sobota, 11 czerwca 2016

Ezechiela 31:1-14

"Stało się jedenastego roku, w trzecim [miesiącu] pierwszego [dnia] miesiąca, że Jahwe przemówił do mnie w te słowa: Synu człowieczy, powiedz faraonowi, królowi Egiptu, i jego rzeszy: Do kogo cię porównam w twej wielkości? Oto do cedru na Libanie, pięknego, rozłożystego, o cienistych, gęstych konarach i wysokim wzroście. Jego wierzchołek sięgał między chmury. Woda sprawiała, że rósł. Głębiny podziemne uczyniły go wysokim, rozlewając nurty swych wód wokół miejsca, gdzie wzrastał, a swe strumienie kierowały ku wszystkim polnym drzewom. Dlatego wyrósł on wyżej niż wszystkie drzewa polne. Rozkrzewiły się jego pędy i wydłużyły się jego gałęzie dzięki obfitości wód w czasie jego wzrostu. Na jego gałęziach gnieździło się wszelkie ptactwo niebieskie. Pod jego konarami rodziły się wszystkie dzikie zwierzęta. W jego cieniu mieszkały wszystkie mnogie ludy. Pięknym był przez swoją wysokość, przez długość swych gałęzi, gdyż korzeniami swymi tkwił nad obfitymi wodami. Nie dorównywały mu cedry ogrodu Bożego. Cyprysy nie były podobne do jego gałęzi. Jawory nie były takie jak jego konary. Żadne drzewo ogrodu Bożego nie dorównywało mu w jego piękności. Uczyniłem go pięknym przez mnóstwo jego gałęzi. Zazdrościły mu wszystkie drzewa Edenu, które znajdowały się w ogrodzie Bożym. Dlatego tak mówi Pan, Jahwe: Ponieważ bardzo wyrósł, wzniósł swój wierzchołek aż między chmury i dumne stało się jego serce z powodu jego wysokości, wydałem go w ręce mocarza narodów, aby na pewno obszedł się z nim według jego niegodziwości. Odrzuciłem go. Ścięli go obcy, najsrożsi z ludów, i porzucili go w górach. Jego gałęzie padły na wszystkie doliny. Jego konary złamały się we wszystkich potokach kraju. Wszystkie narody ziemi odeszły spod jego cienia i opuściły go. Na jego powalonym pniu osiadły wszystkie ptaki niebieskie, a na jego konarach zjawiły się wszelkie dzikie zwierzęta, ażeby żadne drzewa nie rosły w górę nad wodami i nie sięgały swymi wierzchołkami aż między chmury, i nie polegały na sobie dzięki swej wysokości [te] wszystkie, które piją wodę. Albowiem wszystkie są wydane na śmierć, rzucone do podziemnej krainy między synów ludzkich, do tych, którzy zstąpili do grobu. " Biblia Poznańska

Skoro tak wysoko wyrósł, a swoim wierzchołkiem sięgał chmur i wbił się w pychę z powodu własnej wielkości

W czasie gdy prorok „zajmuje się” Tyrem i Egiptem, trwa oblężenie Jerozolimy. Musimy o tym pamiętać. Za kilka miesięcy od wypowiedzenia tych słów Jerozolima upadnie, a świątynia zostanie zburzona. Wbrew woli Bożej ludność Judy ucieknie do Egiptu. Fatalna w skutkach emigracja. Czytamy o niej w Księdze proroka Jeremiasza w rozdziałach 42 – 44. To są bardzo ważne rozdziały, ściśle powiązane z mowami Ezechiela. Dają wiele do myślenia również i nam, zachęcam gorąco do ich przeczytania.

Podobnie jak w przypadku króla Tyru, Ezechiel występuje przeciwko wyniosłości, hardości i dumie faraona stawiającej go wysoko ponad innych ludzi. Gdy dzisiaj oglądamy kamienne „wspomnienia” z tamtych czasów widzimy kolosalne monumenty i malowidła przedstawiające faraona. Malowidła, na których faraon jest o wiele wyższy od pozostałych ludzi. Czasami są to rzędy takich samych ogromnych posagów. Faraon ze swoją władza absolutną, dominował nad wszystkimi, a inni służyli tylko, aby podkreślić splendor władcy. Często była to ciężka, wręcz niewolnicza praca przy budowaniu piramidalnych kamiennych „grobowców” oraz ogromnych świątyń prowadzących faraona poza ten świat.

„Komużeś podobnym w wielmożności t
wojej? Oto Assur był jako cedr na Libanie, pięknych gałęzi i szeroko cień podawający i wysokiego wzrostu, a między gęstwiną gałęzi był wierzch jego.” Biblia Gdańska 
 
Ezechiel zadaje faraonowi pytanie; „Do czego jesteś podobny w twojej wielkości?” Jesteś podobny bezpośrednio do Asyrii, a pośrednio do drzewa, do cedru na Libanie. „Ma on piękne gałęzie i rzucające cień konary. Wyrósł wysoko i swoim wierzchołkiem sięga chmur.”

W tym rozdziale mamy piękną i pouczającą przypowieść. A jak mamy do czynienia z przypowieścią, to musimy wiedzieć, że każdy szczegół w niej, każdy zwrot ma swoje znaczenie. Dlatego ten rozdział musimy przeczytać bardzo uważnie.

W wierszu piątym użyte są trzy czasowniki. Wzniosła się wysokość jego, rozwijały się gałęzie, wydłużyły się konary. Wznosić, rozwijać, wydłużać. Rozbudowywać, powiększać, pomnażać, odnosić sukces. To jest bałwochwalstwo nakierowane na sukces, często sukces odnoszony kosztem innych. Taka była Asyria, takim był Egipt.

Mamy tutaj mowę o kulcie sukcesu, megalomani. Jest więcej. Piękne i wielkie. Dzisiaj wiele z tego  mamy w polityce. Ale też widzimy, jak to bałwochwalstwo sukcesu
wnika do Kościoła, żądza panowania i wywyższania się nad innymi, robienia, budowania czegoś na wielka skalę, z szerokim rozmachem Kościół staje się miejscem zarządzania zasobami ludzkimi. Ten pęd to tworzenia rzeczy MEGA przenika do kościoła chrześcijańskiego głównie jako dominionizm.

Dominionizm głosi teologię zwaną teologią siedmiu gór. Dominioniści wierzą, że chrześcijanie muszą wziąć panowanie (jeszcze przed powrotem Jezusa) nad siedmioma aspektami życia społecznego na świecie: rodziną, religią, edukacją, mediami, rozrywka, biznesem i rządem. Idea ruchu pochodzi m.in z Izajasza 2: 2,3 „Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pańskiej stanie mocno na wierzchu gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: Chodźcie, wstąpmy na Górę Pańską do świątyni Boga Jakubowego! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo wyjdzie z Syjonu i słowo Pańskie z Jeruzalem”.

„W jego gałęziach gnieździło się wszelkie ptactwo powietrzne. Pod jego konarami mnożyły się wszelkie dzikie zwierzęta. W jego cieniu mieszkały liczne narody. Był piękny i wielki, miał długie gałęzie, gdyż jego korzenie sięgały obfitych wód. Nie przewyższyły go cedry ogrodu Bożego. Cyprysy nie mogły się z nim równać. Platany nie miały takich gałęzi jak on. Żadne drzewo ogrodu Bożego nie dorównywało mu swoją pięknością.”

W Księdze Objawienia widzieliśmy, że w czasach końca będzie się działo wiele złych i tragicznych rzeczy, ponieważ „DANO IM” . Podoba mi się ten zwrot, mówi on o Bożej suwerenności, Nie inaczej jest tutaj. Pan Bóg mówi; „ Ja uczyniłem go pięknym, dając mu wspaniałe konary.” Dane było istnieć wspaniałemu Egiptowi, Tyrowi, Asyrii i Babilonowi. Nic się nie dzieje bez Bożego przyzwolenia. Pan Bóg jest suwerenny.

O tej suwerenności, ale także o wyniosłości Asyrii czytamy w księdze proroka Izajasza „Jak moja ręka dosięgła królestw bożków, których posągi liczniejsze były niż w Jeruzalem i w Samarii, jak uczyniłem Samarii i jej bożkom, czyż nie tak samo zrobię Jerozolimie i jej posągom? Gdy Pan dokona całego dzieła swego na górze Syjon i w Jerozolimie, ukarze owoc pysznego serca króla Asyrii i bezczelność jego wyniosłych oczu. Powiedział bowiem: Działałem siłą mej ręki i własnym sprytem, bom jest rozumny. Przesunąłem granice narodów i rozgrabiłem ich skarby, a mieszkańców powaliłem, jak mocarz.” Izajasza 10:12-14

Gdy Ezechiel wypowiada mowy przeciwko Egiptowi, Asyria jest juz tylko wspomnieniem historii. Dzisiaj  Babilon jest jedynie pokrytą piaskiem stertą kamieni. Egipt też nie jest tym samym Egiptem, o którym czytamy u Ezechiela czy uczymy się na lekcjach historii starożytnej.

Egipt był piękny i wielki, miał długie gałęzie, gdyż jego korzenie sięgały obfitych wód. Był wpływowy, liczyły się z nim wszystkie okoliczne narody. Chełpił się z tego powodu. Podobnie było z Asyrią i z Babilonem.

Stało się tak, aby żadne drzewo nie unosiło się pychą


Podobnie jak w poprzednich rozważaniach o wielkości Tyru, mamy tutaj aluzję do ogrodu Eden. Gdzieś właśnie tam zrodziła się wyniosłość i pycha. Gdzieś tam, w Eden pojawiła się zazdrość. Adam i Ewa chcieli coś więcej. W rozważaniu fragmentu Ezechiela 28:1-19 pisałem o nierozerwalnym związku szatana z pychą, arogancją, dumą i wyniosłością.

Ponownie i tutaj,  Ezechiel między wierszami, mówi o Jutrzence, którą Bóg stworzył i uczynił pięknym i dał mu „wspaniałe konary”, a on, szatan „tak wysoko wyrósł, a swoim wierzchołkiem sięgał chmur i wbił się w pychę z powodu własnej wielkości.


Pycha i wyniosłość zrodziły się w Bożym ogrodzie. To one wzbudziły zazdrość i nienasyconą żądzę posiadania więcej i więcej. Pycha i wyniosłość, „będziecie jak Bóg” przyczyniły się do najpierw do upadku szatana, potem człowieka, wieży Babel i dalej do upadku i ruiny Egiptu i każdej następnej ludzkiej cywilizacji…  


Stało się tak, aby żadne drzewo nie unosiło się pychą. Z tych ostatnich siedmiu rozdziałów Ezechiela 26 – 32 ludzkość, a przede wszystkim Izrael i kościół chrześcijański powinien wyciągnąć lekcję dla siebie. Nie budujcie nic na wyniosłości, dumie i pysze. Nie wywyższajcie się nad innych. Pycha i wyniosłość są obrzydliwe dla Boga, z ich powodu wiele mocarstw, narodów, ideologii, wspólnot i pojedynczych ludzi zostało powalonych, poniosło klęski, popadło w ruinę.

Na jego powalonym pniu

Dalej czytamy; „Na jego powalonym pniu usiadły ptaki powietrzne. Wśród jego konarów zamieszkały dzikie zwierzęta. Stało się tak, aby żadne drzewo rosnące nad wodą nie unosiło się pychą, aby nie sięgało swoim wierzchołkiem chmur i aby żadne drzewo nadrzeczne nie liczyło w swojej pysze na siebie. Wszystkie bowiem zostały wydane na śmierć, na łup krainy podziemia, wraz z ludźmi, którzy już zstąpili do grobu.”


„Zaiste, wyspy zadrżą od łoskotu
twojego upadku, gdy pobici jęczeć będą, gdy miecz wpośród ciebie zabijać będzie. (…) Teraz, w dniu twojego upadku, drżą wybrzeża i przerażone są wyspy na morzu z powodu twojego kresu.  Gdyż tak mówi Wszechmocny Pan: Gdy uczynię cię miastem spustoszonym jak inne miasta, które nie są zamieszkane, gdy sprowadzę na ciebie nawałnicę i pokryją cię wielkie wody, wtedy strącę cię do tych, którzy już zstąpili do grobu, do ludu, który już przeminął, umieszczę cię w najgłębszych zakątkach ziemi, w odwiecznych rumowiskach, u tych, którzy zstąpili do grobu, abyś nie było zamieszkane i już nie miało miejsca w krainie żyjących.  Zgotuję ci straszny koniec i ciebie już nie będzie: Będą cię szukać, lecz już cię nie znajdą - mówi Wszechmocny Pan.” Ezechiela 26:18-21

„Twoje bogactwo, twoje towary, twoje zamienne ładunki, twoi żeglarze i twoi sternicy, naprawiacze twoich okrętów, nabywcy twoich towarów i wszyscy twoi wojownicy, którzy są u ciebie, nawet wszystek twój lud, który jest u ciebie, wpadną w głębię morza w dniu twojego upadku.” Ezechiela 27:27

„Ziemia egipska stanie się pustynią i ruiną. I poznają, że Ja jestem Pan. Ponieważ powiedziałeś: Nil jest mój i ja go zrobiłem, dlatego Ja wystąpię przeciwko tobie i przeciwko twojemu Nilowi; obrócę ziemię egipską w ruinę i pustynię.” Ezechiela 29:9,10

Na jego powalonym pniu osiadły wszelkie ptaki niebieskie, a na jego konarach rozłożyły się wszelkie zwierzęta polne (…) Od huku jego upadku wstrząsnę narodami, gdy strącę go do krainy umarłych.” Ezechiela 31:13,16

„Wywołam zdumienie licznych ludów nad tobą, a ich królowie będą drżeć ze strachu z powodu ciebie, gdy przed nimi świsnę swoim mieczem; i drżeć będzie każdy nieustannie o swoje życie w dniu twojego upadku.” Ezechiela 32:10


"A drugi anioł szedł za nim i mówił: Upadł, upadł wielki Babilon, który napoił wszystkie narody winem szaleńczej rozpusty."; "Upadł, upadł Wielki Babilon i stał się siedliskiem demonów i schronieniem wszelkiego ducha nieczystego i schronieniem wszelkiego ptactwa nieczystego i wstrętnego. Gdyż wszystkie narody piły wino szaleńczej rozpusty jego i królowie ziemi uprawiali z nim wszeteczeństwo, a kupcy ziemi wzbogacili się na wielkim jego przepychu." Objawienie 14:7; 18:1-3

Pycha chodzi przed upadkiem, a wyniosłość ducha przed ruiną.” 
Księga Przysłów 16:18

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz