poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Ezechiela 24:15-27

„Jahwe przemówił do mnie w te słowa: Synu człowieczy, oto Ja zabiorę ci nagle radość twoich oczu, nie możesz jednak ani lamentować, ani płakać, ani ronić łez. Wzdychaj i milcz. Nie urządzaj żałoby [należnej] zmarłym. Zawiąż swój turban, nałóż sobie sandały na nogi, nie zakrywaj sobie brody i nie jedz chleba żałoby. Mówiłem do ludu rano, a żona moja zmarła wieczorem. I uczyniłem rano jak mi nakazano. I spytał mię lud: Czyż nie oznajmisz nam, jakie znaczenie mają dla nas te rzeczy, które ty czynisz? I odpowiedziałem im: Jahwe przemówił do mnie w te słowa: Powiedz Domowi Izraela: Tak mówi Pan, Jahwe: Oto Ja zbezczeszczę moje sanktuarium, dumę waszej mocy, radość waszych oczu, wzruszenie waszej duszy. Wasi synowie i wasze córki, których pozostawiliście, zginą od miecza. I będziecie czynić to, co ja uczyniłem. Nie okryjecie sobie brody i nie będziecie jeść chleba żałoby. Turban będzie na głowach waszych i obuwie na waszych nogach. Nie będziecie lamentować ni płakać, ale będziecie schnąć w winach waszych i będziecie wzdychać jeden do drugiego. Ezechiel będzie dla was znakiem. Gdy to nadejdzie, uczynicie to wszystko, co on czynił, i poznacie, że Ja jestem Jahwe. Synu człowieczy! W dniu, w którym zabiorę im moc ich, uciechę, ich ozdobę, radość ich oczu i pragnienie ich życia, ich córki i synów, w tym dniu przyjdzie do ciebie uchodźca, aby [przynieść] wieść dla twoich uszu. W dniu tym otworzą się twoje usta, będziesz rozmawiał z uchodźcą i nie będziesz dłużej niemy. Będziesz dla nich znakiem. I poznają, że Ja jestem Jahwe." Biblia Poznańska (1974/75)

Rano przemawiałem do ludu, a wieczorem zmarła moja żona


W
dzisiejszy rozważaniu pomówimy o proroku Ezechielu, ponieważ wypalający ogień Bożych doświadczeń dotyka również i jego. Ezechiel wspomina; „PAN przemówił do mnie w tych słowach: „Synu człowieczy, dziś odbieram ci nagle radość, (rozkosz) twoich oczu.” 

Od kilku dni próbuję wczuć się w tą sytuację. Ezechiel był żonaty, miał żonę i była to zapewne piękna i miła kobieta. Przez lata dzieliła ze swoim mężem trud prorokowania. Oboje byli młodymi ludźmi, Ezechiel w tym czasie ma około 36 lat. W rozdziale Ez. 21:5 czytaliśmy o tym jak prorok żali się „Ach! Panie BOŻE, mówią o mnie!” Nie jest łatwo żyć w otoczeniu negatywnych i nieprzyjaznych opinii na swój temat. O Ezechielu, od lat mówiło się; dziwak, pesymista, legalista, faryzeusz, łowca herezji, sfrustrowany facet, on jest innego ducha, moralista, czepia się, kontestator, oskarżyciel braci,... „On opowiada tylko przypowieści". Żadnych konkretów, tylko znaki i przypowieści. Pan Bóg polecił rozpowiadać, ujawniać wszelki obrzydliwy czyn przeciwko Bogu i ludziom. Zastanawiam się jak on to wszystko, to trudne zadanie i całą tą presję otoczenia znosił, on jak on, ale jak to bycie na językach u ludzi znosiła jego żona? Zapewne życie proroka Bożego i jego żony nie było łatwe.

Ludzie z przymrużeniem oka słuchali tego co Ezechiel ma do powiedzenia. Nawet starszyzna Izraela, odwiedzała go, siadała i udawała, że słucha. Żona Ezechiela robiła im kanapki i częstowała kawą. Dobra żona to skarb, dar od Boga. Ezechiel miał dobrą żonę, zapewne była dla niego dużym wsparciem. Teraz Pan Bóg zapowiada; „twoja żona umrze.” A ty…,  „nie okażesz żałoby, nie będziesz szlochał ani wylewał łez. Wzdychaj w milczeniu. Nie urządzaj żałoby po zmarłych. Zawiąż sobie turban, włóż sandały na nogi, nie zakrywaj sobie brody i nie jedz żałobnego chleba". 


Prorok kontynuuje swoje wspomnienia; „Rano przemawiałem do ludu, a wieczorem zmarła moja żona. Następnego dnia rano uczyniłem to, co mi polecono.” Ezechiel jest przykładem człowieka który mimo okoliczności jest wierny i posłuszny Panu Bogu. Popatrzmy, prorok pomimo informacji o rychłej śmierci żony, nie robi sobie dnia wolnego, nie spędza z ukochaną ostatnich godzin jej życia. Rano widzimy go jak przemawia do ludzi… 

Wtedy zapytali mnie ludzie

W
ieść o śmierci zony proroka rozchodzi się po miasteczku lotem błyskawicy. Mało tego, że żona proroka zmarła w młodym wieku, to jeszcze ten „dziwak” nie zachowuje się tak jak należy. Nie płacze, nie okazuje żałoby. Może nie kochał swojej żony. Ponownie Ezechiel jest na językach u wszystkich. Niektórzy myślą; jego poselstwo nie było poselstwem od Pana Boga, a Ezechiel jest po prostu fałszywym prorokiem i właśnie Pan Bóg go teraz za to ukarał. Być może niektórzy z nich czekali na taki obrót wydarzeń, że się kiedyś Ezechielowi noga podwinie, że coś złego się wydarzy. Szybko rozesłali wieści do Jerozolimy, że oto właśnie Pan Bóg pokarał proroka Ezechiela i jego proroctwa, ani też przepowiednie jego kolegi Jeremiasza na pewno nie są od Boga. Mówią; ten prorok jeszcze próbuje śmierć żony ubrać w proroctwo przeciwko nam i przeciwko Kościołowi. To dopiero przewrotny zwodziciel. Nie słuchajcie Ezechiela, Bóg go pokarał i na pewno obroni Jerozolimę, zachowa Świątynię, przecież tam jest Jego namiot.

Oto Ja pozwolę zhańbić moją świątynię, waszą wspaniałą ostoję, rozkosz waszych oczu, tęsknotę waszej duszy.
 

Wtedy zapytali mnie ludzie: „Powiedz nam, co dla nas oznacza twoje postępowanie?". Odpowiedziałem im: PAN przemówił do mnie w tych słowach: „Powiedz ludowi izraelskiemu: Tak mówi Pan BÓG. Oto Ja pozwolę zhańbić moją świątynię, waszą wspaniałą ostoję, rozkosz waszych oczu, tęsknotę waszej duszy. Wasi synowie i wasze córki, pozostawieni w Jerozolimie, zginą od miecza. Wtedy uczynicie to, co ja uczyniłem. Nie zakryjecie sobie brody i nie będziecie jeść żałobnego chleba. Turbany będą na waszych głowach i sandały na waszych stopach. Nie będziecie okazywać żałoby, nie będziecie płakać, ale będziecie schnąć z powodu waszych win i będziecie jęczeć jeden przed drugim. Ezechiel będzie dla was znakiem. Gdy to nastąpi, uczynicie tak, jak on uczynił, i przekonacie się, że Ja jestem Panem BOGIEM.

„A co do ciebie, synu człowieczy: Nadejdzie dzień, w którym odbiorę im to, co jest ich mocą i radością, ozdobą i rozkoszą ich oczu, tęsknotą ich serc - ich synów i córki. W tym dniu przyjdzie do ciebie zbieg, oznajmiając ci tę wiadomość. W tym dniu otworzą się twoje usta. Będziesz dla nich znakiem. Wtedy przekonają się, że Ja jestem PANEM.”

Współczesny Ezechielowi prorok Jeremiasz również otrzymał bardzo podobne polecenie od Pana Boga dotyczące rodziny i nie brania udziału w uroczystościach żałobnych. „I doszło mnie słowo Pana: Nie pojmiesz sobie żony, nie będziesz miał ani synów, ani córek na tym miejscu! Gdyż tak mówi Pan o synach i córkach urodzonych na tym miejscu, o ich matkach, które ich rodzą, i o ojcach, którzy ich płodzą w tej ziemi. Śmiercią od straszliwych chorób pomrą, nie będą opłakiwani ani grzebani, staną się gnojem na roli; zginą od miecza i głodu, a ich trupy będą żerem dla ptaków niebieskich i dla zwierząt polnych. Nadto tak rzekł Pan: Nie wchodź do domu żałoby ani nie bierz udziału w narzekaniu, ani nie okazuj im współczucia, gdyż mojemu ludowi odjąłem mój pokój - mówi Pan - łaskę i zmiłowanie! I pomrą wielcy i mali w tej ziemi, nie będą grzebani ani opłakiwani, nie będą się dla nich ranić ani strzyc do goła. I nie będą się łamać chlebem z tym, który jest żałobie, aby go pocieszyć z powodu umarłego; oni im nie dadzą pić z kielicha pocieszenia z powodu ich ojca i ich matki. Nie wchodź też do domu, gdzie się ucztuje, aby zasiąść z nimi do jedzenia i picia. Gdyż tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto Ja sprawię, iż ustanie na tym miejscu na waszych oczach i za waszych dni głos wesela i głos radości, głos oblubieńca i głos oblubienicy.” Jeremiasza 16:1-9 



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz