poniedziałek, 14 września 2015

Ezechiela 1:1-4

"Stało się trzydziestego roku, w czwartym [miesiącu], piątego [dnia] miesiąca, gdy byłem wśród uprowadzonych nad rzeka Kebar, otwarły się niebiosa i miałem widzenia Boże. W piątym [dniu] miesiąca – był to piąty rok zesłania króla Jojakina – rzeczywiście [dane] było słowo Jhwh Ezechielowi, synowi Buziego, kapłanowi, w ziemi Chaldejczyków nad rzeką Kebar i spoczęła tam na nim ręka Jhwh. Zobaczyłem: Oto gwałtowny wicher nadszedł z północy, wielka chmura i błyskający ogień. Wokół niej jego światłość , a w jego środku jakby widok pozłacanego srebra, w środku ognia." (Pallottinum)

"I stało się trzydziestego roku, miesiąca czwartego, piątego tegoż miesiąca, gdym znajdował się wpośród wygnańców nad rzeką Kebar, że roztworzyły się niebiosa, a ujrzałem zjawiska Boże. Piątego tegoż miesiąca, mianowicie roku piątego po uprowadzeniu króla Jojachina. Doszło rzeczywiście słowo Wiekuistego Jechezkiela, syna Buzy, kapłana, na ziemi kasdejskiej, nad rzeką Kebar a objawiła się tam nad nim moc Wiekuistego. Widziałem tedy, a oto wicher gwałtowny nadciągnął od północy, obłok potężny i ogień skłębiony, a jasność otaczała go dookoła, zaś z pośród niego wyzierało coś, niby widmo błyszczącego złota,  - niby z pośród onego ognia." (Cylkow)

W 4 Moj. 4:23 czytamy, że każdy młody człowiek, potomek Lewiego w wieku 30 lat, był wprowadzany do służby w Namiocie Zgromadzenia. „Od trzydziestego do pięćdziesiątego roku życia spiszesz ich, wszystkich zdatnych do służby, aby wykonywali pracę w Namiocie Zgromadzenia.” Ezechiel czekał na taki dzień, pewnie przygotowywał się, uczył tych wszystkich zasad i praw świątynnych, z uwaga przyglądał się temu co dzieje się w świątyni, ale teraz jest daleko od niej, mimo tego jest wierny Bogu. Bóg teraz sam powołuje go do bardzo odpowiedzialnej służby jako stróża narodu i proroka. Bóg wie, że Ezechiela czeka bardzo trudne zadanie, że jest w niewoli. By go wzmocnić i zachęcić Bóg ukazuje mu wspaniałą niebiańską wizję. Podobnie i Jan na wyspie Patmos zanim zobaczył skutki wylania gniewu Bożego na mieszkańców ziemi, otworzone zostały przed nim drzwi i widział skrawek nieba, dotknął w widzeniu niebiańskiej, pełnej chwały, Bożej wspaniałej atmosfery. Ezechiel w chwili powołania go na proroka ma lat trzydzieści, tak wynika z pierwszego wiersza. Podobnie swoją misję na ziemi rozpoczął nasz Zbawiciel Pan Jezus Chrystus. „A Jezus, rozpoczynając działalność, miał lat około trzydziestu, a był jak mniemano, synem Józefa, syna Helego,” Łuk. 3:23

Pięć lat w niewoli, to długi czas. Wiele wydarzeń i wiele myśli i wspomnień. Niełatwych wspomnień. Pewnego dnia prorok, być może spaceruje nad rzeką, a właściwie nad łączącym rzeki kanałem Kebar. Widzi ogromną chmurę którą od północy pcha gwałtowny wiatr. Zwykle od tej strony nadciągały burze, ale ta chmura jest wyjątkowa. Ezechiel pisze, zobaczyłem: Oto gwałtowny wicher nadszedł z północy, wielka chmura i błyskający ogień. Wokół niej jego światłość , a w jego środku jakby widok pozłacanego srebra, w środku ognia. W tych okolicznościach doszło do Ezechiela słowo Pana i czytamy, że spoczęła tam na nim ręka Pana Jhwh.

W komentarz historyczno – kulturowym do Biblii hebrajskiej czytamy; „Kebar nie był naturalną rzeką, lecz kanałem odchodzącym od Eufratu na północ od Babilonu i skierowanym na południowy wschód. Miał 96 km długości i ponownie łączył się z Eufratem w pobliżu Erek. Sieć kanałów irygacyjnych i transportowych znana była pod nazwą „rzek Babilonu" (Ps 137,1). System ten służył poszerzeniu areału gruntów uprawnych południowej Mezopotamii, dostarczał też wodę do małych osad zbudowanych wzdłuż wodnych torów.” Kanał Kebar wykopali niewolnicy, być może nawet sami Judejczycy.

Atmosferę tego widzenia, Bożego zjawiska pięknie oddaje opis płonącej góry Synaj, gdy Mojżesz rozmawiał z Bogiem. Podobny opis znajdujemy w Księdze Psalmów i u proroka Habakuka.
„Trzeciego dnia, z nastaniem poranku, pojawiły się grzmoty i błyskawice, i gęsty obłok nad górą, i doniosły głos trąby, tak że zadrżał cały lud, który był w obozie. ... A góra Synaj cała dymiła, gdyż Pan zstąpił na nią w ogniu. Jej dym unosił się jak dym z pieca, a cała góra trzęsła się bardzo. A głos trąby wzmagał się coraz bardziej. Mojżesz przemawiał, a Bóg odpowiadał mu głosem.” 2 Moj. 19:16,18-19

„Ujrzały cię wody, o Boże, Ujrzały cię wody i zadrżały: Tak, wzburzyły się głębiny. . Obłoki spłynęły wodą, Chmury odezwały się grzmotem, A pioruny twoje latały.. Rozległ się grzmot twój jak turkot kół, Błyskawice oświetliły świat, Ziemia zadrżała i zatrzęsła się.” Ps. 77:17-19;


„Bóg przychodzi z Temanu, Święty z góry Paran. Sela. Jego wspaniałość okrywa niebiosa, a ziemia jest pełna jego chwały. Pod nim jest blask jak światłość, promienie wychodzą z jego rąk i tam jest ukryta jego moc.” Hab. 3:3-4

Chmura była nietypowa. Otaczała ją bowiem olśniewająca światłość. A co było w środku chmury? Otóż w środku, był ogień i jeszcze większa światłość. Światłość nad światłościami. W LXX użyto słówka φέγγος które prawdopodobnie trudno określić co ono dokładnie oznacza. Prawdopodobnie jest to stop srebra ze złotem. To greckie słowo występuje jeszcze w Ez 1:28, Ez 10:4. W Biblia Warszawska oddaje to jako "błysk polerowanego kruszcu." W Biblii Gdańskiej czytamy, że w środku była „jakoby niejaka prędka światłość”. Natomiast interlinearny hebrajsko - angielski przekład Biblii hebrajskiej tłumaczy  użyte tam słowo hahasmal,  jako coś błyszczącego, kruszec w kolorze bursztynu.
Biblia KJV oddaje to w taki sposób; "and out of the midst thereof as the colour of amber, out of the midst of the fire." Nie jest jednak ważne co to było, ważne jest tutaj podkreślenie światłości jaka jest w niebie i otacza samego Boga.
 

„Bo u ciebie jest źródło życia, W światłości twojej oglądamy światłość.” Ps. 36:10;  "Błogosław, duszo moja, Panu! Panie, Boże mój, jesteś bardzo wielki! Przywdziałeś chwałę i majestat. Przyodziewasz się światłością jak szatą, Niebiosa rozciągasz jak kobierzec." Ps. 104:1-2
 

"Które we właściwym czasie objawi błogosławiony i jedyny władca, Król królów, Pan panów,  Jedyny, który ma nieśmiertelność, który mieszka w światłości niedostępnej, którego nikt z ludzi nie widział i widzieć nie może; jemu niech będzie cześć i moc wieczna. Amen." 1 Tym. 6:15-16 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz