piątek, 14 października 2016

Ezechiela 38: 13-23

„Szeba i Dedan, kupcy Tarszisz i wszystkie jego posiadłości spytają cię: Czy przyszedłeś, aby zebrać łupy? Czy dla zagarnięcia zdobyczy zgromadziłeś twoje rzesze, aby unieść srebro i złoto, zabrać dobytek i dobra, zagarnąć wielki łup? Dlatego prorokuj, synu człowieczy, i powiedz Gogowi: Tak mówi Pan, Jahwe: Czyż nie ruszysz w owym dniu, gdy lud mój izraelski będzie mieszkał bezpiecznie? Przybędziesz ze swego miejsca, z dalekiej północy, ty, a z tobą liczne twe ludy, jadąc wszyscy na koniach, olbrzymia rzesza i liczne wojsko. Ruszysz przeciw memu ludowi izraelskiemu jak chmura, aby zakryć kraj. Stanie się to przy końcu dni. Sprowadzę cię na mój kraj, aby mię ludy poznały, gdy na ich oczach okażę się świętym przez ciebie, Gogu. Tak mówi Pan, Jahwe: Czyż ty nie jesteś tym, o którym mówiłem w dawnych dniach przez moje sługi, proroków Izraela, którzy przepowiadali w owych dniach przez lata, że cię przywiodę przeciw nim? I stanie się w tym dniu, w dniu, w którym Gog wejdzie do ziemi Izraela - wyrocznia Pana, Jahwe - że gniew pojawi się na moich nozdrzach. W mej żarliwości, w ogniu mego oburzenia powiedziałem: Zaprawdę, w dniu tym będzie wielkie poruszenie na ziemi Izraela. Zadrżą przede mną ryby morskie i ptaki niebieskie, dzikie zwierzęta i wszystkie płazy pełzające po ziemi, wszyscy ludzie, którzy są na powierzchni ziemi. Rozpadną się góry, zapadną się tarasy i wszystkie mury runą na ziemię. Przywołam miecz przeciw niemu [w obronie] wszystkich moich gór - wyrocznia Pana, Jahwe. Miecz każdego zwróci się przeciw swemu bratu. Osądzę go przez zarazę i krew. Ześlę ulewę i kamienie gradowe, ogień i siarkę spuszczę na niego, na jego oddziały i na liczne ludy, które będą z nim. Okażę się wielkim i świętym. Dam się poznać licznym narodom i poznają, że Ja jestem Jahwe." Biblia Poznańska

Zanim przejdziemy do naszych dzisiejszych rozważań przeczytajmy jeszcze trzy fragmenty Pisma Świętego.

Pierwszy z Księgi proroka Joela 3: 14 – 23; „Tak powiedział Pan. Obwołajcie to wśród narodów! Ogłoście świętą wojnę! Powołajcie pod broń bohaterów, niech przyjdą i wyruszą wszyscy wojownicy! Przekujcie swoje lemiesze na miecze, a swoje sierpy na oszczepy! Kto słaby, niech mówi: Jestem bohaterem! Przychodźcie śpiesznie, wy, wszystkie okoliczne narody! Zbierzcie się! Panie, sprowadź tam swoich bohaterów! Niech poruszą się ludy i przyjdą do Doliny Józafata, bo tam zasiądę, aby sądzić wszystkie okoliczne narody. Zapuśćcie sierp, gdyż nadeszło żniwo! Przyjdźcie, zstąpcie, bo pełna jest prasa; pełne są kadzie, gdyż złość ich jest wielka! Tłumy i tłumy zebrane w Dolinie Sądu, bo bliski jest dzień Pana w Dolinie Sądu. Słońce i księżyc będą zaćmione, a gwiazdy stracą swój blask. Pan zagrzmi z Syjonu i wyda swój donośny głos z Jeruzalemu, tak że zadrżą niebiosa i ziemia. Lecz dla swojego ludu Pan jest ucieczką i twierdzą dla synów Izraela. I poznacie , że Ja, Pan, jestem waszym Bogiem, który mieszkam na Syjonie, świętej mojej górze. Wówczas Jeruzalem będzie święte, a obcy już nie będą przez nie przechodzili. W owym dniu góry będą ociekać moszczem, a pagórki opływać mlekiem, i wszystkie potoki judzkie będą pełne wody, a z przybytku Pana wypływać będzie źródło i nawodni Dolinę Akacji.”

Drugi fragment z Księgi Objawienia 16:12 – 20; „A szósty wylał czaszę swoją na wielką rzekę Eufrat; i wyschła jej woda, aby można było przygotować drogę dla królów ze wschodu słońca. I widziałem trzy duchy nieczyste jakby żaby wychodzące z paszczy smoka i z paszczy zwierzęcia, i z ust fałszywego proroka; a są to czyniące cuda duchy demonów, które idą do królów całego świata, aby ich zgromadzić na wojnę w ów wielki dzień Boga Wszechmogącego. Oto przychodzę jak złodziej; błogosławiony ten, który czuwa i pilnuje szat swoich, aby nie chodzić nago i aby nie widziano sromoty jego. I zgromadził ich na miejscu, które po hebrajsku nazywa się Armagedon. siódmy wylał czaszę swoją w powietrze; i rozległ się ze świątyni od tronu donośny głos mówiący: Stało się. I nastąpiły błyskawice i donośne grzmoty, i wielkie trzęsienie ziemi, jakiego nie było, odkąd człowiek istnieje na ziemi; tak potężne było to trzęsienie. I rozpadło się wielkie miasto na trzy części, i legły w gruzach miasta pogan. I wspomniano przed Bogiem o wielkim Babilonie, że należy mu dać kielich wina zapalczywego gniewu Bożego. I znikły wszystkie wyspy i gór już nie było. I spadły z nieba na ludzi ogromne centnarowe kawały gradu; a ludzie bluźnili Bogu z powodu plagi gradu, gdyż plaga ta była bardzo wielka.”

Trzeci fragment, o którym pisałem w poprzednim rozważaniu pochodzi z Księgi Objawienia 20: 7 - 9; „ A gdy się dopełni tysiąc lat, wypuszczony zostanie szatan z więzienia swego i wyjdzie, by zwieść narody, które są na czterech krańcach ziemi, Goga i Magoga, i zgromadzić je do boju; a liczba ich jak piasek morski. I ruszyli na ziemię jak długa i szeroka, i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane. I spadł z nieba ogień, i pochłonął ich.”
Pan Bóg używa swojego zapalczywego gniewu, trzęsienia ziemi i zarazy, a nawet wielkiej wojny by ludzie poznali Jego świętość. Wszystko o czym czytamy w Księdze Ezechiela służy poznaniu Pana. W biblijnych przepowiedniach Pan Bóg objawia światu, że przy "końcu lat" nastanie Dzień Pana i będzie on miał miejsce w Dolinie Sądu. W której to Pan Bóg w Swojej żarliwości, w ogniu Jego oburzenia objawi narodom swoją świetność.

Czy przybyłeś zagarnąć łupy?

Wielki książę Gog nie działa sam z siebie. Pan Bóg znając jego skłonności, jego zatwardziałe i serce pełne złych myśli wobec ludu Bożego, planuje doprowadzić go w miejsce klęski, aby Pan Bóg, Jego imię i Jego świętość były poznane. Ludzie, szczególnie ci mający władzę, często nie wiedza, że chcąc nie chcąc wykonują plany Boże. Pan Bóg mówi do Goga; "Bądź gotów i uzbrój się, ty i cała zgromadzona wokół ciebie rzesza. Bądź na moje rozkazy. Zawrócę cię i włożę wędzidło w twoje szczęki. Wyprowadzę ciebie i całe twoje wojsko.” Celem wyprawy Goga, choć on o tym jeszcze nie wie, nie jest pokonanie i złupienie, bezpiecznie mieszkającego, odnowionego i zamożnego Izraela, ale poznanie Boga. „Dam się poznać licznym narodom i poznają, że Ja jestem Jahwe.”

Ta sytuacja pokazuje nam również, że w czasach końca, gdy dojdzie do zgrupowania armii Goga, narody, w tym tzw. chrześcijańskie, nie będą znały proroctwa Ezechiela lub je po prostu zlekceważą,

W naszym dzisiejszym fragmencie czytamy; „Szeba i Dedan, kupcy Tarszisz i wszyscy jego dostojnicy zapytają ciebie: „Czy przybyłeś zagarnąć łupy? Czy po to zgromadziłeś swoje wojsko, aby zagrabić srebro i złoto, by zabrać bydło i majętności, aby zagarnąć wielkie łupy?”

Koalicji narodów pod wodzą naczelnego wodza Goga przyglądać się będą Szeba i Dedan oraz kupcy z Tarszisz. Kim oni są? Oni nie są zainteresowani działaniami wojennymi, ta międzynarodowa korporacja handlowa jest zainteresowana łupami, zyskami. W wierszu trzynastym czytaliśmy, że Gog także liczy na wzbogacenie się i mówi; „uderzę, aby zebrać łupy i zagarnąć zdobycz,” Handlarze czekają na łupy, pojawia się bowiem szansa na ożywienie gospodarcze kosztem Izraela. Ten temat już przerabialiśmy w Księdze Ezechiela, chociażby przy okazji proroctwa przeciwko Tyrowi, który czekał na upadek Jerozolimy, by przejąc jej rynek.

Szeba i Dedan to rejon dzisiejszej Arabii Saudyjskiej, a Tarszisz to prawdopodobnie Hiszpania lub jakiś port w europejskiej części Morza Śródziemnego. Jeden z czterech synów Jawana, wnuk Jafeta, prawnuk Noego, nosił imię Tarszis. Widzimy, że działania wojenne pod wodzą Goga będą obejmować obszerny teren od Kaukazu, cały basen Morza Śródziemnego, w tym północna Afryka oraz Półwysep Synajski. Tu bowiem znajduje się "środek świata".

Dalej czytamy, że zjednoczona armia pod wodzą Goga będzie bardzo liczna. Nadciągnie ona „na końcu czasów”; „przy końcu dni” z dalekiej północy niczym mroczna chmura. I po raz kolejny Pan Bóg, lud Izraela nazywa swoim ludem, swoją własnością. Mówi. jakby z dumą; „Mój lud”.

„Nadciągniesz przeciwko mojemu ludowi izraelskiemu jak chmura, aby przykryć kraj. Na końcu czasów sprowadzę cię przeciwko mojemu krajowi, aby poznały Mnie narody, gdy wobec nich na tobie, Gogu, objawię swoją świętość”.

„I będziecie moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem. Oto zawierucha Pana zrywa się i huragan unosi się kłębami, nad głową bezbożnych się kłębi. Nie uśmierzy się żar gniewu Pana, aż spełni i urzeczywistni zamysły jego serca; w dniach ostatecznych zrozumiecie to dokładnie.” Jeremiasza 30:22-24

Nie miejcie w pogardzie proroctw…

„Tak mówi PAN BÓG: Ty jesteś tym, o którym niegdyś mówiłem przez moje sługi, proroków Izraela, którzy przez lata zapowiadali te dni, gdy przyprowadzę ciebie przeciwko niemu. W tym dniu, w dniu, kiedy Gog wejdzie do ziemi Izraela, ukaże się gniew na moim obliczu - wyrocznia PANA BOGA.”

Apostoł Paweł w pierwszym liście do Tesaloniczan 5:20 pisze; "Proroctw nie lekceważcie" Każdy fragment, skrawek starotestamentowego proroctwa jest ważny. Dzisiaj ludzie uganiają się za nowymi proroctwami i objawieniami, mając jednocześnie pewna pogardę dla  prastarych proroctw. Nowe objawienia i proroctwa są miłe i przyjazne. Ludzie takie lubią. Te proroctwa w Starym Testamencie nie są tak miłe, zapowiadają „te dni”, tą bitwę w Dolinie Sądu. Te dni nadchodzą, a Boży kaznodzieje muszą właściwie odczytać przesłanie Księgi Ezechiela dla naszego pokolenia. My dzisiaj nie tylko chcemy czytać tą Księgę, ale również ja odczytać we właściwy sposób.

O ważności proroctw i o ich lekceważeniu przez ludzi w Izraelu czytamy w Księdze Jeremiasza. Prorocze słowa ostrzegały, zachęcały do upamiętania się i zawrócenia z niewłaściwej drogi. Póki nie było jeszcze za późno. Taką samą rolę i z takim samym poselstwem występuje prorok Ezechiel dla sobie współczesnych, a także i dla nas. „Od tego dnia, gdy wasi ojcowie wyszli z ziemi egipskiej, aż do dnia dzisiejszego, posyłałem do was nieprzerwanie i nieustannie swoje sługi, proroków. Lecz oni nie usłuchali mnie ani nie nakłonili swojego ucha, ale usztywnili swój kark i postępowali gorzej niż ich ojcowie.”; „I posyłam do was nieustannie i gorliwie wszystkie moje sługi, proroków, mówiąc: Zawróćcie każdy ze swojej złej drogi i poprawcie swoje uczynki, a nie chodźcie za cudzymi bogami, aby im służyć, a będziecie mieszkać na ziemi, którą dałem wam i waszym ojcom; lecz nie nakłoniliście swojego ucha i nie usłuchaliście mnie.”; „A przecież Ja posyłałem do was nieustannie i gorliwie wszystkie moje sługi, proroków, mówiąc: Nie czyńcie tej obrzydliwości, której Ja nienawidzę!” Jeremiasza 7:24 – 26; 35:15; 44:4

„Albowiem nie z woli ludzkiej przyniesione jest niekiedy proroctwo, ale od Ducha Świętego pędzeni będąc mówili święci Boży ludzie.” 2 Piotr. 1:21 (BG)


Prorocy "przez lata zapowiadali te dni". Na początku naszych dzisiejszych
rozważań przeczytaliśmy fragment z ksiegi proroka Joela, który właśnie przepowiada „te dni”  Podobna zapowiedź czytamy u proroka Zachariasza. Prorok Joel działał około 40 lat przed Ezechielem, a Zachariasz około 60 lat po nim. A więc w każdym czasie, również w księdze Objawienia mamy "te dni" zapowiedziane.


„Potem wyruszy Pan i będzie walczył z tymi narodami, jak zwykł walczyć w dniu bitwy. Jego nogi staną w owym dniu na Górze Oliwnej, która leży naprzeciwko Jeruzalemu od wschodu, tak że Góra Oliwna rozpadnie się w środku na wschód i na zachód, tworząc wielką dolinę. Połowa góry cofnie się na północ, a druga połowa na południe. Wtedy będziecie uciekać do tej doliny między moimi górami, gdyż ta dolina będzie sięgała aż do Azel; a będziecie uciekać tak, jak uciekaliście przed trzęsieniem w czasach Uzjasza, króla judzkiego. Potem przyjdzie Pan, mój Bóg, a z nim wszyscy święci. (…) Tam będą mieszkali, bo nie będzie już klątwy. Jeruzalem będzie żyć bezpiecznie. A taka będzie plaga, jaką Pan dotknie wszystkie ludy, które wystąpiły zbrojnie przeciwko Jeruzalemowi: ciało każdego, kto stoi jeszcze na nogach, będzie gnić, jego oczy będą gnić w oczodołach, a język zgnije w jego ustach. W owym dniu padnie na nich za sprawą Pana wielka trwoga, tak że jeden chwyci drugiego za rękę, a inny podniesie rękę przeciwko ręce drugiego. Nawet Juda będzie walczył w Jeruzalemie. I zostanie zebrane mienie wszystkich narodów wokoło, złoto i srebro oraz szaty w wielkiej ilości. I taka sama plaga jak tamta dotknie konie, muły, wielbłądy i osły, i wszelkie bydło, które będzie w tych obozach.” Zach 14: 3-5; 11-15

W mej żarliwości, w ogniu mego oburzenia

W naszym dzisiejszym fragmencie czytamy; "W tym dniu, w dniu, kiedy Gog wejdzie do ziemi Izraela, ukaże się gniew na moim obliczu - wyrocznia PANA BOGA. W mojej zapalczywości, w ogniu mojego gniewu powiedziałem: Przysięgam, że w tym dniu sprowadzę na Izraela wielkie trzęsienie ziemi."

Mamy tutaj przepowiednię wylania Bożego gniewu, a jest on zapalczywy, jest niczym ogień. Prorok Ezechiel jest jednym z wielu biblijnych kaznodziejów, którzy „lubią” straszyć ludzi gniewem i sądem Bożym. Ich wypowiedzi epatują gniewem. Ktoś czytając Księgę Ezechiela może powiedzieć, jestem zmęczony tym ciągłym pisaniem o obrzydliwościach, o odstępstwie i o gniewie Bożym. Z powody tych niemiłych treści Księga Ezechiela, podobnie jak i Księga Objawienia są niby nie zrozumiałe, pomijane i lekceważone. Pan Bóg w zapalczywym gniewie i w oburzeniu rozprawia się ze swoimi wrogami a także ze swoim odstępczym ludem. Gniew Boży niszczy, ale też poprzedza przemianę. Widzieliśmy to u Ezechiela w przypadku Izraela, dotyczy to też narodów. Czytamy o tym w wielu innych proroctwach.

„I tak w zapalczywym gniewie wywrę zemstę na narodach, które nie były posłuszne.” Micheasza 5:14; „Dlatego oczekujcie dnia - mówi Pan - w którym wystąpię jako oskarżyciel. Bo mam zamiar zgromadzić narody, zebrać królestwa, aby wylać na nie swoją popędliwość, cały żar swojego gniewu. Zaprawdę, cała ziemia będzie pożarta ogniem mojej żarliwości. Potem jednak przemienię ludom ich wargi na czyste, aby wszystkie mogły wzywać imienia Pana i służyć mu jednomyślnie. Sofoniasza 3:8,9

Więcej o Gniewie Bożym w tekście proroctw Jeremiasza i Ezechiela pisałem w rozważaniu -  Dlatego musiałem wylać na nich swój gniew

Z najdalszej północy

Z północy zawsze nadciągały ciemne chmury nad Izrael. Z północy groziło nieszczęście i wielkie zniszczenie, z północy wylewa się nieszczęście." Być może gwałtowne burze nadciągają nad Izrael od strony północnej. Trzeba by było to gdzieś sprawdzić.  Wiele z tych inwazji kończyło się niewolą dla Izraela. Armia asyryjska, babilońska, potem Seleucydów, rzymska, następnie bizantyjska, muzułmańscy Arabowie, wyprawy krzyżowe. Ten „pępek świata” był areną wielu zawieruch wojennych, a wszystkie te burzliwe dzieje nadchodziły z północy. Wszystkie one, jak do tej pory niosły zniszczenie dla Izraela i wygnanie Żydów z ich ziemi. Tym razem, „u końcu dni” będzie inaczej… to najeźdźcy, wojska Goga będą pokonane i rozproszone.

Ezechiel pisze, że wojska Goga nadejdą z północy, a on sam będzie pochodził z najdalszej północy. Dzisiaj nie wiemy, co dla Ezechiela znaczyła najdalsza północ. Dzisiaj wiele biblistów wskazuje na Rosję, jednak może to być Turcja, a także Zjednoczona Europa. W każdym razie główne zgrupowanie koalicji Goga nastąpi w rejonie zachodniej Turcji, u podnóża Kaukazu. Następnie wojska pokonają od wschodu wyschnięty Eufrat, o czym czytamy w Księdze Objawienia.

W proroctwach Jeremiasza czytamy; „Wtedy Pan rzekł do mnie: Dobrze widziałeś, gdyż czuwam nad moim słowem, aby je wypełnić. I powtórnie doszło mnie słowo Pana tej treści: Co widzisz? I odpowiedziałem: Widzę rozpalony kocioł, z którego wrzątek wylewa się od północy. Wtedy Pan rzekł do mnie: Z północy leje się nieszczęście na wszystkich mieszkańców kraju. Bo oto Ja przywołam wszystkie ludy królestw północnych - mówi Pan - i przyjdą, i każdy ustawi swój tron u wejścia do bram Jeruzalemu i naprzeciw wszystkich jego murów wokoło, i naprzeciw wszystkich miast judzkich.”; „Tak mówi Pan: Oto nadchodzi lud z ziemi północnej i wielki naród rusza z krańców ziemi.  Mocno trzymają łuk i oszczep, są okrutni i nie znają litości. Ich głos huczy jak morze, pędzą na koniach, każdy gotowy do boju przeciwko tobie, córko Syjońska.” Jeremiasza 1: 12 – 15; 6:22-23

W tym dniu, czytamy, że Pan Bóg sprowadzi na Izraela wielkie trzęsienie ziemi, runą wszystkie pozostałe mury. Podobny rozwój wydarzeń zapowiada prorok Zachariasz. Armia Goga zacznie nagle walczyć sama ze sobą. Generałowie zorientują się w co tak naprawdę zostali zaangażowani. Może odezwą się różnica interesu, etniczne uprzedzenia, a być może jakaś część będzie chciała zdezerterować z tego potrzasku. Coś się wydarzy co spowoduje, ze armia pożre sama siebie.

  Następnieprzez zarazę i krew, ulewny deszcz, i wielki grad, ogień i siarkę Pan Bóg objawi swoją wielkość i świętość. "Dam się poznać wobec licznych narodów i przekonają się, że Ja jestem PANEM."


 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz