środa, 14 grudnia 2016

Ezechiela 46:1-12

„Tak mówi Pan, Jahwe: Brama dziedzińca wewnętrznego zwrócona na wschód będzie zamknięta przez sześć dni roboczych, ale w dniu szabatu będzie otwarta i w dniu nowiu będzie otwarta. Książę wejdzie [do jej wnętrza] z zewnątrz przez przedsionek bramy i stanie w odrzwiach bramy. Kapłani złożą jego całopalenie i jego ofiarę zjednoczenia (dobrowolna ofiara wspólnotowa). [Następnie] złoży [on] głęboki pokłon w progu bramy i wyjdzie, a brama nie będzie zamknięta aż do wieczora. Lud ziemi będzie bił głębokie pokłony przed Jahwe u wejścia tej bramy w szabaty i w święta nowiu. Całopalenie, które ofiaruje książę dla Jahwe w dniu szabatu, będzie się składało z sześciu baranków bez skazy i barana bez skazy. Na ofiarę z pokarmów (śniedną BG) złoży efę na barana. Na baranki zaś ofiara z pokarmów będzie jego darem dobrowolnym. [Nadto] hin oliwy na efę. w Dzień Nowiu złoży młodego cielca bez skazy, sześć baranków i barana bez skazy. Efę na cielca i efę na barana ofiaruje [jako] ofiarę z pokarmów. Na baranki zaś da ofiarę dobrowolną. [Nadto] hin oliwy na efę. Gdy książę przybędzie, wejdzie przez przedsionek bramy i wyjdzie tą samą drogą. Gdy lud ziemi będzie przychodził przed Jahwe na święta, ten, kto wejdzie przez bramę Północną, aby złożyć głęboki pokłon, wyjdzie przez bramę Południową, a kto wejdzie przez bramę Południową, wyjdzie przez bramę Północną. Nie wróci się przez bramę, którą wszedł, bo wyjdzie stroną przeciwną. Książę wejdzie wraz z nimi, gdy oni będą wchodzili, i wyjdzie, gdy oni będą wychodzili. W święta pielgrzymek (w jarmarki BWujka); (pojednania BW) i w uroczystości będą [składane] ofiary z pokarmów: efa na cielca, efa na barana, na baranki zaś złoży swój dar dobrowolny. [Nadto] hin oliwy na efę. Gdy książę złoży dobrowolną ofiarę całopalenia lub dobrowolną ofiarę zjednoczenia dla Jahwe, otworzą przed nim bramę Wschodnią. Złoży swoje całopalenie i swoją ofiarę zjednoczenia, tak jak składa je w dzień szabatu, i wyjdzie. Po jego odejściu brama zostanie zamknięta.

Następnie złoży on głęboki pokłon w progu bramy

W tym rozdziale mamy mowę o kilku, na pozór drobnych sprawach. W wierszu pierwszym mamy wspomnianą wewnętrzną bramę wschodnią. Bramy wschodnie są w nowej Świątyni bramami szczególnymi. Przez zewnętrzną weszła chwała Pana. Na jej drodze ku Najświętszemu była też wewnętrzna brama. Zewnętrzna miała być zamknięta, a wschodnia otwierana w szczególne dni i dla wyjątkowych ludzi. To była brama z widokiem na ołtarz i na wejście do Świątyni.  Brama miała być otwierana w sabaty, w dzień nowiu księżyca i ilekroć sam książę pojawi się z "darem swojej ręki".

ale w dniu szabatu będzie otwarta i w dniu nowiu będzie otwarta

Sabat jest darem od Pana dla ludzi. Jest święty i Bóg ma w nim szczególne upodobanie. Pan Jezus powiedział, że jest Panem sabatu. Pan Bóg mówi we wcześniejszych rozdziałach; „sabaty są Moje”, ja jestem właścicielem sabatów. Sabat to szczególny dzień.

Podobnym dniem, świątecznym i radosnym był nów księżyca. Dlaczego ? W tej pozycji cała strona Księżyca widoczna z Ziemi jest w cieniu, wobec czego Księżyc nie jest widoczny gołym okiem. W kalendarzu hebrajskim, dzień w którym Księżyc staje się widoczny po nowiu, Rosz Chodesz, dosłownie gGłowa miesiąca. Nów księżyca jest pierwszym dniem miesiąca i jest świętem. Świętem radosnym. Wg Amosa 8:5 był to również dzień wolny od pracy.

Przeczytajmy Księgę Liczb 10:10 i 28:11-14: „W dni waszej radości i w wasze uroczyste święta oraz w wasze dni nowiu będziecie dąć w trąby przy waszych całopaleniach i przy ofiarach pojednania. Będą one przypominały was Bogu waszemu; Jam jest Pan, Bóg wasz.”;

„W każdy pierwszy dzień każdego waszego miesiąca złożycie Panu na ofiarę całopalną dwa cielce, jednego barana i siedem rocznych jagniąt bez skazy oraz na ofiarę z pokarmów trzy dziesiąte efy przedniej mąki zaczynionej oliwą na jednego cielca, a dwie dziesiąte przedniej mąki zaczynionej oliwą jako ofiarę z pokarmów na jednego barana, i po jednej dziesiątej efy przedniej mąki zaczynionej oliwą jako ofiarę z pokarmów na każde jagnię. Całopalenie to jest ofiarą ogniową, wonią przyjemną dla Pana. Ich ofiarami z płynów zaś będzie pół hinu wina na każdego cielca, jedna trzecia hinu na każdego barana, a jedna czwarta hinu na każde jagnię. Takie będzie comiesięczne całopalenie przez wszystkie miesiące roku.”

W te dni, w sabat i podczas nowiu księżyca, o ta wewnętrzna brama miała być otwarta. W wierszu drugim czytamy, że brama ta miała być otwarta z powodu księcia, który wejdzie z zewnątrz do przedsionka bramy i stanie w odrzwiach bramy, a następnie „pokłoni się twarzą do ziemi na progu bramy i wyjdzie”. Użyty tutaj wyraz hebrajski oznacza, głęboki, czołobitny pokłon. To jest bardzo ważne, ponieważ wiele tłumaczeń pisze o tym pokłonie, jakby było to zaledwie skinienie głową.

Brama ta była otwarta również z powodu ludu ziemi, który w te dni stawał przed bramą i składał Panu Bogu głębokie, czołobitne pokłony. A między nim, ludem ziemi, a ołtarzem i Świątynią znajdował się książę, który również będąc w głębokim pokłonie oddawał Panu Bogu cześć, szacunek i chwałę. Książę będzie przykładem bogobojności dla ludu.

W naszym dzisiejszym fragmencie czytamy, że książę będzie dla ludu ziemi pośrednikiem w składaniu ofiar całopalnych i ofiar śniednych (z pokarmów) w dniu sabatu, i w dniu nowego miesiąca. "Wejdzie on w przedsionek bramy i tą samą drogą wyjdzie."

"Lud natomiast będzie wchodził w święta przed PANA przez bramę północną, pokłoni się twarzą do ziemi i wyjdzie przez bramę południową. Ci zaś, którzy wejdą przez bramę południową, wyjdą przez bramę północną. Nie będą wracać przez tę samą bramę, przez którą weszli, lecz wyjdą przez przeciwległą bramę."

Celem przybycia ludu ziemi wraz z księciem do Świątyni będzie przyjście przed Oblicze Pana Boga JHWH (Ez. 46:9), oraz oddanie mu należytej czci poprzez głęboki czołobitny pokłon. (Ez. 46:2.3)

Świąteczne pielgrzymowanie ludu ziemi przed oblicze Pana Boga, będzie miało ustalony porządek. Lud ziemi wejdzie od północy ku południowi, i od południa ku północy. Spotkają się w centrum, przed otwartą wewnętrzną bramą wschodnią i razem z księciem oddadzą chwałę Panu Bogu. Staną przed Jego obliczem, które będzie daleko, w miejscu niedostępnym, za bramą dziedzińca wewnętrznego, za ołtarzem... Lud ziemi będzie miał ograniczony dostęp, w wyznaczonych terminach, na ograniczonym obszarze, idąc w jednym kierunku. Książę będzie wchodził razem z nimi i z nimi będzie wychodził.

Przetoż już więcej nie jesteście gośćmi i przychodniami

Wierzę, że wizja proroka Ezechiela dotyczy przyszłości. Kiedy naród wybrany zostanie wszczepiony z powrotem do "drzewa oliwnego". Tymczasem uczniowie Jezusa, stanowiący Jego Ciało, kościół, Jego Oblubienica wywodząca się najpierw z Żydów, a także z pogan, mają bezpośredni dostęp do Miejsca Najświętszego. Nie stoją przed bramą, by "przez dziurkę od klucza zobaczyć wspaniałe Królestwo, ale przystąpili, jako kapłani Nowego Przymierza. Dostęp jest niczym nie ograniczony. Co za Łaska !

"Albowiem on jest pokojem naszym, który oboje jednem uczynił i średnią ścianę, która była przegrodą, rozwalił; Nieprzyjaźń, to jest zakon przykazań, który zależał w ustawach, skaziwszy przez ciało swoje, aby dwóch stworzył w samym sobie w jednego nowego człowieka, czyniąc pokój; I pojednał obydwóch w jednem ciele z Bogiem przez krzyż, zgładziwszy nieprzyjaźń przezeń. I przyszedłszy opowiedział pokój wam, którzyście dalekimi i którzyście bliskimi. Albowiem przezeń mamy przystęp obie strony w jednym Duchu do Ojca. A przetoż już więcej nie jesteście gośćmi i przychodniami, ale spółmieszczaninami świętych i domownikami Bożymi" BG Efezjan 2:14-19

"Następnie król i z nim cały Izrael składali ofiary Panu."
1 Król. 8:32


Książę. Księga Ezechiela, jak już wcześniej zobaczyliśmy mówi o Królu i o księciu. W przyszłości w Królestwie Chrytusa, Królem będzie sam Pan Jezus Chrystus, natomiast księciem zmartwychwstały król Dawid. Tak myślę. Dalej czytamy, że książę będzie składał dar od siebie. Będzie to "dar jego ręki". Wiersz 11 jest różnie tłumaczony; dar dobrowolny, dar według uznania, tyle ile może. Najbardziej odpowiednim tłumaczeniem jest zwrot; "dar jego ręki". To jest takie bardziej, od serca.

"Gdy książę złoży dla PANA dobrowolne  ofiary (dar swojej ręki), otworzy mu się bramę wschodnią. Złoży on swoje całopalenie i swoją ofiarę wspólnotową, tak jak składa je w dzień szabatu, i wyjdzie. Po jego wyjściu brama zostanie zamknięta."

Widzimy, że przyszłe Królestwo będzie monarchią, a książę będzie stał na czele ludu ziemi, który wielbi Boga i składa mu, za pośrednictwem księcia, ofiary, tak jak to jest Bogu miłe. Czytamy, że książę będzie miał przywilej częstszego przychodzenia przed oblicze Pana, na próg otwartej bramy. Ilekroć będzie składał dobrowolną ofiarę, od siebie, od serca, "dar jego ręki."

W języku hebrajskim każdy wyraz i zwrot ma nie tylko ciało ale i duszę. To są słowa które żyją. Nie można myśli hebrajskiej, wyrazu hebrajskiego przetłumaczyć tylko w akademicki sposób, bo to będzie porażką. Każdym słowem hebrajskim można się delektować, nie można w byle jaki szybki i niestaranny sposób przetłumaczyć. Dlatego np. tutaj, w dzisiejszym fragmencie takie zwroty jak; "głęboki pokłon", "lud ziemi" i „dar jego ręki” trzeba oddać tak jak to jest w oryginale hebrajskim.

Będziemy świętowali...

Pamiętajmy, że prorok Ezechiel ma tą wspaniałą wizję w momencie, gdy naród wybrany jest w niewoli. Czternaście lat po tym jak Jerozolima została zburzona, a Świątynia ograbiona i spalona. Wizja Ezechiela o ożywieniu suchych kości, o Bożym zwycięstwie nad Gogiem, a teraz o Nowej Świątyni jest niczym proklamowanie niepodległości Izraela. To jest mowa pełna nadziei dla niewolników; wrócimy do naszej ziemi, Bóg nas zgromadzi, połączy nasze pokolenia, staniemy przed Jego Obliczem. Przyjdzie czas, że będziemy Go chwalili i czcili w Świątyni, będziemy się radowali, będziemy świętowali...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz