wtorek, 10 maja 2016

Ezechiela 27:1-31

"Jahwe przemówił do mnie w te słowa: Ty tedy, synu człowieczy, podnieś lament nad Tyrem i powiedz Tyrowi, który się usadowił u wejścia do morza, handlarzowi narodów na licznych wyspach: Tak mówi Pan, Jahwe: Tyrze. Tyś powiedział: jam jest pełnią piękności. Twoje granice były w sercu mórz. Twoi budowniczowie uczynili doskonałą twą piękność. Z cyprysu Seniru wykonano ci wszystkie burty. Cedru libańskiego użyto, aby zrobić maszt dla ciebie. Wiosła twoje wykonano z dębów Baszanu. Pokład twój ozdobiono kością słoniową, [wykładaną] w cedrze z wysp Kittim. Różnobarwne delikatne płótno egipskie stanowiło twoje żagle i służyło ci za banderę. Purpury fioletowej i purpury czerwonej z wysp Elisza użyto dla ciebie na obicie. Mieszkańcy Sydonu i Arwadu byli twoimi wioślarzami. Miałeś u siebie mądrych Semerów. Oni [służyli] ci za żeglarzy. Starszyznę z Gebal i jego mistrzów zatrudniałeś u siebie przy naprawie pęknięć. Wszystkie okręty morskie i ich żeglarze przebywali u ciebie, aby wymieniać twoje towary. [Mężowie] Paras, Lud i Put służyli w twoim wojsku jako wojownicy. Tarcze i szyszaki wieszali na tobie. One dodawały ci blasku. Synowie Arwadu i twoje wojsko [obsadzili] twe mury dokoła, a Gammadejczycy czuwali na twoich wieżach. Swe tarcze powieszali na twoich murach dokoła. One dopełniały twojej piękności. Tarszisz prowadziło z tobą handel z powodu obfitości wszelkiego bogactwa, dając za twoje towary srebro, żelazo, cynę i ołów. Jawan, Tubal i Meszek były twoimi klientami. Za twoje towary dawały niewolników i przedmioty z brązu. Dom Togarma wymieniał za twoje produkty konie, rumaki bojowe i muły. Synowie Rodana prowadzili z tobą handel. Liczne wyspy uzależniły się od twoich dostaw i składały ci w dani kły słoniowe i drzewo hebanu. Edom był twoim klientem z powodu wielkiej ilości twoich wyrobów. Za twoje towary wymieniał malachit, czerwoną purpurę, wzorzyste tkaniny, bisior, korale i rubiny. Juda i kraj Izraela prowadziły z tobą handel. Za twoje towary dawały pszenicę z Minnit, słodkie pieczywo, miód, oliwę i żywicę [pachnącą]. Damaszek był twoim klientem ze względu na mnóstwo twoich wyrobów, za obfitość wszelkiego bogactwa słał wino z Chelbon i wełnę z Cachar. Wedan i Jawan z Uzzal w ramach wymiany towarów dawały za twoje wyroby kute żelazo, cynamon i wonną trzcinę. Dedan prowadził z tobą handel derkami pod siodła do konnej jazdy. Arabia i wszyscy książęta Kedaru uzależniły się od twojego handlu. Byli twoimi dostawcami: baranków, skopów i kozłów. Kupcy z Szeba i Rama prowadzili z tobą handel, dając za twoje towary wszystkie najlepsze wonności, wszelkie drogie kamienie i złoto. Charan, Kanneh i Eden były twoimi klientami. Asyria i cała Media prowadziły z tobą handel. Były one twoimi odbiorcami kosztownych szat, płaszczów z purpury fioletowej, wzorzystych tkanin, różnobarwnych dywanów, sznurów skręcanych i mocnych, [w które był zaopatrzony] twój rynek. Okręty Tarszisz tworzyły twoją handlową karawanę. Stałeś się pełny i bardzo ciężki w sercu mórz. Na wielkie wody wyprowadzili cię ci, którzy tobą sterowali. W sercu mórz rozbił cię wiatr wschodni. Twoje bogactwo, twoje wyroby i twoje towary, żeglarze twoi i sternicy, ci, którzy naprawiali twoje pęknięcia, sprzedawcy twoich towarów, wszyscy twoi żołnierze, którzy są w tobie, cały twój tłum, który znajduje się wewnątrz ciebie, giną w sercu mórz w dniu twego upadku. Na głos wołania twoich sterników drżą morskie fale. Schodzą ze swych okrętów wszyscy wioślarze, żeglarze, wszyscy morscy marynarze stają na lądzie. Głośno mówią o tobie i gorzko zawodzą. Rzucają proch na swoje głowy i tarzają się w popiele. Z powodu ciebie golą sobie głowy, oblekają się w wory. Płaczą nad tobą w boleści duszy, w gorzkim żalu. Żaląc się podnoszą lament nad tobą i nucą nad tobą pieśń żałobną. Któż tak jak Tyr musiał zamilknąć pośród morza? Rozsyłając morzami swe towary, zaspokajałeś liczne narody. Mnóstwem twoich bogactw i twoich wyrobów wzbogaciłeś królów ziemi. Teraz jesteś rozbity przez morza, [spoczywasz] w głębinach wód. Twoje towary i cały twój tłum zginęły wewnątrz ciebie. Wszyscy mieszkańcy wysp przerazili się z powodu ciebie, a ich królowie bardzo się przelękli i zasępili oblicza. Kupcy narodów zagwizdali nad tobą, stałeś się postrachem - przestałeś istnieć na wieki." Biblia Poznańska (1974/75) 

Jestem okrętem pełnym piękności

W poprzednich rozważaniach zastanawialiśmy się nad wyniosłością Tyru. Bogaty, pewny siebie Tyr, miasto-państwo "Skała" zostanie zdobyte. Wprawdzie proroctwo to wypełni się dopiero za kilka lat, ale prorok już podnosi lament z tego powodu. Bowiem los Tyru jest już przesądzony. „O Tyrze, który mówiłeś: "Ja jestem pełnią piękna".” Tyr, swoją świetność zawdzięczał pracy wielu ludzi, rożnych profesji, z wielu narodów. Materiały z których budowano miasto pochodziły w wszystkich możliwych i dostępnych miejsc na ziemi. W dzisiejszym rozdziale Tyr jest porównany do pięknego statku. „Twoje burty wykonano z cyprysów Seniru, cedr libański stał się twoim masztem, z dębów Baszanu zrobiono twoje wiosła, a kajuty ozdobiono kością słoniową i bukszpanem z wysp Kittim. Najlepsze, różnobarwne płótno z Egiptu posłużyło ci jako żagle i bandera.”

Tyr to wspaniały, bogaty i przede wszystkim niezatapialny okręt, zbudowany z najlepszych i najtrwalszych materiałów, wykończony i przyozdobiony pięknymi i najdroższymi materiałami. Jego załoga to najlepsi żeglarze, wioślarze i sternicy. To wysoko wykwalifikowani mistrzowie w swoich dziedzinach. Okręt był chroniony przez armię najemników, najdzielniejszych z dzielnych. Takim był Tyr.

Czy ktoś mógł uwierzyć poselstwom jakie z Bożego upoważnienia wypowiadał prorok Ezechiel ? Jerozolima zostanie pokonana? Niemożliwe! Przecież tam jest Świątynia Pana. Tyr zostanie zdobyty i zburzony? Upadnie handel z Tyrem ? Niemożliwe! Przecież ma ogromne mury i flotę. Jest liczącym się, bogatym miastem, jego zdobycie wstrząśnie światową ekonomią. Nikt jeszcze nie zdobył Tyru. Ezechiel jak zwykle przesadza.

Tyr miał dwa duże porty, miały one ogromną wartość strategiczną. Tyr był położony w samym centrum morskich szlaków handlowych. Dzięki temu zarządcy portów i kupcy mieli najlepszą znajomość geografii. „Wszystkie statki morskie przybijały do ciebie, a ich załogi wymieniały z tobą towary.” Nawet wojownicy i obrońcy Tyru pochodzili z odległych zakątków świata.

Persja, Lud i Put, Arwad, Tarszisz, Gammadea, Jawan, Tubal, Meszek, Bet-Togarma, Rodos, Jawan, Dedan, Damaszek, Juda i kraj Izraela i wiele innych. Od dzisiejszej Hiszpanii przez Turcję aż po Armenię. A może i aż po Indie (stamtąd sprowadzano cynamon). Handlowano z Tyrem srebrem, żelazem, cyną i ołowiem, przedmiotami z brązu i niewolnikami, końmi pociągowymi, kością słoniową i drzewem hebanu. Malachitem, purpurą, wzorzystą tkaniną, bisiorem, koralami i rubinami, pszenicą, słodkim pieczywem, miodem, oliwą i żywicą, winem i wełną. Kutym żelazem, cynamonem i wonną trzciną. Owcami, baranami i kozłami, drogimi kamieniami i złotem, kosztownymi ubraniami, płaszczami z fioletowej purpury, kolorowymi tkaninami, barwnymi dywanami i mocnymi, skręcanymi sznurami. Rozdział 27 jest niczym starożytny atlas geograficzny. Prorok Ezechiel wykazał się świetną znajomością geografii gospodarczej i inżynierii morskiej a także infrastruktury obronnej.

Któż jak Tyr zamilkł pośród morza? 

 
Dalej czytamy, że oto nagle pojawia się wiatr wschodni…; „Wzbogaciłeś się i bardzo wsławiłeś w samym sercu mórz. Twoi wioślarze wprowadzili cię na wielkie wody, lecz rozbił cię wiatr wschodni w samym sercu mórz. Twoje bogactwo, ładunki i towary, twoi marynarze i żeglarze, ci, którzy naprawiali uszkodzenia, sprzedawcy twoich towarów, wszyscy wojownicy, którzy byli u ciebie, wszyscy twoi mieszkańcy - zginą w samym sercu mórz, w dniu twojego upadku. (…) Nadchodzi czas, gdy rozbije cię morze, głębie wód pochłoną twoje towary i wszystkich zgromadzonych u ciebie.”

„Podmuchem wiatru wschodniego rozbijasz okręty Tarszysz… Ps. 48:8
   

W.R. Gallagher pisze; „Wyborowa załoga okrętu – Tyru, doświadczeni żeglarze, mimo swych wysokich umiejętności okazali się bezradni w obliczu żywiołu, który ujawnił swą moc i grozę pośród morskich topieli. Kiedy nadciągnął wiatr wschodni, niebezpieczny nie tylko na ladzie, ale także na morzu, i uderzył w statek, nie zdołali go uchronić przed zniszczeniem.” Upadek Tyru był zauważony, zachwiał światowym rynkiem. Wielu kupców i bankierów liczyło straty. Zapewne podczas oblężenia zniszczone zostały różne towary, a wiele statków zostało zatopionych. Handel wymienny przestał praktycznie istnieć. W wielu regionach świata brakowało różnych surowców i materiałów, a prawdopodobnie i jedzenia. Krach i bankructwo, zapaść gospodarcza, to chyba najlepsze określenia sytuacji gospodarczej tuż po upadku Tyru.


„Głośno będą nad tobą lamentować i gorzko zawodzić. Posypią głowy prochem i będą się tarzać w popiele. Z twego powodu ogolą sobie głowy, ubiorą się w wory i będą płakać nad tobą z goryczą w duszy, w gorzkim smutku. Z żalu podniosą nad tobą lament i będą cię opłakiwać: „Któż jak Tyr zamilkł pośród morza?”. Gdy twoje towary wysyłano za morze, syciłeś wiele narodów. Obfitością bogactw i towarów wzbogacałeś królów ziemi. Z twojego powodu wszyscy mieszkańcy wysp struchleją, a ich królowie wpadną w przerażenie, na ich twarzach pojawi się trwoga. Kupcy z różnych narodów zagwiżdżą nad tobą, staniesz się przedmiotem zgrozy, przepadniesz na zawsze."

 



zdjęcia pochodzą ze strony: http://findinghopeministries.org/?p=4296

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz