piątek, 29 lipca 2016

Podsumowanie części siódmej; - Rozdziały 25 – 32

Niełatwe zadanie, w krótkim wpisie streścić ostatnią część naszych rozważań jakie prowadziliśmy wokół ośmiu długich rozdziałów Księgi Ezechiela.  W poprzednich rozdziałach Ezechiel pisze o tym, że Boży sąd zaczyna się od Izraela (rozdziały 4–24), ale teraz rozciągnął się na otaczające go narody oraz na Egipt (rozdziały 25–32). Prorok podaje trzy główne przyczyny gniewu Bożego na te narody. Bałwochwalstwo, poniżanie narodu wybranego oraz wyniosłość i pycha. Narody te „sprzedały” Izraelowi swoją kulturę i wierzenia, a następnie przyczynili się do upadku Judy.

Do Amonitów Pan kieruje słowa; „Albowiem tak mówi Pan, Jahwe: Ponieważ klaskałeś w dłonie, tupałeś nogą i cieszyłeś się z całą swą pogardą w duszy dla ziemi Izraela, oto dlatego Ja wyciągnę moją rękę przeciw tobie i wydam cię na łup ludom, wygubię cię z narodów i wymażę cię spośród krajów. Wyniszczę cię (unicestwię cię) - i poznasz, że Ja jestem Jahwe. Tak mówi Pan, Jahwe.” Ezechiela 25:6,7

Unicestwienie sąsiadujących z Izraelem narodów, jest karą za  pychę, i za to, że lżyli i wynosili się ponad lud Pana Zastępów  „I poznasz, że Ja, Pan, słyszałem wszystkie twoje obelgi, które wypowiedziałaś przeciwko górom izraelskim, mówiąc: Są spustoszone i dane nam na pożarcie. Wynosiłyście się nade mnie w swojej mowie i odzywałyście się o mnie bezczelnie - sam słyszałem.” Ezechiela 35:12,13

W kilku miejscach Starego Testamentu zobaczyliśmy jak Pan Bóg, w sposób surowy i zdecydowany występuje przeciwko bezbożnym narodom szczególnie tym okalającym Izrael. Szczegółowe studium Księgi Ezechiela i innych proroctw pozwala nam zrozumieć, co tak naprawdę łączyło lud Boży z sąsiadami.  Wszyscy sąsiedzi Izraela, bez wyjątku byli jego wrogami. Mimo tej wrogości, Izrael czerpał wzorce od swoich wrogów. Synowie Izraela dążyli do jedności z nimi, a nawet sprowadzali z stamtąd żony dla siebie, a lud Boży rozkochał się w czczonych tam bóstwach. Nieprzyjazne środowisko uczynili miłym i przyjaznym dla siebie.

Tymczasem okoliczne narody czekały na upadek narodu izraelskiego, by przejąć interesy i ograbić z cennych rzeczy ze skarbców Jerozolimy. "Bo wy zabraliście moje srebro i złoto, a drogocenne moje klejnoty wzięliście do swoich świątyń. Synów Judy i synów Jeruzalemu sprzedaliście Jończykom, aby ich oddalić od ich ojczyzny." Joel 3: 6-11 Unicestwienie okolicznych narodów; czytamy u Sofoniasza 2: 6-10; nastąpi z powodu ich pychy, i za to,że "lżyli i wynosili się ponad lud Pana Zastępów". 

Pan Zastępów powziął to postanowienie: poniżyć pychę, zohydzić wszelką wyniosłość wszystkich możnych świata.” Izajasza 23: 1-10
 

Szczególne miejsce w swoim poselstwie prorok Ezechiel poświęca Tyrowi. Co wiemy o Tyrze ? Dlaczego Księga Ezechiela poświęca temu miastu trzy długie rozdziały ? Co o Tyrze dowiadujemy się z innych proroctw w Biblii ? Czego my możemy się nauczyć z mów Bożych wypowiadanych przeciwko Tyrowi ?

Tyr nie tylko zadał cios w sferze duchowej i był w tym zakresie wrogiem dla Izraela. Tyr czekał na upadek Jerozolimy, by przejąć cały handel w tym regionie. Dla Tyru liczył się pieniądz, zysk, sukces. Handel, handel i jeszcze raz handel. To on stał się obsesją mieszkańców Tyru i był w centrum życia społecznego tego miasta państwa.


Czytamy, że Tyr tak mówił o obleganej Jerozolimie: "Cha, Cha! Oto zburzona jest brama ludów, ja zajmę jej miejsce. Wzbogacę się, bo została zamieniona w ruinę". Tyr niczym cmentarna hiena czekał na moment zdobycia Jerozolimy. Ich marzeniem było wzbogacenie się kosztem Jerozolimy. To nie mogło się podobać Panu Bogu.


Dlatego tak mówi Pan BÓG: "Wystąpię przeciwko tobie, Tyrze. Skieruję przeciw tobie liczne narody jak morze, które podnosi swoje fale. Zburzą mury Tyru, rozwalą jego wieże. Wymiotę z niego proch ziemi, uczynię go nagą skałą. Stanie się miejscem suszenia sieci pośrodku morza, bo Ja tak powiedziałem - wyrocznia Pana BOGA."

Kolejne rozdziały to poselstwo o Egipcie, a raczej jest to ostrzeżenie aby Izraelici nie polegali na Egipcie. Do Egiptu sam Pan Bóg zwraca się słowami; "Nie byłeś niczym lepszym jak tylko podporą trzcinową dla domu izraelskiego." Ezechiela 29:6

Izraelczycy wiele razy wzgardzili silnym ramieniem Pana, a teraz szukali wsparcia, zabezpieczenia, pomocy u faraona, który okazał się wątpliwym sprzymierzeńcem. My także wiele razy pokładamy naszą ufności w człowieku, w pieniądzach, w ubezpieczeniach. Zamiast z Pana Boga uczynić pewne ramię, pewne oparcie, polegamy na nas samych. Tymczasem Pan Bóg te nasze oparcia często łamie niczym trzciny.

"I poznają wszyscy mieszkańcy Egiptu, że Ja jestem Jahwe, ponieważ byłeś laską z trzciny dla Domu Izraela. Gdy oni chcieli cię wziąć do ręki, łamałeś się i raniłeś im całe ramię; gdy chcieli się oprzeć na tobie, kruszyłeś się i sprawiałeś, że chwiały się im wszystkie biodra." Ezechiela 29:7

Ezechiel żył w bardzo dynamicznych czasach. Izrael jest pomiędzy "młotem a kowadłem". Walczą ze sobą mocarstwa, a Jerozolima jest pośrodku tych walk. Upada Jerozolima, a Izrael niegdyś liczące się mocarstwo, znika z mapy świata, ale nie tylko Izrael. Równolegle przemija świetność Egiptu. Za czasów Ezechiela, Egipt zaczął zmieniać się z najpotężniejszego imperium w mało znaczące królestwo. Dlaczego ? Powodem, podobnie jak w przypadku Tyru, była pycha i wyniosłość przywódców. Faraon uznawany był za największego z bogów. Pan Bóg mówi; „Oto Ja wystąpię przeciwko tobie faraonie, królu Egiptu. Wielki krokodylu, leżący pomiędzy odnogami Nilu, mówiłeś: Mój jest Nil! Ja go sobie uczyniłem!” Faraon przypisał sobie rolę stworzyciela. Co za arogancja !

"Tak mówi Pan, Jahwe: Zawodźcie: Ach, dzień! Albowiem bliski jest dzień, bliski jest dzień Jahwe, dzień chmury. Będzie [to] czas narodów. Miecz spadnie na Egipt, drżenie ogarnie Kusz, gdy legną pobici w Egipcie, [gdy] zabiorą jego bogactwa, a jego fundamenty będą zburzone. Kusz, Put i Lud, cała Arabia, Libia i synowie Kraju Przymierza padną od miecza." Ezechiela 30:5

Narody, ludzie mogą być potężni, mieć wielką sławę w ziemi żyjących, bogatą historię czy biografię, mogą być dumni i wyniośli z różnych powodów, ale to wszystko nie liczy się po śmierci. Śmierć zrównuje wszystkich. Wielkie narody zanikły tak samo jak i małe. Ich wielkość nie szła za nimi i nie uchroniła ich od śmierci.  W tym kontekście, poznaliśmy hebrajskie miejsce Szeol.

Pycha i wyniosłość zrodziły się w Bożym ogrodzie. To one wzbudziły zazdrość i nienasyconą żądzę posiadania więcej i więcej. Pycha i wyniosłość, „będziecie jak Bóg” przyczyniły się do najpierw do upadku szatana, potem człowieka, wieży Babel i dalej do upadku i ruiny Egiptu i każdej następnej ludzkiej cywilizacji…


Rozdział 31 to bardzo pouczająca opowieść o wyniosłym i pięknym drzewie, które zostało podcięte i upadło. Stało się tak ku nauce, aby żadne drzewo nie unosiło się pychą. Z tych ostatnich ośmiu rozdziałów Ezechiela 25 – 32 ludzkość, a przede wszystkim Izrael i kościół chrześcijański powinien wyciągnąć lekcję dla siebie. Nie budujcie nic na wyniosłości, zarozumialstwie, dumie i pysze. Nie wywyższajcie się nad innych. Pycha i wyniosłość są obrzydliwe dla Boga, z ich powodu wiele mocarstw, narodów, ideologii, wspólnot i pojedynczych ludzi zostało powalonych, poniosło klęski, popadło w ruinę.


W Księdze Ezechiela padają zarzuty przeciwko czynom i postawom które są dla Pana Boga ohydne i obrzydliwe. Czynami tymi są; bałwochwalstwo, duchowe wszeteczeństwo, uprawianie polityki na własną rękę wbrew woli Bożej, odstępstwo, przewrotność, bezprawie, bezbożność, przemoc fizyczna i psychiczna oraz wyzysk, grabież, a także przelew krwi. Dalej; cudzołóstwo, nieczystość seksualna, nie udzielanie pomocy ludziom w potrzebie, lichwiarstwo, kalanie swojego dobrego imienia, lekceważenie ojca i matki, gnębienie wdów i sierot, całkowita zapaść systemu pomocy społecznej, pogarda dla świętości, nieprzestrzeganie, znieważanie Bożych sabatów, łapówkarstwo, oszczerstwo, kazirodztwo, przemoc seksualna, rozpusta oraz zapominanie o Bogu.

W poselstwie przeciwko narodom jest mowa o kolejnych obrzydliwych dla Pana Boga rzeczach, są nimi; pycha i wyniosłość, próba zrównania się z Bogiem. Przypisanie sobie roli stworzyciela. „Mój jest Nil, ja go stworzyłem.”

„Pycha chodzi przed upadkiem, a wyniosłość ducha przed ruiną.” Księga Przysłów 16:18; „Gdyż to, co u ludzi jest wyniosłe, obrzydliwością jest przed Bogiem.” Ew. Łukasza 16:15


Szeol jest nauczycielem pokory; Pan Bóg zadaje pytanie; "Czy Ty jesteś piękniejszy od innych? Kim jesteś ? Zstąp i spocznij wśród nieobrzezanych, pomiędzy pobitymi mieczem! Teraz, gdy miecz uderzył, pociągnij za sobą cały lud Egiptu." Ezechiela 32:19

Ezechiel koncentruje się, w tym przesłaniu do faraona, na życiu po śmierci. Porównuje opartą na mitach wiarę Egipcjan z biblijnym Szeolem. Wyniośli ludzie, faraon i jego poddani liczą, że po śmierci będą nadal wyniośli, dumni, że będą „kimś”, że będą piękni, a może nawet piękniejsi niż za życia. Tymczasem Ezechiel rozwiewa tą ułudę. Niech faraon, a wraz z nim dumny lud Egiptu zejdzie razem z innymi do krainy pod ziemią, do tych, którzy zstąpili do grobu. Niech spocznie w pohańbieniu i w głębokiej nicości.

"Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony." Łukasza 14:11

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz