już nikt nie oddawał swego syna czy swojej córki na spalenie dla Molocha." 2 Król. 23:10 Ten kult już płynął w żyłach tego odstępczego narodu.

Prorok Jeremiasz pisze; "Bo synowie judzcy czynili to, co złe przed moimi oczyma - mówi Pan - postawili w domu, który jest nazwany moim imieniem, swoje obrzydliwości, aby go bezcześcić. . Wznieśli miejsce ofiarne Tofet w Dolinie Ben-Hinnoma, aby spalać w ogniu swoich synów i swoje córki, czego Ja nie nakazałem i co mi nawet na myśl nie przyszło. Jer. 7:30-31

Rabin żyjący w XII wieku, Raszi, skomentował powyższy fragment: Tofet to Moloch, który był zrobiony z mosiądzu. Podgrzewano go w dolnych częściach, a między gorące i rozstawione ręce wkładano dziecko, które było palone. Kapłan zaczynał grać na bębnie, aby zagłuszyć gwałtowny płacz i żeby nie ruszyło to serca ojca.

"Zaiste, to miasto pobudzało mnie od czasu, gdy je zbudowano, aż po dzień dzisiejszy, do gniewu i do złości, tak że muszę je usunąć sprzed swojego oblicza, Z powodu wszelkiej złości synów Izraela i synów Judy, którą popełniali, drażniąc mnie, oni, ich królowie, książęta, kapłani i prorocy, zarówno mężowie judzcy jak i mieszkańcy Jeruzalemu, I odwrócili się do mnie tyłem, a nie twarzą, a chociaż uczyłem ich nieustannie i gorliwie, nie słuchali i nie dali się pouczyć, I ustawiali swoje obrzydliwości w domu, który jest nazwany moim imieniem, ażeby go splamić. I zbudowali miejsca ofiarne Baala w dolinie synów Hinnoma, aby ofiarować Molochowi swoich synów i swoje córki, chociaż nie nakazałem im tego ani nie przeszło przez moją myśl, że będą czynić tę obrzydliwość, zwodząc Judę do grzechu. Dlatego teraz tak mówi Pan, Bóg Izraela, o tym mieście, o którym mówisz, że zostało wydane w ręce króla babilońskiego jako ofiara miecza, głodu i zarazy." Jer. 32:31-36

Dzisiaj Moloch to pewien system wartości. Wg słowników moloch to coś potężnego, nienasyconego, pochłaniającego wiele ofiar lub duże, przytłaczające, nieprzyjazne ludziom miasto, osiedle; lub też duża, niesprawna, nieprzyjazna ludziom instytucja.

W naszych czasach wielu nieodpowiedzialnych rodziców z błogosławieństwem duchownych lekkomyślnie oddaje swoje dzieci współczesnym Molochom na spalenie, wpychają w ramiona zwiedzonych ludzi, wilków w owczych skórach, którzy "programują" nowe pokolenie na przyjęcie Antychrysta i jego ducha nieprawości. Dzisiaj ojcowie swoim dzieciom zamieniają domy modlitwy w dobrze zorganizowany, przyjazny dla wszystkich kościół cool&crazy. To jest obcy ogień podłożony pod ręce współczesnego Molocha ku spaleniu naszych synów i córek.

Ozeasz kieruje ostrzeżenie, również i do nas.  aby nie uczynić z naszych dzieci zwierzyny łownej, nie wzbudzać w nich dążenia i pragnień, jakimi żyje otaczający nas świat i nie zaszczepiać w dzieciach, w młodzieży, wartości tego świata poprzez światowe koncerty, imprezy, zjazdy, filmy, gry komputerowe czy okultystyczne konferencje.

Pastor Bert Clendennen w wykładzie Szkoły Chrystusa pt "Samozwiedzenie" napisał: "Straciliśmy całe pokolenie dzieci, ponieważ kładliśmy nacisk na pełną stodołę zamiast na pełne serce. Młodzi ludzie wyrastają w kościele, w którym nie ma atmosfery „Świętości Pana”. Świat zdobywa poklask, jest przyjmowany i podziwiany. Na podstawie tego. czego się ludzi uczy, wyciągają oni wnioski, że świat tak naprawdę nie jest ich wrogiem lecz niezrozumianym przyjacielem i można go zdobyć tylko poprzez dostosowanie się do jego zwyczajów, sposobu ubierania się i myślenia. Chrześcijańscy rodzice pozwalają swoim dzieciom na robienie rzeczy, których sami nigdy by nie zrobili. Rezygnując z dyscypliny względem dzieci, pozwolili aby ich pasje i marzenia zdziczały. Całe pokolenie młodzieży chrześcijańskiej zostało rzucone na żer „Molochowi”. Nie chcieliśmy powstać i walczyć przeciwko nieprzyjacielowi i w rezultacie zasiał on w naszych szeregach ziarna buntu. Nieprzyjaciel, którego wzięliśmy za przyjaciela, zaczął nas dzielić, aby osiągnąć swój cel. a chrześcijanie przeważnie nie są odpowiednio uzbrojeni, aby wyrzucić go ze swoich szeregów. Wyszkoleni w „naiwnej wierze” i „mocy pozytywnego myślenia” zaczęliśmy wierzyć, że diabeł sam ucieknie, jeśli nie będziemy o nim mówić. Słuchając głośno grzmiących ewangelistów, którzy odłożyli na bok walkę i zajęli się błogosławieństwami, przestaliśmy dbać o naszą duchową kondycję. Przeważnie nasze ćwiczenie (szkolenie) ogranicza się do przesypiania spotkań modlitewnych, a program studium biblijnego jest bardzo ostrożnie układany, aby nie obrazić lub za bardzo nie eksponować diabła."




wtorek, 26 stycznia 2016

Ezechiela 16: 1-21


"Jahwe przemówił do mnie w te słowa:  Synu człowieczy, przypomnij Jerozolimie jej obrzydliwości i powiedz: Tak mówi Pan, Jahwe, do Jerozolimy: Twój rodowód i twoje pochodzenie [mają swój początek] w ziemi Kananejczyków. Twój ojciec był Amorejczykiem, a twoja matka Chittytką.  [Takie były] twoje narodziny: Gdy przyszłaś na świat, nie odcięto ci pępowiny i nie wykąpano w wodzie, aby cię obmyć. Nie natarto cię solą i nie owinięto cię w pieluszki.  Nikt nie spojrzał na ciebie z litością, aby ci oddać jedną z tych [posług] i okazać współczucie. W dniu, w którym się urodziłaś, porzucono cię na [otwartym] polu z niezadowolenia, że żyjesz.  Przechodziłem obok ciebie i ujrzałem cię, jak wiłaś się w swej krwi. Powiedziałem ci: Żyj,  rośnij. Rozkrzewię cię jak latorośl polną. Rozwinęłaś się więc i urosłaś. Stałaś się w pełni dojrzałą. Piersi nabrały kształtów i włosy porosły. Byłaś jednak naga i goła.  Przechodziłem obok ciebie i spojrzałem na ciebie. Oto twój wiek był wiekiem miłości. Więc rozciągnąłem na ciebie kraj mojej [szaty] i okryłem twoją nagość. Przysiągłem ci i wszedłem z tobą w Przymierze - wyrocznia Pana, Jahwe. I zostałaś moją.  Wykąpałem cię w wodzie, zmyłem z ciebie twoją krew i namaściłem cię oliwą.  Ubrałem cię we wzorzystą szatę, nałożyłem ci sandały z najlepszej skóry, opasałem cię bisiorem i okryłem cię jedwabiem.  Przystroiłem cię klejnotami, włożyłem bransolety na twoje ręce i naszyjnik na szyję,  włożyłem [ozdobną] obrączkę w twój nos i kolczyki w twoje uszy, a na twoją głowę [nałożyłem] ozdobny diadem.  Przystroiłaś się w złoto i srebro. Twoje szaty były z bisioru i jedwabiu oraz ze wzorzystej tkaniny. Żywiłaś się najprzedniejszą mąką, miodem i oliwą. Stałaś się bardzo, bardzo piękna i doszłaś do godności królewskiej.  Twoje imię stało się znane między narodami z powodu twej piękności. Była ona bowiem doskonała dzięki moim klejnotom, którymi cię ozdobiłem - wyrocznia Pana, Jahwe.  Ale [zbyt] polegałaś na swojej piękności i cudzołożyłaś, [dufna] w swoje imię. Uprawiałaś nierząd z każdym, kto przechodził. Jemu się oddawałaś.  Brałaś [niektóre] ze swych szat, robiłaś pstre [namioty] wyżynne i uprawiałaś w nich nierząd.  Brałaś swe klejnoty z mojego złota i mojego srebra, które ci dałem, wykonywałaś [z nich] podobizny męskie i cudzołożyłaś z nimi.  Brałaś swe wzorzyste szaty, okrywałaś je i kładłaś przed nimi moją oliwę i moje kadzidło.  Mój chleb, który ci dałem, najprzedniejszą mąkę, oliwę i miód, którymi cię karmiłem, kładłaś przed nimi na ofiarę wonności przebłagania - wyrocznia Pana, Jahwe.  Brałaś [też] swoich synów i swe córki, których mi zrodziłaś, i zabijałaś ich im na pokarm. Czyż mało ci było nierządu?  Ofiarowałaś moich synów i na cześć [bożków] przeprowadzałaś ich [przez ogień].”(Biblia Poznańska 1974/75)

Przypomnij Jerozolimie jej obrzydliwości


P
rorok Ezechiel ma kolejne trudne zadanie od Pana Boga. Ma przypomnieć ludziom mieszkającym w Jerozolimie całą ich ohydną obrzydliwość.Ma mówić o ich niecnym postępowania względem Pana Boga i wobec siebie nawzajem. Jak to zrobić najlepiej? I tak, z natchnienia Bożego powstaje smutna opowieść o adoptowanej oblubienicy Bożej. Czytamy,że Bóg znajduje porzuconą dziecinę tuż po porodzie. Bezradną, będącą na krawędzi śmierci.

„Oto jak wyglądały twoje narodziny: w dniu twojego przyjścia na świat nie odcięto ci pępowiny ani nie obmyto w wodzie dla oczyszczenia. Nie natarto cię solą i nie owinięto w pieluszki. Nikt nie spojrzał na ciebie, aby kierując się współczuciem, uczynić ci jedną z tych rzeczy. Lecz w dniu twoich narodzin porzucono cię na otwartym polu, gdyż wzgardzono twoim życiem.  Przechodząc obok ciebie, zobaczyłem cię trzęsącą się we krwi. Powiedziałem wtedy do ciebie, leżącej we krwi: Żyj!  Rośnij.”

Ten rozdział to bardzo emocjonalna, wzruszająca i pełna bólu opowieść o troskliwym Panu Bogu i jego adoptowanej ukochanej, która gdy dorasta staje się nierządnicą. To jest historia narodu wybranego, który zdradza Boga z pogańskimi bożkami, pogańską kulturą i ideologiami. A prorok Ezechiel ma za zadanie obnażyć to ohydne odstępstwo i bałwochwalstwo. Nie ważne co powiedzą i co pomyślą ludzie. Ma to zadanie wykonać.

Nie jest sprawą łatwą, ani przyjemną publicznie „wywlekać brudy i mówić o obrzydliwościach we własnej wspólnocie. Jednak taka inwentaryzacja jest niezbędna jeżeli mamy mówić o jakiejkolwiek odnowie. Podobna myśl jest zapisana w Ezechiela 12:16

"I tylko niewielu z nich zachowam od miecza, głodu i zarazy, aby opowiadali wśród narodów, do których przyjdą, o wszystkich swoich obrzydliwościach - i poznają, że Ja jestem Pan."


Słyszę w tle głosy; Ezechielu tak nie wypada. Załatwcie to po cichu między sobą, po co zaraz cały świat ma się dowiedzieć. Mówienie o tych złych rzeczach nikogo nie zbuduje. Poza tym miłość zakrywa mnóstwo grzechów a sam Bóg jest łaskawy.

Gdy Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi, do której idziesz, aby ją objąć w posiadanie, wypędzi przed tobą wiele narodów: Chetejczyków, Girgazyjczyków, Amorejczyków, Kananejczyków, Perezyjczyków, Chiwwijczyków i Jebuzejczyków, siedem narodów liczniejszych i potężniejszych niż ty,  I wyda je Pan, Bóg twój, tobie, i ty je wytracisz: Obłożysz je klątwą, nie zawrzesz z nimi przymierza ani się nad nimi nie zlitujesz. . Nie będziesz z nimi zawierał małżeństw. Swojej córki nie oddasz jego synowi, a jego córki nie weźmiesz dla swojego syna,  Gdyż odciągnęłaby ode mnie twojego syna i oni służyliby innym bogom. Wtedy zapłonąłby przeciwko wam gniew Pana i szybko by cię wytępił.  Lecz tak z nimi postąpicie; ołtarze ich zburzycie, pomniki ich potłuczecie, święte ich drzewa wytniecie i ich podobizny rzeźbione w ogniu spalicie.  Gdyż ty jesteś świętym ludem Pana, Boga twego. Ciebie wybrał Pan, Bóg twój, spośród wszystkich ludów na ziemi, abyś był jego wyłączną własnością,” 5 Moj. 7:1-6

Zacznijmy historię od początku. Kim szczególnym był naród wybrany, czym sobie zasłużył na ten ogromny zaszczyt, by stać się „źrenicą Bożego oka”? Niczym. Tylko dzięki łasce i błogosławieństwu Pana Boga JHWH, stał się Jego wyjątkową własnością. Naród wybrany narodził się w przeklętym miejscu. Jerozolima została zbudowana przez Kananejczyków. Jej pochodzenie wywodzi się od Kanaana, człowieka którego Bóg przeklął. „Rzekł: Niech będzie przeklęty Kanaan, niech będzie najniższym sługą braci swoich!”  1 Moj. 9:25

Jerozolima miasto Jebusytów zostało zdobyte dopiero za czasów Dawida, przez potomków Sema i Abrahama,  Jebusyci to potomkowie pochodzących z rejonów Syrii Amorejczyków i Chetejczyków. Jerozolima była ostatnim bastionem Kananejczyków, ostatnim przyczółkiem pogaństwa w Ziemi Obiecanej. Kiedy wojska Dawida zdobyły miasto, Jerozolima w ten sposób została, niczym dzika latorośl, wszczepiona w Bożą winorośl. Bóg ją znalazł, okazał współczucie, uratował życie i adoptował.  

Dalej czytamy „Zostałaś przystrojona złotem i srebrem. Twoje szaty były z bisioru i jedwabiu oraz z ozdobnej tkaniny. Jadłaś najprzedniejszą mąkę, miód i oliwę. Stałaś się niezwykle piękna i doszłaś do godności królewskiej.  Twoje imię stało się sławne wśród narodów z powodu twojej piękności, bo była ona doskonała dzięki ozdobom, którymi cię obdarowałem - wyrocznia Pana BOGA.”

To już bez wątpienia czasy króla Salomona. Złoty wiek, apogeum świetności tego narodu. Izrael za czasów Salomona był potęgą polityczną i ekonomiczną. Klejnot narodów, sławny na cały ówczesny świat.

„(Salomon)  panował nad wszystkimi królami od rzeki Eufratu aż do ziemi filistyńskiej i aż do granicy Egiptu.”  2 Kron. 9:26; „Doprowadził też do tego, że srebra i złota było w Jeruzalemie jak kamieni, a cedrów co do ilości tyle, co sykomor w Szefeli. 2 Kron. 1:15

Potęgę Izraela pięknie opisała królowa z Saby; "Prawdą okazuje się to, co słyszałam w mojej ziemi o twoich sprawach i o twojej mądrości; Lecz nie wierzyłam tym słowom, aż przybyłam i zobaczyłam na własne oczy; ale i tak nie powiedziano mi ani połowy o wielkości twojej mądrości, przewyższasz bowiem pogłoski, które o tobie słyszałam. Szczęśliwi twoi ludzie, szczęśliwi ci twoi słudzy, którzy stale stoją przed tobą, że mogą słuchać twojej mądrości.  Niech będzie błogosławiony Pan, Bóg twój, który cię sobie upodobał, aby cię posadzić na swoim tronie jako króla z ramienia Pana, Boga twego; dlatego że Bóg twój umiłował Izraela, aby się ostał na wieki, ustanowił cię nad nimi królem, abyś stosował prawo i sprawiedliwość." 2 Kron. 9:5-8

Oby tego nigdy nie było!

Niektóre tłumaczenia Biblii do wiersza szesnastego dodają bardzo wymowny zwrot; „Oby tego nigdy nie było!” 

Ta wielka potęga trwała bardzo krótko. Wyniosłość i nadęta pycha spowodowała, że naród izraelski i to jeszcze za czasów króla Salomona odwrócił się od Pana Boga w kierunku kultów pogańskich. Wykorzystał wielki dobrobyt, ogromne Boże błogosławieństwo, Jego dary, święty olej i  kadzidło do pogańskiej, bałwochwalczej, demonicznej liturgii.

"Brałaś złote i srebrne klejnoty, które ci dałem, robiłaś sobie z nich podobizny bożków i cudzołożyłaś z nimi."

Jednak najbardziej ohydną z ohyd był kult bożka Molocha. W naszym fragmencie czytamy; "Brałaś swoich synów i córki, których Mi urodziłaś, i ofiarowałaś im na pożywienie. Czy mało było twego nierządu? Ofiarowałaś bożkom moich synów, spalając ich w ofierze." Jest on na tyle ważny fragment, ze poświęcę jemu odrębne rozważanie. 

"Ponieważ mówisz: Bogaty jestem i wzbogaciłem się, i niczego nie potrzebuję, a nie wiesz, żeś pożałowania godzien nędzarz i biedak, ślepy i goły," Obj. 3:17

W
tej tragicznej historii narodu wybranego,  widzimy analogię do odstępczego kościoła, którą Nowy Testament określa jako system Wielkiej Nierządnicy. Wiele osób gdy czyta ten rozdział ma nieodparte wrażenie, że jest to opowieść o współczesnym zeświecczonym kościele chrześcijańskim, a także indywidualna historia wielu chrześcijan, którzy niegdyś odnalezieni i obmyci krwią Jezusa Chrystusa, odeszli od Pana Boga niczym marnotrawne dzieci. Oby tego nigdy nie było! 

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Книга Иезекииля является особенной книгой в Ветхом Завете

Księga Ezechiela jest wyjątkową Księgą w Starym Testamencie. Widzimy w niej wiele podobieństw do współczesnych nam czasów i obecnej sytuacji w Kościele chrześcijańskim. Jest w pełni kompatybilna z Księga Objawienia i zawiera wiele bardzo istotnych informacji na temat upodobań i charakteru Pana Boga. Zawiera cenne wskazówki dotyczące naszego postępowania. W 2016 roku chciałbym zachęcić Was do czytywania i studiowania tej Księgi w swoich domach i wspólnotach. Zwracam się z gorącym apelem do kaznodziei i ludzi pióra, aby opierali swoje kazania i artykuły o treść tej Księgi. Wierzę, - otrzymałem to przekonanie od Pana, że jest to bardzo ważne poselstwo dla Kościoła na nowy rok. Proszę też Was gorąco o przekazanie tej informacji swoim znajomym i zachęcanie ich do poznania cennego poselstwa jakie można znaleźć na kartach proroctwa Ezechiela.

Книга Иезекииля является особенной книгой в Ветхом Завете. Видим в ней много совпадений с нашими временами, и сегодняшней ситуацией, в христианской церкви. Она совпадает с книгой Откровения и имеет очень много важной информации на тему нравов и о характере Господа Бога. Имеет много драгоценных указаний касающихся нашей правильной жизни. В новом 2016 году поощряю вас к чтению и исследованию этой книги дома и в домашних группах. Обращаюсь ко всем проповедникам и писателям чтобы основывали свои проповеди и статьи на словах с этой книги. Верю, это я получил от Господа что это очень важное послание для церкви на новый год. Также горячо прошу передать это послание своим друзьям, и поощрить их к познанию драгоценного послания которое находится на страницах пророчества Иезекииля.

niedziela, 24 stycznia 2016

Ezechiela 15:1-8

„Jahwe przemówił do mnie w te słowa: Synu człowieczy, czym góruje drzewo winogradu nad drzewem wszelkiej latorośli, która jest na leśnych drzewach? Czy używa się jego drewna do zrobienia [jakiejś] rzeczy? Czy robi się z niego kołek, by zawiesić na nim każdy sprzęt? Oto rzucono [je] na pastwę płomieni. Ogień pożarł oba jego końce i środek jego jest zwęglony. Czy nada się [jeszcze] do pracy? Oto gdy było nietknięte, nie posługiwano się nim w pracy. Teraz, gdy ogień je strawił i przepalił, nie użyje się go więcej na narzędzie. Dlatego tak mówi Pan, Jahwe: Jak z drzewem winogradu pośród leśnych drzew, które wydałem na pastwę płomieni, tak postąpię z mieszkańcami Jeruzalem. Przeciw nim obrócę me oblicze. Wyszli z ognia, ale ogień ich pochłonie. I poznacie, że Ja jestem Jahwe, gdy przeciw nim zwrócę me oblicze. Kraj zamienię w pustkowie, gdyż byli niewierni - wyrocznia Pana, Jahwe." (Biblia Poznańska 1974/75)

„I doszło mnie słowo WIEKUISTEGO, głosząc: Synu człowieka! Czym się wyróżnia drzewo winorośli od każdego innego drzewa; ta latorośl, co się znajduje między drzewami lasu? Czy bierze się z tego drzewa aby wyrabiać narzędzia? Czy wybiera się z niego kołek, by na nim zawiesić jakieś naczynie? Oto daje się je na pastwę ognia! Ale gdy ogień strawi oba końce oraz nadpali się jego środek, czy przyda się jeszcze na narzędzie? Oto, kiedy było jeszcze całe, nie dało się urobić na narzędzie; a teraz, gdy strawił je ogień, ponieważ się nadpaliło, czy da się urobić na narzędzie? Dlatego tak mówi Pan, WIEKUISTY: Jak drzewo winorośli jest między leśnym drzewem, które przeznaczyłem na pastwę ognia – tak uczynię i mieszkańcom Jeruszalaim. Zwrócę przeciw niej Me oblicze – z jednego ognia wyszli, a strawi ich drugi ogień. A gdy skieruję przeciw wam Me oblicze, poznacie, że Ja jestem WIEKUISTY. Obrócę ziemię w pustkowie, ponieważ dopuścili się przeniewierstwa – mówi Pan, WIEKUISTY." (Nowa Biblia Gdańska 2011)

Ten tekst jest na tyle ważny, ze zasługuje na odrębny rozdział. Osiem wersetów, ale jakże głęboka myśl jest w nich zawarta. W Piśmie Świętym Pan Bóg porównuje Izraela do winorośli, winnicy oraz do żony. Te dwa obrazy widzimy w kolejnych rozdziałach Księgi Ezechiela.

Przeczytajmy kilka miejsc z Biblii w których mamy porównanie narodu wybranego do winnicy. Wszystkie one zasługują na naszą uwagę; „Tyś przeniósł winorośl z Egiptu, Wygnałeś narody i ją zasadziłeś. Przygotowałeś jej miejsce, Zapuściła korzenie i bujnie pokryła ziemię. Jej cieniem góry zostały okryte, A jej gałęziami cedry Boże. Wypuściła pędy aż do morza, A latorośle swe aż do Rzeki. Dlaczego rozwaliłeś ogrodzenie jej, Tak że obrywał ją każdy, kto przechodził drogą? Pustoszy ją dzik, A zwierz dziki pasie się na niej. Boże Zastępów, spraw nam odnowę! Spójrz z nieba i patrz, I ujmij się za tą winoroślą I szczepem, który zasadziła prawica twoja, Latoroślą, którą sobie wyhodowałeś. Spalili ją ogniem i porąbali; Niech zginą od grozy oblicza twego!” Psalm 80:9-17

„Zaśpiewam mojemu ulubieńcowi ulubioną jego pieśń o jego winnicy. Ulubieniec mój miał winnicę na pagórku urodzajnym. Przekopał ją i oczyścił z kamieni, i zasadził w niej szlachetne szczepy. Zbudował w niej wieżę i wykuł w niej prasę, oczekiwał, że wyda szlachetne grona, lecz ona wydała złe owoce. Teraz więc, obywatele jeruzalemscy i mężowie judzcy, rozsądźcie między mną i między moją winnicą! Cóż jeszcze należało uczynić mojej winnicy, czego ja jej nie uczyniłem? Dlaczego oczekiwałem, że wyda szlachetne grona, a ona wydała złe owoce? Otóż teraz chcę wam ogłosić, co uczynię z moją winnicą: Rozbiorę jej płot, aby ją spasiono, rozwalę jej mur, aby ją zdeptano. Zniszczę ją doszczętnie: Nie będzie przycinana ani okopywana, ale porośnie cierniem i ostem, nadto nakażę obłokom, by na nią nie spuszczały deszczu. . Zaiste, winnicą Pana Zastępów jest dom izraelski, a mężowie judzcy ulubioną jego latoroślą. Oczekiwał prawa, a oto bezprawie; sprawiedliwości, a oto - krzyk.” Izaj. 5:1-7

"A przecież to Ja zasadziłem cię jako szlachetną winorośl, cały szczep prawdziwy, a jakże mi się zmieniłaś na krzew zwyrodniały, na winorośl dziką!" Jer. 2:21

„Izrael to bujny krzew winny, obficie owocujący. Im więcej miał owocu, tym więcej budował ołtarzy, im urodzajniejsza była jego ziemia, tym piękniejsze stawiał posągi. Nieszczere było ich serce, więc teraz poniosą karę. On sam zburzy ich ołtarze, rozbije ich posągi. Wszak mówią teraz: Nie mamy króla, gdyż nie boimy się Pana, a król - cóż może dla nas uczynić? Mówią puste słowa, przysięgają kłamliwie, zawierają przymierza; a prawo wybuja jak trujący chwast w bruzdach polnych.” Oz. 10:1-4

„A ty podnieś skargę nad książętami Izraela I mów: Jakąż to lwicą była twoja matka? Wśród lwów się kładła, wśród młodych lwiąt Wyhodowała swoje szczenięta. (...) Twoja matka była jak krzew winny w twojej winnicy, zasadzony nad wodami; był owocujący i w latorośl obfity dzięki obfitości wód. I miał potężne gałęzie, nadające się na berła panujących. Jego wzrost wybujał aż między chmury, widoczny był dzięki swej wysokości, dzięki swym licznym gałązkom. Lecz został wyrwany w gniewie, rzucony na ziemię, wiatr wschodni go wysuszył, zerwano jego owoc i uschły potężne jego gałęzie, pochłonął go ogień. I teraz został zasadzony na pustyni, w ziemi suchej i spieczonej. I z jego gałęzi wybuchnął ogień, pochłonął jego latorośle i owoce, i nie ma na nim potężnej gałęzi, nadającej się na berło dla panującego. Jest to narzekanie, które się stało skargą.” Ezech. 19:1-2,10-14

Do obrazu winnicy odwołuje się również Pan Jezus w przypowieści o dzierżawcach winnicy z Ew. Mateusza 21: 33 – 46 oraz w pięknym kazaniu o winnicy Bożej i latoroślach które jest zapisane w Ewangelii Jana 15 w rozdziale.

„Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest winogrodnikiem. Każdą latorośl, która we mnie nie wydaje owocu, odcina, a każdą, która wydaje owoc, oczyszcza, aby wydawała obfitszy owoc. (...) Trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie. Kto nie trwa we mnie, ten zostaje wyrzucony precz jak zeschnięta latorośl; takie zbierają i wrzucają w ogień, gdzie spłoną.” Jan. 15:1-2,4-6

Te słowa Pana Jezusa pokazują wyraźnie, że dzisiejszy fragment jest lekcją i przestrogą dla nas, abyśmy trwali w krzewie winnym, byli ukorzenieni w Chrystusie i wydawali owoc.
 

Wyszli z ognia, ale ogień ich pochłonie.

Pan Bóg porównuje naród wybrany do krzewu winnego i zadaje prorokowi pytanie; czym winny krzew góruje nad innymi krzewami rosnącymi wśród leśnych drzew?

Otóż w pewien sposób góruje, ale tylko wtedy gdy przynosi owoce. A przynosi owoce tylko wówczas gdy jest wszczepione w pień, a swoje korzenie ma mocno osadzone we właściwej glebie. Winorośl ma dość rozbudowany i głęboki system korzeniowy. Niektóre źródła podają, że jej korzenie sięgają nawet siedmiu metrów w głąb ziemi. Uprawa winorośli wymaga wielu wysiłków. Jeśli jednak ktoś poświęci im uwagę, zadba o dobre nasłonecznione stanowisko i odpowiednią glebę, a wreszcie będzie je odpowiednio przycinał, odpłacą mu pięknym wyglądem krzewu i smacznymi owocami. Słońce (światłość), dobra gleba i mocny system korzenny oraz przycinanie to główne elementy wydawania owocu. Izrael stał się winoroślą,  która swoje korzenie zapuściła w niewłaściwej glebie, w świeckich kultach pogańskich. Izrael w czasach Ezechiela tkwił w ciemnościach, zapuścił korzenie w wątpliwej jakości glebie i zbuntował się wobec Bożego przycinania, nic więc dziwnego, że usechł i niebawem prędko spłonie i nie będzie z niego żadnego pożytku.

"A jeśli zaczyn jest święty, to i ciasto; a jeśli korzeń jest święty, to i gałęzie." Rzym. 11:16 


No bo jaki jest pożytek z uschłej winorośli. Nie można zrobić z niej narzędzi, nawet kołka na ubrania, bo się zaraz złamie pod ich ciężarem. Nawet na opał się nie nadaje, bo szybko płonie i nie daje ani ciepła, ani światła. Jest bezużyteczna. Takim stał się, w oczach Bożych Izrael, naród wybrany. Na dodatek jest tutaj mowa o spalonej w ogniu winorośli. Pozostaje z niej tylko popiół. Tylko popiół...

Ezechiel opowiada; "PAN przemówił do mnie w tych słowach:... Wystąpię przeciwko nim. Choć wyratowali się z ognia, w ogniu spłoną. I przekonacie się, że Ja jestem PANEM, gdy wystąpię przeciwko nim. Kraj zamienię w pustkowie, ponieważ dopuścili się niewierności - wyrocznia Pana BOGA." 


"Efraim (Izrael) jest powalony, ich korzeń usechł, nie wydają już owocu. Nawet gdy porodzą, uśmiercę ukochane dzieci ich łona.  Mój Bóg odrzuci ich, gdyż go nie słuchali; tułać się będą wśród ludów." Oz. 9:16-17
"Wtedy znowu dostrzeżecie różnicę między sprawiedliwym a bezbożnym, między tym, kto Bogu służy, a tym, kto mu nie służy. Bo oto nadchodzi dzień, który pali jak piec. Wtedy wszyscy zuchwali i wszyscy, którzy czynili zło, staną się cierniem. I spali ich ten nadchodzący dzień, - mówi Pan Zastępów - tak, że im nie pozostawi ani korzenia, ani gałązki." Mal. 3:18-19 


Słowo Boże zachęca nas abyśmy trwali w Chrystusie, byli w Nim ukorzenieni.


 "Jak więc przyjęliście Chrystusa Jezusa, Pana, tak w nim chodźcie, Wkorzenieni weń i zbudowani na nim, i utwierdzeni w wierze, jak was nauczono, składając nieustannie dziękczynienie." Kol. 2:6-7

"Błogosławiony mąż, który polega na Panu, którego ufnością jest Pan!  Jest on jak drzewo zasadzone nad wodą, które nad potok zapuszcza swoje korzenie, nie boi się, gdy upał nadchodzi, lecz jego liść pozostaje zielony, i w roku posuchy się nie frasuje, i nie przestaje wydawać owocu." Jer. 17:7-8

 

 





środa, 20 stycznia 2016

Ezechiela 14: 12-23

"Jahwe przemówił do mnie w te słowa: Synu człowieczy, gdy kraj zgrzeszy przeciwko mnie, dopuszczając się niewierności, wyciągnę rękę moją przeciw niemu. Złamię mu laskę chleba i ześlę nań głód, wygubię w nim ludzi i zwierzęta. Gdyby znaleźli się w nim owi trzej mężowie: Noe, Daniel i Job, oni przez swoją sprawiedliwość ocaliliby [tylko] swoje życie - wyrocznia Pana, Jahwe. Gdybym nasłał na kraj dzikie zwierzęta, aby się wyludnił i zamienił w pustkowie, bo z powodu [dzikich] zwierząt nikt by [przezeń] nie przechodził, a ci trzej mężowie znajdowaliby się w nim, [jak prawdą jest, że] Ja żyję - wyrocznia Pana, Jahwe - nie uratowaliby oni ani synów, ani córek. Tylko oni by ocaleli, kraj zaś obróciłby się w pustkowie. Gdybym przywiódł na ten kraj miecz i rozkazał: Niech miecz przejdzie przez kraj, i wytraciłbym w nim ludzi i zwierzęta, a owi trzej mężowie [przebywaliby] w nim, [jak prawdą jest, że] Ja żyję - wyrocznia Pana, Jahwe - nie uratowaliby synów i córek, ale tylko oni [sami] by ocaleli. Gdybym zesłał na ten kraj zarazę i wywarł na nim moją złość w sposób krwawy, aby wytracić w nim ludzi i zwierzęta, a Noe, Daniel i Job [przebywaliby] w nim, [jak prawdą jest, że] Ja żyję - wyrocznia Pana, Jahwe - nie uratowaliby oni ani syna, ani córki, ale przez swoją sprawiedliwość ocaliliby [tylko] swoje życie. Albowiem tak mówi Pan, Jahwe: Skoro ześlę na Jerozolimę moje cztery srogie kary: miecz, głód, dzikie zwierzęta i zarazę, aby wytracić w niej ludzi i zwierzęta, oto ostoją się w niej niedobitki tych, którym dane będzie ujść: synowie i córki. Otóż gdy oni udadzą się do was i zobaczycie ich postępowanie oraz ich czyny, wtedy ucieszy was kara, którą zesłałem na Jerozolimę, i wszystko, co na nią przywiodłem. pocieszą was, bo zobaczycie ich postępowanie oraz ich czyny, i poznacie, że tego wszystkiego, co w niej dokonałem, nie uczyniłem bez przyczyny - wyrocznia Pana, Jahwe." (Biblia Poznańska 1974/75)
 
"I doszło mnie słowo WIEKUISTEGO, głosząc: Synu człowieka! Gdyby przede Mną zgrzeszyła jakaś ziemia, dopuszczając się przeniewierstwa, a Ja wyciągnę przeciw niej Moją rękę, by złamać jej podporę chleba i nasłać na nią głód, aby wytępić z niej ludzi i zwierzęta; lecz pośród niej znajdowali się ci trzej mężowie: Noach, Daniel i Ijob – to oni, przez swoją sprawiedliwość, ocaliliby tylko swoje dusze, mówi Pan, WIEKUISTY. Jeśli po owej ziemi puszczę dzikie zwierzęta, aby ją wyludniły i zamieniła się w pustkowie, z powodu braku przechodnia oraz tych dzikich zwierząt; to owi trzej mężowie pośród niej – Ja jestem żywy, mówi Pan, WIEKUISTY – nie zdołaliby ocalić ani synów, ani też córek, lecz ocaleli tylko sami; zaś ziemia zamieni się w pustkowie. Albo jeśli przyprowadzę miecz na tą ziemię i powiem: Niech miecz przeciągnie przez tą ziemię! I wytępię z niej ludzi, i zwierzęta. A byliby pośród niej owi trzej mężowie – Ja jestem żywy, mówi Pan, WIEKUISTY nie zdołaliby ocalić ani synów, ani też córek, lecz ocaleli tylko sami. Albo gdybym zesłał mór na tą ziemię oraz we krwi wylał Me oburzenie, by wytępić z niej ludzi i zwierzęta; zaś Noach, Daniel i Ijob byliby pośród niej – Ja jestem żywy, mówi Pan, WIEKUISTY nie zdołaliby ocalić ani syna, ani też córki; lecz sami, przez swoją sprawiedliwość, ocaliliby swoją duszę. Zaiste, tak mówi Pan, WIEKUISTY: Tym bardziej to pewne, bo zsyłam na Jeruszalaim Moje cztery, okrutne kaźnie: Miecz, głód, dzikie zwierzęta i mór, by wytępić z niej ludzi i zwierzęta! Ale oto – pozostaną w niej ocaleni, synowie i córki, którzy będą uprowadzeni; oto do was wyjdą, abyście zobaczyli ich postępki i sprawy, i pocieszyli się po klęsce jaką sprowadziłem na Jeruszalaim; po tym wszystkim, co na nią sprowadziłem. Tak was pocieszą, gdy zobaczycie ich postępki i sprawy, oraz gdy zrozumiecie, że to wszystko, co z nią zrobiłem, nie bez powodu uczyniłem – mówi Pan, WIEKUISTY." (Nowa Biblia Gdańska 2011)

Teraz przeczytajmy jeszcze bardzo ważny fragment z 3 Moj. 26:19,21-22,25-26,29-31
 

„Złamię wyniosłą pychę waszą i uczynię wasze niebo jak z żelaza, a ziemię waszą jak ze spiżu. (...) A jeżeli będziecie postępować wobec mnie opornie i nie będziecie chcieli mnie słuchać, pomnożę siedmiokrotnie ciosy na was za wasze grzechy: Ześlę na was dzikie zwierzęta, a te pozbawią was dzieci i wytępią wasze bydło oraz uszczuplę waszą liczbę tak, że wasze drogi opustoszeją. (...) Sprowadzę na was miecz, który pomści złamane przymierze. A gdy zbierzecie się w waszych miastach, ześlę na was zarazę i będziecie wydani w ręce wroga. A kiedy złamię podporę waszego chleba, dziesięć kobiet będzie piec wasz chleb w jednym piecu. Będą wam wydzielać chleb na wagę, wy zaś będziecie wprawdzie jeść, ale się nie nasycicie. (...) Będziecie jedli ciało waszych synów, również ciało waszych córek jeść będziecie. Spustoszę wasze wzgórza i rozwalę wasze obeliski, i rzucę wasze trupy na rozwaliska waszych bałwanów, i obrzydzi was sobie moja dusza. Obrócę wasze miasta w ruiny i spustoszę wasze świątynie, i nie będę wąchał woni waszych ofiar.”
 

Wyciągnę rękę moją przeciw niemu

Starsi Izraela, przywódcy narodu, ci którzy nachodzili proroka Ezechiela powinni dobrze znać ten zapis. Przecież Prawo było ich konstytucją. Ezechiel żyje około sześćset lat od opublikowania tej konstytucji. Widzimy, jak życie ludzi jest całkowitym zaprzeczeniem ustaw Prawa.

Ten kraj, mlekiem i miodem płynąca Ziemia Obiecana, stoi na krawędzi wielkiego dramatu, bo oto Pan Bóg zapowiada; „wyciągnę rękę moją przeciw niemu, (…) gdy ześlę na Jerozolimę cztery moje srogie kary: miecz, głód, dzikie zwierzęta i zarazę, aby wytracić jej ludzi i bydło. Zgodnie z zapowiedzią którą czytaliśmy w Księdze Kapłańskiej, Pan Bóg sięga po różne surowe środki „przypominania” o swoim istnieniu, karania i wyrażania swojego gniewu. Wiersz 21 u Cylkowa brzmi; „cztery moje kaźnie okrutne…
 


W kilku innych miejscach w Biblii czytamy, że miecz, głód i zaraza, a także dzikie zwierzęta i wyludnienie są symbolem i rzeczywistością Bożej kary, wymierzonej niewiernemu i nieposłusznemu rodzajowi ludzkiemu. Czy tak było tylko w czasach Starego Testamentu ? Gdyby nie Księga Objawienia moglibyśmy pokusić się o twierdzącą odpowiedź. Tymczasem w Księdze Objawienia czytamy dokładnie takie samo przesłanie.  

„I widziałem, a oto siwy koń, a temu, który na nim siedział, było na imię Śmierć, a piekło szło za nim; i dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta ziemi.” Obj. 6:8

Przeczytajmy jeszcze kilka innych fragmentów; 


 „Potem rzekł Pan do mnie: Nie módl się o powodzenie dla tego ludu. Gdy będą pościć, nie wysłucham ich błagania, a gdy będą składać całopalenia i ofiary z pokarmów, nie będę miał w nich upodobania, lecz mieczem, głodem i zarazą wygubię ich. I rzekłem: Ach! Wszechmocny Panie, oto prorocy mówią im: Nie ujrzycie miecza, a głód was nie dotknie, lecz dam wam trwały pokój na tym miejscu. A Pan rzekł do mnie: Fałszywie prorokują prorocy w moim imieniu; nie posłałem ich ani nie dałem im poleceń, ani nie mówiłem do nich. Kłamliwe widzenia, marne wieszczby i wymysły swojego serca wam prorokują.” Jer. 14:11-14
 

„I rzekł Pan do mnie: Choćby stanęli przede mną Mojżesz i Samuel, nie miałbym serca dla tego ludu. Wypędź ich sprzed mojego oblicza, niech idą precz! A gdyby rzekł do ciebie: Dokąd mamy pójść? to odpowiedz im: Tak mówi Pan: Kto przeznaczony na śmierć - na śmierć! Kto na miecz - na miecz! Kto na głód - na głód! Kto na niewolę - do niewoli! I wyznaczę dla nich cztery rodzaje kar, mówi Pan: Miecz do zabijania, psy do rozrywania, ptactwo niebieskie i zwierzęta polne do pożerania i niszczenia. I podam ich jako odstraszający przykład dla wszystkich królestw ziemi z powodu Manassesa, syna Hiskiasza, króla judzkiego, za to, co uczynił w Jeruzalemie.” Jer. 15:1-4
 

„I Ja będę walczył przeciwko wam wyciągniętą ręką i mocnym ramieniem, z gniewem i z zapalczywością, i z wielką srogością. I pobiję mieszkańców tego miasta, zarówno ludzi jak i zwierzęta; pomrą od wielkiej zarazy.” Jer. 21:5-6
„Dlatego jako żyję - mówi Wszechmocny Pan - ponieważ moją świątynię splugawiłeś wszystkimi swoimi ohydami i wszystkimi swoimi obrzydliwościami, dlatego również Ja odrzucę cię, moje oko nawet nie drgnie i także Ja nie będę miał litości. Jedna trzecia z ciebie pomrze od zarazy i zginie pośród ciebie z głodu, a jedna trzecia padnie od miecza wokoło ciebie, a jedną trzecią rozrzucę na wszystkie strony i miecz za nimi wyciągnę. Potem ustanie mój gniew, a uspokoję moją zapalczywość na nich i pokrzepię się; wtedy poznają, że Ja, Pan, przemawiałem w żarliwości, gdy na nich swój gniew wywierałem.” Ezech. 5:11-13

„Wypuszczę na was zgubne strzały głodu, które będą niszczycielkami wysłanymi na was przeze mnie, aby was zgubić, a nadto ześlę na was głód i uszczuplę zapasy chleba, I ześlę na was głód i dzikie zwierzęta, aby uczyniły was bezdzietnymi, zaraza i przelew krwi przejdą pośród ciebie i sprowadzę na ciebie miecz - Ja, Pan, powiedziałem.” Ezech. 5:16-17

„Tak mów do nich: Tak mówi Wszechmocny Pan: Jakom żyw, że ci, którzy mieszkają w ruinach, padną od miecza; a tego, który jest na otwartym polu, wydam zwierzętom polnym na pożarcie, ci zaś, którzy są w warowniach i jaskiniach, zginą od zarazy. ... I poznają, że Ja jestem Pan, gdy obrócę kraj w pustynię i pustkowie za wszystkie ich obrzydliwości, których się dopuścili.” Ezech. 33:27,29

Ci trzej mężczyźni: Noe, Daniel i Hiob

Dalej czytamy; "I gdyby byli w nim (w kraju) ci trzej mężczyźni: Noe, Daniel i Hiob, tylko oni dzięki swojej sprawiedliwości ocaliliby swoje życie - wyrocznia Pana BOGA. (…) choćby byli w nim Noe, Daniel i Hiob - na moje życie, wyrocznia Pana BOGA - nie uratowaliby oni ani synów, ani córek. Tylko oni dzięki swojej sprawiedliwości ocaliliby życie.”

Dlaczego Pan Bóg daje za przykład tych trzech ludzi ? Żeby w pełni odpowiedzieć na to pytanie, należałoby przeprowadzić odrębne studium, spisać cechy charakterystyczne tych trzech osób i wybrać te które są wspólne dla wszystkich. Noe był sprawiedliwy i chodził z Bogiem. Job był cierpliwy, wytrwały w cierpieniu. Daniel był bezkompromisowy. Ci trzej, byli też wierni i bezwzględnie posłuszni Panu Bogu.
 

O Noem czytamy; „Oto dzieje rodu Noego: Noe był mężem sprawiedliwym, nieskazitelnym wśród swojego pokolenia. Noe chodził z Bogiem.” 1 Moj. 6:9; „I rzekł Pan do Noego: Wejdź do arki ty i cały dom twój, bo widziałem, że jesteś sprawiedliwy przede mną w tym pokoleniu.” 1 Moj. 7:1

W dzisiejszym fragmencie czytamy, że ich wspólną cechą była sprawiedliwość, "Tylko oni dzięki swojej sprawiedliwości ocaliliby życie.”

W języku hebrajskim słowo (tsed-aw-kaw'), oznacza nie tylko sprawiedliwość, czy czyny sprawiedliwe, ale też prawość i cnotę. Cylkow, werset czternasty oddaje „oni by cnotą swoją ocalili by dusze swe” Noe pomimo swoich cnót nie mógł ocalić pokolenia, Job własnych dzieci a Daniel swojego narodu. Noe żył w zdeprawowanym świecie, ale nie uległ jego wpływom. Daniel mieszkał w Babilonie, ale Babilon nie zamieszkał w sercu Daniela. Job był otoczony cierpieniem i nie sprzyjającymi, trudnymi okolicznościami, wątpliwymi przyjaciółmi, ale nie złorzeczył Bogu. Prorok Ezechiel z całą pewnością brał z nich przykład. Ci trzej są i dla nas osobami godnymi naśladowania.

Tymczasem starsi ludu, mieszkańcy Jerozolimy i deportowani w Babilonie byli, jak to zobaczyliśmy podczas naszego studium, dokładnie innymi osobami od tych trzech. Ich charakterystykę czytamy w wierszu trzynastym. Oni dopuścili się niewierności, wiarołomstwa, Cylkow używa pięknego zwrotu, "dopuszczając się  przeniewierstwa". Użyty tutaj wyraz hebrajski znaczy dokładnie ludzi, którzy łamią zasady, porzucają cel lub przestają dążyć do niego. Ciekawa myśl.

Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na werset 13, który jest różnie tłumaczony w poszczególnych wydaniach Pisma Świętego. Chodzi o zwrot gdy (jakiś) kraj (ziemia) zgrzeszy. Czy jest tutaj  mowa o jakimś kraju, czy raczej o konkretnym, otoczonym granicami kraju? Ziemia gdy zgrzeszy (Wujek, BG); zgrzeszyła jakaś ziemia (Cylkow, Nowa BG); Jeżeli jaki kraj zgrzeszy (BW); gdy kraj zgrzeszy, jeśli kraj zgrzeszy (BP i ed. Pawła) jakiś kraj zgrzeszył (BT). Biblie angielskie oddają ten fragment z podobnymi różnicami; when the land sinneth (KJV), when a land sins (NKJV) oraz suppose a country sins (God's Word Translation. Moim zdaniem chodzi o konkretny kraj, o Ziemię Obiecaną.

Ocaleje w niej garstka (...) bo zobaczycie ich postępowanie oraz ich czyny


Na koniec dzisiejszego fragmentu czytamy: „ spośród tych, którzy uszli. Gdy oni znajdą się wśród was, zobaczycie ich postępowanie oraz ich czyny, i będziecie się cieszyć z kary, którą zesłałem na Jerozolimę i z wszystkiego, co na nią sprowadziłem. Oni pocieszą was, bo zobaczycie ich postępowanie oraz ich czyny i przekonacie się, że tego, co jej uczyniłem, nie dokonałem na próżno - wyrocznia Pana BOGA".

Tutaj ponownie jest mowa o „resztce”. O idei resztki czytaliśmy już w poprzednich rozdziałach. Oto w czasie zbliżającej się zawieruchy ostoją się w niej niedobitki tych którzy ujdą. Tymi ocalałymi byli ci naznaczeni, niezadowoleni o których czytaliśmy w 9 rozdziale. Idea resztki, jest ważna dla naszego pokolenia. Ja osobiście wierzę, ze Bóg przygotowuje obecnie małą garstkę ludzi, których charakteryzuje postawa Noego, Joba i Daniela, ludzi ze świętym oburzeniem, którzy są obecnie naznaczani, pieczętowani i zostaną zachowani w godzinie próby jaka nadchodzi na cały świat.

„Ponieważ zachowałeś nakaz mój, by przy mnie wytrwać, przeto i Ja zachowam cię w godzinie próby, jaka przyjdzie na cały świat, by doświadczyć mieszkańców ziemi.” Obj. 3:10

 


poniedziałek, 18 stycznia 2016

Którzy przybierają pozór pobożności

"Synu człowieczy, serce tych mężów przylgnęło do bożków i mają upodobanie w tym, co stanowi okazję ich grzechu. (…) Nawróćcie się, odstąpcie od waszych bożków i odwróćcie swe oblicza od wszystkich waszych obrzydliwości." Ezechiela 14:3,6

W poprzednim fragmencie czytaliśmy o tym jak przywódcy narodu wybranego przyszli posłuchać kaznodziei. Dowiedzieliśmy się jak wielką jest odpowiedzialność przed którą staje kaznodzieją. Musi on dokładnie mówić to co Pan Bóg chce aby było powiedziane, i milczeć wtedy gdy Pan Bóg nie pozwala mówić. Boży kaznodzieja to człowiek bezkompromisowy, wytrwały i bezwzględnie posłuszny Bogu.

A co możemy powiedzieć o gościach proroka Ezechiela, o starszych Izraela? Oni przytulali do swojego serca bałwany. Stawiali je przed swoimi oczyma, a ich wnętrza były pełne obrzydliwości. Czym były te obrzydliwości? Obrzydliwością w oczach Pana Boga było i jest nadal bałwochwalstwo, czyli nadawanie rzeczom, sprawom bezwartościowym znacznej wartości. Ludzie w czasach Ezechiela nosili bałwany na swoich piersiach, mieli je w domach, budowali im ołtarze i sadzili święte gaje na okolicznych pagórkach. Wszystko było na wskroś przesiąknięte bałwochwalstwem. Obrzydliwością jest też czynienie sobie z ludzi idoli i bożyszczy. Dalej obrzydliwością możemy nazwać przewrotność, czyli przeinaczanie faktów i Słowa Bożego, odstępstwo, bezprawie, bezbożność, przemoc fizyczną i psychiczną oraz wyzysk, grabież, a także przelew krwi. Teraz do tej listy ohydnych dla Pana Boga rzeczy możemy dopisać; obłudę, religijną chwiejność oraz przybieranie pozorów pobożności,

„A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy: Ludzie bowiem będą … bezbożni, ... Którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy;” 2 Tym. 3:1-2,5

Ludzie z takimi rzeczami w sercu siadali przed prorokiem i prosili by Bóg im przez proroka coś objawił, coś doradził. Co za obłuda, co zuchwałość granicząca z bezczelnością. Jak wielkie samozwiedzenie! Prorok już wystarczająco długo mówił do nich. Opowiadał widzenia Boże, leżał przez ponad rok przed makietą oblężonej Jerozolimy. Na ich oczach wyprowadzał się z domu przez wybity w ścianie otwór. Teraz Pan Bóg mówi; dość tego. Ty proroku milcz, Ja teraz będę do nich przemawiał.

Dzisiaj wielu ludzi przychodzi do kościoła i siada przed kaznodzieją mając w sercach te same obrzydliwości co ci ludzie siedzący przed Ezechielem. Kaznodzieje nie pytając Pana wylewają potoki słów, często zamiast napominać utwierdzają ludzi w błędnym przekonaniu, że właściwie wszystko jest w należytym porządku. Słyszałem tylko o jednym takim przypadku, w którym kaznodzieja zszedł z podium i nie głosił kazania, bo czuł, że Duch Święty mu zabrania głosić. Zszedł zza kazalnicy, klęknął przy swoim krześle i modlił się przez pozostały czas nabożeństwa. W wyniku takiego obrotu sprawy przyszło opamiętanie,  ludzie pokutowali i przyszło oczyszczenie. Jedna taka historia w morzu potrzeb.

„I rzekł Pan: Ponieważ ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim,  Dlatego też Ja będę nadal dziwnie postępował z tym ludem, cudownie i dziwnie, i zginie mądrość jego mędrców, a rozum jego rozumnych będzie się chował w ukryciu.  Biada tym, którzy głęboko ukrywają przed Panem swój zamysł, których działanie odbywa się w ciemności i którzy mówią: Kto nas widzi? Kto wie o nas?”  Izaj. 29:13-15

„Oto wy polegacie na słowach zwodniczych, które nie pomogą.  Jak to? Kradniecie, mordujecie, cudzołożycie i krzywoprzysięgacie, składacie ofiary Baalowi i chodzicie za cudzymi bogami, których nie znacie, A potem przychodzicie i stajecie przed moim obliczem w tym domu, który jest nazwany moim imieniem, i mówicie: Jesteśmy ocaleni - aby dalej popełniać te wszystkie obrzydliwości!” Jer. 7:8-10

czwartek, 14 stycznia 2016

Ezechiela 14: 1-11

„Przyszli do mnie mężowie ze starszyzny Izraela i zasiedli przede mną. Jahwe przemówił do mnie w te słowa: Synu człowieczy, serce tych mężów przylgnęło do bożków i mają upodobanie w tym, co stanowi okazję ich grzechu. Czyż naprawdę mam dopuścić, ażeby oni u mnie zasięgali rady? Dlatego przemów do nich i powiedz im: Tak mówi Pan, Jahwe: Każdemu mężowi z Domu Izraela, który sercem swoim przylgnie do bożków i będzie miał upodobanie w tym, co stanowi okazję jego grzechu, a przyjdzie do proroka, Ja, Jahwe, będę zmuszony sam mu odpowiedzieć według mnóstwa jego bożków, aby odzyskać Dom Izraela, gdyż odstąpili ode mnie [i poszli] wszyscy za swoimi bożkami. Dlatego powiedz Domowi Izraela: Tak mówi Pan, Jahwe: Nawróćcie się, odstąpcie od waszych bożków i odwróćcie swe oblicza od wszystkich waszych obrzydliwości. Albowiem każdemu mężowi z Domu Izraela lub cudzoziemcowi przebywającemu w Izraelu, który odstąpi ode mnie i sercem swym przylgnie do bożków, będzie miał upodobanie w tym, co stanowi okazję jego grzechu, a przyjdzie do proroka, aby zasięgnąć u niego mej rady, Ja, Jahwe, sam mu odpowiem. Zwrócę moje oblicze na tego męża i uczynię zeń znak i przysłowie. Wygładzę go spośród ludu mojego i poznacie, że Ja jestem Jahwe. Gdy prorok da się uwieść i wygłosi słowo - Ja, Jahwe, dopuściłem, aby mówił ten prorok. Wyciągnę rękę przeciw niemu i usunę go spośród mojego ludu izraelskiego. Poniosą odpowiedzialność za swoją winę; wina proroka będzie taka sama jak wina tego, który zasięgał rady, aby Dom Izraela nie błądził dłużej [beze mnie], nie plamił się więcej wszystkimi swymi przestępstwami. Aby był moim ludem, Ja zaś żebym był ich Bogiem - wyrocznia Pana, Jahwe.” (Biblia Poznańska 1974/75)

"Także przybyli do mnie mężowie ze starszyzny Israela oraz przede mną usiedli. I doszło mnie słowo WIEKUISTEGO, głosząc: Synu człowieka! Ci mężowie przytulili do serca swe bałwany, a podnietę swej winy postawili przed swoje oblicze. Czy, rzeczywiście, miałbym dać się przez nich wybadać ? Dlatego pomów z nimi oraz im oświadcz: Tak mówi Pan, WIEKUISTY: Ktokolwiek z domu Israela przyjął do serca swe bałwany, a podnietę swej winy postawił przed swoje oblicze i przyszedł do proroka – Ja, WIEKUISTY, sam odpowiem temu, co przyszedł z mnóstwem swoich bałwanów; aby ująć dom Israela za serca, które ode Mnie odstąpiły, z powodu wszystkich swoich bałwanów. Oświadcz domowi Israela: Tak mówi Pan, WIEKUISTY: Nawróćcie się! Odstąpcie od waszych bałwanów i odwróćcie wasze oblicze od wszystkich waszych obmierzłości! Bo kto odstąpi ode Mnie z domu Israela i z cudzoziemców, co przebywają w Israelu a przytuli do serca swe bałwany i przed oblicze postawi podnietę swojej winy; oraz przybędzie do proroka, by Mnie przez niego wybadać– Ja, WIEKUISTY, sam mu odpowiem w Mojej postaci. Oto zwrócę Moje oblicze przeciw takiemu człowiekowi, zniweczę go, więc będzie znamieniem i przysłowiem. Wytracę go spośród Mojego ludu, więc poznacie, że Ja jestem WIEKUISTY! Także prorok, gdyby dał się skusić i wypowiedział słowo, to Ja, WIEKUISTY, zmyliłem tego proroka – wyciągnę na niego Moją rękę oraz zgładzę go spośród Mojego israelskiego ludu. Obaj poniosą swoją winę. Jaką będzie kaźń badającego, taką będzie i kaźń proroka. Aby nadal nie odpadał ode Mnie dom Israela oraz nadal nie kazili się wszelkimi swoimi postępkami; lecz byli dla Mnie narodem, a Ja ich Bogiem – mówi Pan, WIEKUISTY.” (Nowa Biblia Gdańska 2011)

Kim jest prorok? Różne są definicje proroka. To ktoś, kto przewiduje przyszłość. To ktoś, kto mówi w imieniu Pana Boga, objawia wolę Bożą. Prorok to także ktoś, kto naucza, strzeże duchowych i moralnych standardów. Podoba mi się definicja zapisana w 1 Sam. 9:9 „Przedtem w Izraelu tak mawiał każdy, gdy się szedł radzić Boga: Chodźcie, a pójdziemy aż do widzącego; bo którego dziś zowią prorokiem, tego przedtem nazywano widzącym.” (BG)

Piękne określenie. Widzący. Prorok to człowiek któremu Bóg otwiera oczy i widzi coś więcej niż inni. Widzi nie tylko to, co będzie w przyszłości, ale widzi szerszy kontekst tego, co dzieje aktualnie. Potrafi postawić trafną diagnozę stanu narodu, wspólnoty. Taką rolę miał widzący Ezechiel.

Ci mężowie przytulili do serca swe bałwany.


Tak werset trzeci, za Cylkowem oddaje Nowa Biblia Gdańska. Jakże bardzo trafne podsumowanie stanu serc starszych Izraela, którzy od czasu do czasu przychodzili do Ezechiela by posłuchać, cóż to ciekawego ma nam do powiedzenia. Starszyzna Izraela lubiła słuchać proroka Ezechiela. Mimo, ze prorok szokował swoimi przedstawieniami, gromił ich obrzydliwe bałwochwalstwo, przychodzili do niego, aby im powiedział co będzie dalej, doradził co robić, jak się odnaleźć i jak żyć z dala od ojczyzny. Pewnie pytali o los Świątyni i Jerozolimy.

W tamtych czasach nie było Facebooka, nie było telewizji, więc ludzie spotykali się aby słuchać innych, często też przyjmowali wędrownych wieszczów i obieżyświatów. W ten sposób spędzali wolny czas, lub pozyskiwali informacje o świecie. Ezechiel był takim telewizorem, przed którym się siada, słucha i nic więcej.

„Lecz dom izraelski nie będzie chciał cię usłuchać, bo oni nie chcą mnie słuchać, gdyż cały dom izraelski ma czoło zuchwałe i serce nieczułe.” Ezech. 3:7; „Idź więc, udaj się do wygnańców, do synów twojego ludu i przemów do nich, i powiedz im: Tak mówi Wszechmocny Pan - czy będą słuchać, czy też nie.” Ezech. 3:11

"Nawróćcie się, odstąpcie od waszych bożków i odwróćcie swe oblicza od wszystkich waszych obrzydliwości."

Prorocy byli również ewangelistami Starego Testamentu. Z Bożego upoważnienia nawoływali ludzi do nawrócenia się. Pan Bóg jest cierpliwy, poprzez proroków, znaki i okoliczności nawołuje człowieka by się opamiętał i nawrócił. Boża cierpliwość kiedyś się kończy, a Pan Bóg zdecydowanie wkracza w życie człowieka i w gwałtowny sposób wylewa swój wezbrany gniew na zbuntowanych, przekornych, zadufanych w sobie i przewrotnych ludzi. Tego starsi Izraela doświadczą za kilka lat, gdy Jerozolima zostanie ostatecznie zburzona. Tę prawidłowość widzimy również w Księdze Objawienia.

Izajasz woła „Nawróćcie się, synowie izraelscy, do tego, od którego tak bardzo się oddaliliście!” Izaj. 31:6, za nim prorok Jeremiasz; „ Nawróćcie się, odstępni synowie - mówi Pan - bo Ja jestem waszym Panem, a zabiorę was po jednym z każdego miasta i po dwóch z każdego rodu, i wprowadzę was na Syjon.” Jer. 3:14; „A mówił: Nawróćcie się, każdy ze swojej złej drogi i swoich złych uczynków, a będziecie mogli mieszkać w ziemi, którą Pan dał wam i waszym ojcom od wieków na wieki.” Jer. 25:5 Ezechiel ponawia Boży apel o nawrócenie w osiemnastym rozdziale; „Dlatego każdego według jego postępowania będę sądził, domu izraelski - mówi Wszechmocny Pan. Nawróćcie się i odwróćcie od wszystkich waszych przestępstw, aby się wam nie stały pobudką do grzechu! (…) Gdyż nie mam upodobania w śmierci śmiertelnika, mówi Wszechmocny Pan. Nawróćcie się więc, a żyć będziecie!” Ezech. 18: 30,32 Kolejni prorocy „mniejsi” piszą; „Weźcie ze sobą słowa skruchy i nawróćcie się do Pana! Mówcie do niego: Odpuść nam wszelką winę i przyjmij naszą prośbę, a my złożymy ci w ofierze owoce naszych warg!” Oz. 14:2; „Wszakże jeszcze teraz mówi Pan: Nawróćcie się do mnie całym swym sercem, w poście, płaczu i narzekaniu! Rozdzierajcie swoje serca, a nie swoje szaty, i nawróćcie się do Pana, swojego Boga, gdyż On jest łaskawy i miłosierny, nierychły do gniewu i pełen litości, i żal mu karania!” Joel. 2: 12, 13; „Lecz powiedz im: Tak mówi Pan Zastępów: Nawróćcie się do mnie - mówi Pan Zastępów - a Ja zwrócę się do was - mówi Pan Zastępów.” Zach. 1:3; „Od dni waszych ojców odstępowaliście od moich przykazań i nie przestrzegaliście ich. Nawróćcie się do mnie, wtedy i Ja zwrócę się ku wam - mówi Pan Zastępów. Lecz wy pytacie: W czym mamy się nawrócić?” Mal. 3:7

Pan Bóg zadaje pytanie. „Czy, rzeczywiście, miałbym dać się przez nich wybadać ?” Czy ja mam doradzać komuś kto chce mnie testować? Kto przytula do serca rzeczy bezwartościowe ? Dzisiaj wielu ludzi traktuje Pana Boga instrumentalnie, jak cudowną maszynkę do spełniania życzeń. Przychodzą do Pana Boga, a swoje serca przytulają do swoich „bałwanów”, postępują i żyją obrzydliwie.  O bałwochwalstwie pisałem więcej w wątku; „Wasze ołtarze będą zburzone”

Dalej czytamy; „Bo każdemu Izraelicie i każdemu cudzoziemcowi przebywającemu w Izraelu, który odstąpi ode Mnie i odda swoje serce bożkom oraz będzie szukał okazji do grzechu, a potem przyjdzie do proroka, żeby u Mnie zasięgnąć rady, Ja, PAN, sam odpowiem. Odwrócę się od tego człowieka i uczynię go znakiem oraz przysłowiem. Zgładzę go spośród mojego ludu i przekonacie się, że Ja jestem PANEM”

Chcę dzisiaj zwrócić naszą uwagę na bardzo ważny wiersz, wiersz dziewiąty. „A jeśli prorok da się zwieść i wygłosi słowo - oznacza to, że Ja, PAN, zwiodłem tego proroka - wówczas podniosę rękę na niego i usunę go spośród mojego ludu izraelskiego.” Omamić skusić i wypowiedział słowo, to Ja, WIEKUISTY, zmyliłem tego proroka."

Jest tutaj mowa o wielkiej odpowiedzialności proroka za wypowiadane słowa, a właściwie za ich nie wypowiadanie. Pewien kaznodzieja niedawno napisał; "Posłuszeństwo Bogu, nieraz przejawia się w powstrzymaniu się od działania i od mówienia”  Teraz Ezechiel ma powstrzymać się od mówienia. Gdy prorok milczy, sam Pan Bóg udziela odpowiedzi. Ale wtedy biada człowiekowi.
 

Pan Bóg często doświadcza proroków testem zwiedzenia. To jest bardzo trudna próba. Proroków i nauczycieli  Słowa można porównać do elitarnego oddziału specjalnego. Ludzie do zadań specjalnych muszą zdać ten trudny egzamin. 

„Niechaj niewielu z was zostaje nauczycielami, bracia moi, gdyż wiecie, że otrzymamy surowszy wyrok.” Jak. 3:1