środa, 2 marca 2016

Ezechiela 20:21-34

Ale [również] synowie zbuntowali się przeciwko mnie, nie postępowali według moich przykazań, nie strzegli moich praw, aby je wypełniać, które człowiek winien zachować, aby przez nie żył, i znieważali moje szabaty. Postanowiłem zatem wylać na nich moją złość, na pustyni wypełnić na nich mój gniew. Ale powściągnąłem moją rękę, a uczyniłem tak ze względu na moje Imię, aby je nie bezcześcić przed oczyma ludów, bo ich wyprowadziłem [z Egiptu] na ich oczach. Jednakże Ja właśnie przysiągłem im na pustyni, że ich rozproszę pomiędzy narody i rozrzucę ich po [różnych] krainach, ponieważ praw moich nie wypełniali, moimi przykazaniami wzgardzili, szabaty moje znieważali i za bożkami ojców wodzili swymi oczami. Ja także dałem im przykazania, które nie były dobre, i prawa, według których nie mogli żyć. I uczyniłem ich nieczystymi przez ich dary, gdy przeprowadzali [przez ogień] każde pierworodne dziecię, żeby ich przerazić, aby poznali, że Ja jestem Jahwe. Dlatego, synu człowieczy, powiedz Domowi Izraela i oznajmij im: Tak mówi Pan, Jahwe: Jeszcze tym znieważali mnie wasi ojcowie, że byli wobec mnie niewierni. Wprowadziłem ich do kraju, który przysiągłem im dać. [Oni zaś] wszędzie, gdzie dostrzegli wysoki pagórek lub drzewo o gęstym listowiu, składali swe krwawe ofiary, dawali obrażające dary, tam kładli wonność swych ofiar przebłagalnych i tam wylewali swe ofiary z płynów. I zapytałem ich: Cóż to za wyżyna, na którą uczęszczacie? - [Takie miejsce] nazywa się wyżyną aż do dnia dzisiejszego. Dlatego mów do Domu Izraela: Tak mówi Pan, Jahwe: Czy nie kalacie się tak samo jak ojcowie wasi, i nie cudzołożycie z ich ohydami? Gdy składacie swe dary, gdy przeprowadzacie przez ogień waszych synów, kalacie się wszystkimi waszymi bożkami aż do dziś. I Ja mam pozwolić, żebyście wy u mnie zasięgali rady, Domu Izraela? [Jak prawdą jest, że] Ja żyję - wyrocznia Pana, Jahwe - nie dopuszczę, żebyście się mnie radzili. Nie stanie się nigdy to, co powstało w waszej myśli, gdy powiadacie: Będziemy jak inne narody, jak pokolenia [innych] krajów, będziemy służyć drzewu i kamieniowi. [Jak prawdą jest, że] Ja żyję - wyrocznia Pana, Jahwe - będę królował nad wami mocną ręką, wyciągniętym ramieniem i karzącym gniewem. Mocną ręką, wyciągniętym ramieniem i karzącym gniewem wyprowadzę was spośród narodów, zgromadzę was z krajów, po których zostaliście rozproszeni.” (Biblia Poznańska 1974/75)

Kolejny „bogaty” rozdział. Mamy tu postawione cztery zarzuty wobec Izraela; nieprzestrzeganie sabatów (idei odpoczynku), bałwochwalstwo, bunt i przekora oraz wiarołomstwo. Skoro tym czterem sprawom poświęcony został cały rozdział, to daje nam to do myślenia, że są to dla Pana Boga ważne rzeczy.

„Lecz także ich potomkowie zbuntowali się przeciwko Mnie.” Mamy, w dzisiejszym fragmencie mowę o pokoleniu które urodziło się na pustyni. Również i oni, wzorem swoich ojców byli zbuntowani wobec Pana Boga. To był nadal lud twardego karku, synowie oporni, dom przekory.

„Czy nie powinieneś ich [raczej] sądzić? Synu człowieczy, czy nie powinieneś [ich] sądzić? Daj im poznać obrzydliwości ich ojców.” Ezechiela 20:4 Na czym polega sąd Ezechiela ? Polega na tym, aby młodemu pokoleniu opowiedzieć o wszystkich obrzydliwościach ich ojców, dziadów i pradziadów. Pan Bóg nie lubi gdy złe rzeczy są, ot tak sobie, zamiatane pod dywan...

W wierszu osiemnastym czytaliśmy; „I rzekłem do ich synów na pustyni: Nie postępujcie według przykazań waszych ojców i nie przestrzegajcie ich praw, i nie kalajcie się ich bałwanami!” Ludzie na ogół są przywiązani do wiary swoich ojców. W wielu przypadkach jest to postępowanie i wiara godna naśladowania, ale są postawy i wiara ojców, którą trzeba porzucić, by iść za Bogiem

Wędrówka Izraela po pustyni jest świadectwem niewierności ojców i synów. W Księgach Mojżeszowych czytamy, że Pan Bóg kilkakrotnie postanawiał wytracić ten naród. Planował wylać swoje oburzenie i dać upust swojemu gniewowi. Pamiętamy jak Mojżesz modlił się o ten lud, by Pan go zachował i Bóg wysłuchiwał Mojżesza. „Cofnąłem jednak moją rękę. Uczyniłem to w trosce o moje imię, aby nie doznało zniewagi wobec narodów, które widziały, jak ich wyprowadziłem.”

W tym rozdziale widzimy również jak Pan Bóg troszczy się o swoje imię, aby nie doznało ono zniewagi. Teraz w czasach Ezechiela jest podobnie.

Dalej czytamy „Dlatego przysiągłem im na pustyni, że ich rozproszę między narodami i rozrzucę po różnych krajach.” To są bardzo ważne fragmenty. One wyjaśnia tragiczną historię narodu Izraelskiego na przestrzeni wieków, w tym wydarzenia za czasów Ezechiela, rok 70. n.e. i holokaust. Jednak widzimy też, że Boże zainteresowanie narodem Izraela nie kończy się na rozproszeniu, w wielu miejscach Słowa Bożego czytamy, że Bóg zaplanował ponowne zgromadzenie tego narodu.

Zwiedzenie i odstępstwo jako kara Boża

„Splamiłem, skaziłem ich”. Pan Bóg dozwolił Izraelowi na przestrzeganie prawa i nakazów innych narodów, co w konsekwencji doprowadziło ten naród do katastrofy.  Przeczytajmy wiersz 25 i 26 „Dlatego Ja także dałem im nakazy, które nie były dobre, i prawa, które nie mogły dać im życia. Dopuściłem, że splamili się, składając w ofierze każdego pierworodnego. Chciałem napełnić ich grozą, aby przekonali się, że Ja jestem PANEM.” Te dwa wiersze mówią, że konsekwencje zwiedzenia i odstępstwa są rodzajem kary Bożej. Tą samą myśl mamy zawartą w Nowym Testamencie.

Werset 25 wyrwany z kontekstu sugeruje, że jest mowa o Bożych przykazaniach, że były one niedobre, niedoskonałe, nie dawały życia.  Natomiast gdy czytamy go w połączeniu z wierszem 26 wyraźnie widzimy, że  Pan Bóg dopuścił na przyjęcie przez naród Izraela, prawa i zwyczajów od pogańskich sąsiadów. „Wy mówicie: Chcemy być jak inne narody...” Ezechiela 20:32

W Ezechiela 14:9 czytamy „A jeżeli prorok da się omamić i wypowie słowo - to Ja, Pan, omamiłem owego proroka, Ja też wyciągnę swoją rękę przeciwko niemu i zgładzę go spośród mojego ludu izraelskiego.” Taka zasada dotyczy też zbiorowości. A jeżeli dacie się omamić to...

W 2 Tesaloniczan 2:10-12 czytamy wg Biblii Poznańskiej „Tych, którzy nie umiłowali prawdy mającej ich zbawić, zwiedzie wszelkimi pokusami zła ku ich zgubie. Bóg DOPUŚCI, że omamieni błędem wciągnięci zostaną w sidła i dadzą wiarę kłamstwu. Tak wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz upodobali sobie zło, zostaną potępieni.” Izrael był omamiony błędem, nie umiłował prawdy, dali wiarę kłamstwu i upodobali sobie zło...

Prawo Boże było dobre, było życiodajne. O tym czytaliśmy w rozdziale osiemnastym. Tam Pan Bóg mówi; "Jeżeli będziesz przestrzegał moich praw i będziesz postępował według  moich przykazań, na pewno będziesz żył."

Dalej Pan Bóg kontynuuje swoją przemowę i dodaje; „Jeszcze i tym znieważyli Mnie wasi przodkowie, że byli wobec Mnie niewierni." Ponownie Pan Bóg wypomina swojemu ludowi niewierność, duchowe wszeteczeństwo i cudzołóstwo. Polecam uwadze rozważanie pt. Przetoż o wszetecznico! słuchaj słowa Pańskiego.  W dalszych wierszach jest mowa o postępowaniu potomków Abrahama tuż po wejściu do Ziemi Obiecanej. Praktycznie zaraz po śmierci Jozuego, w okresie Sędziów naród ten przez kilka wieków  permanentnie, z małymi przerwami, tkwił w bałwochwalstwie, aż do czasów proroka Samuela. Teraz za proroka Ezechiela, Królestwo Judy przeżywa rozkwit, złoty wiek bałwochwalstwa na niespotykaną skalę. Czytaliśmy o tym we wcześniejszych rozdziałach. Izraelici każde wzgórze, każdy pagórek, a nawet każda komnatę w Świątyni poświęcili obcym bogom. „Aż do dzisiaj nazywają go pagórkiem ofiarniczym.” Te wszystkie wzgórza miały specjalną, zapożyczoną od sąsiadów nazwę tych wzgórz. Te wszeteczne miejsca, wzgórza ofiarnicze nazywały się „Ma bama”.

Dlatego nie będę im udzielał rad...

„Powiedz ludowi izraelskiemu: Tak mówi Pan BÓG: Przecież wy się plamicie, naśladując waszych przodków i cudzołożąc z ich ohydnymi bożkami! Składacie wasze dary, spalacie waszych synów, aż do dziś plamicie się wszystkimi waszymi bożkami i chcecie się Mnie radzić, ludu izraelski? Na moje życie - wyrocznia Pana BOGA - nie udzielę wam mojej rady! Na pewno nie spełnią się wasze zamysły. Wy mówicie: «Chcemy być jak inne narody i jak plemiona innych krajów oddawać cześć drewnu i kamieniowi». Na moje życie - wyrocznia Pana BOGA - będę panował nad wami mocną ręką i wzniesionym ramieniem, dając upust gniewowi.”

Musimy sobie, na koniec zadać pytanie; czy powiedzenie; "Chcemy być jak inne narody i jak plemiona innych krajów" nie jest słyszalne w naszych czasach?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz