piątek, 18 września 2015

Ezechiela 1:12-21

"Szły, każda przed siebie. Szły tam, dokąd Duch zamierzał iść. Idąc , nie odwracały się. Między istotami żywymi [było] wyobrażenie jakby żarzących się węgli, jakby wyobrażenie płonących pochodni. Krążyło to między istotami żywymi Światłość ognia, a z ognia wychodziła błyskawica. Istoty żywe biegły i wracały, jak wyobrażenie błyskawicy. Oglądałem istoty żywe: Oto jedno koło było na ziemi obok istoty żywej przed czterema ich obliczami. Wygląd kół oraz ich wykonanie jakby widok chryzolitu i jedno podobieństwo miały [wszystkie] cztery. Ich wygląd oraz ich wykonanie jakby było koło w kole. Gdy się poruszały, szły w czterech kierunkach. Nie odwracały się, gdy szły. Ich obręcze [były] wysokie i budziły one lęk. I obręcze ich pełne oczu wokoło [miały wszystkie] cztery Gdy istoty żywe poruszały się. kola szły obok nich. Gdy istoty żywe; podnosiły się nad ziemią koła wznosiły się. -Tam, dokąd Duch zamierzał iść tam szły, dokąd szedł Duch Kola podnosiły się równocześnie z nimi, ponieważ Duch żywej istoty był w kołach Gdy one się poruszały, szły; gdy one stawały, zatrzymywały się; gdy one się wznosiły nad ziemię, wznosiły się koła razem z nim. ponieważ Duch żywej istoty był w kolach." (Pallottinum)

"A każda w kierunku oblicza swego się posuwały; dokąd duch dążyć zamierzał, tam się posuwały, nie odwracały się gdy się posuwały. A kształt onych istot — wejrzenie ich niby zarzewia ogniste, gorejące, niby wejrzenie pochodni. Ten to (ogień) przebiegał miedzy istotami, a otaczała jasność on ogień, z ognia zaś szły błyskawice. A istoty one przebiegały tam i napowrót na kształt błyskawic. I przypatrywałem się onym istotom, a oto po jednem kole u spodu przy onych istotach, po czterech stronach ich przednich Wejrzenie kół i wykończenie ich niby widmo chryzolitu, kształtu zaś jednego były wszystkie cztery, a wejrzenie ich i wykończenie jak gdyby było jedno koło w pośrodku drugiego. W kierunku czterech stron swoich w biegu swoim się posuwały; nie odwracały się gdy się posuwały. A obwody ich — nadana im była wzniosłość i wspaniałość; te bowiem obwody ich pełne były oczu dokoła u wszystkich czterech. A gdy posuwały się one istoty, posuwały się i koła obok nich, a gdy się unosiły one istoty ponad powierzchnię, unosiły się i koła. Dokądkolwiek duch posunąć się zamierzał, posuwały się — dokądkolwiek mianowicie duch ów zmierzał — koła też unosiły się zgodnie z niemi; albowiem duch samych istot w onych kołach. Gdy te się posuwały, posuwały się i one, a gdy tamte stanęły, stanęły i te, a gdy ponad powierzchnię się unosiły, unosiły się i koła zgodnie z niemi; albowiem duch samych istot w onych kołach." (Cylkow)

Przeczytajmy jeszcze fragment z listu do Kolosan 3:1-4; „A tak, jeśliście wzbudzeni z Chrystusem, tego co w górze szukajcie, gdzie siedzi Chrystus po prawicy Bożej; O tym, co w górze, myślcie, nie o tym, co na ziemi. Umarliście bowiem, a życie wasze jest ukryte wraz z Chrystusem w Bogu; Gdy się Chrystus, który jest życiem naszym, okaże, wtedy się i wy okażecie razem z nim w chwale.”

Podczas rozważań dzisiejszego fragmentu, przyszedł mi na myśl ten wers. Tego co w górze szukajcie... Pomyślałem sobie, że zagłębianie się w widzenia Ezechiela, czy w Jana Apostoła jest w pewnym sensie poszukiwaniem tego co w górze. Bo możemy, niemalże dotknąć niebiańskiej atmosfery i poznać nieco bliżej, na ile Bóg pozwala, obywateli naszej niebiańskiej Ojczyzny.

Wróćmy do zjawisk Bożych jakie widzi Ezechiel. Nadal trwa opis widzenia. Z jądra burzowej chmury, ze światłości nad światłościami wyłania się powóz z napędem na cztery (osiem) kół. U kół jako kierowcy, żywe postaci o czterech obliczach, każde. Kierujący szedł prosto przed siebie, pozostałe trzy czekały na swoja kolej. Pojazd ten miał zdolność przemieszczać się z szybkością błyskawic, tam i z powrotem ku czterem stronom świata oraz góra dół. W środku tego rydwanu, płonął ogień, coś co przypominało rozżarzony ogień. A koła? Wydawało się, jakby... Wydawało się jakby zostały wykonane w ten sposób, że jedno koło było wewnątrz drugiego koła. Jedno koło było w drugim - to opis mechanizmu który pozwalał na poruszanie się tego pojazdu w różnych kierunkach bez obracania się.

Pamiętajmy jednak, że to była wizja, prawdopodobnie Ezechiel zobaczył rzeczy trudne do opisania. I choć mamy podane tutaj sporo szczegółów, tak naprawdę możemy się tylko domyślać co widział prorok. Mamy tutaj użyte i podkreślone zwroty; wydawało się, coś jakby podobne do. Ezechiel spisał widzenie. Ktoś później czytał, my czytamy, czy wierzymy Ezechielowi, ze miał takie widzenie ?

W dzisiejszym fragmencie czytamy o Duchu. Cztery żywe istoty szły, każda przed siebie. Szły tam, dokąd Duch zamierzał iść. W tym fragmencie jest pewna trudność. Czy mamy do czynienia z jednym Duchem, który jest duchem istot żywych? Czy raczej jest tu mowa o dwóch duchach ? Myślę, że mamy tutaj pokazane jak suwerenny Duch Boży ma wpływ na ducha istot żywych i ten duch istot żywych, który znajdował się w kołach posłusznie wykonywał polecenia Ducha Bożego. Nie inaczej było z Ezechielem i z innymi prorokami. Ezechiel dłuższą chwile ogląda ten rydwan niebiański. Opisuje ruch we wszystkich możliwych kierunkach. To był fascynujący pokaz.

 „Albowiem nie z woli ludzkiej przyniesione jest niekiedy proroctwo, ale od Ducha Świętego pędzeni będąc mówili święci Boży ludzie.”
2 Piotr. 1:21 (BG)

c.d.n.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz