"I poznają wszystkie drzewa polne, że Ja, Pan, poniżyłem drzewo wysokie." Ezechiela. 17: 24
Czy Ty jesteś piękniejszy od innych?
Mijają dwa tygodnie od poprzedniej wypowiedzi proroka, a Ezechiel dalej jest zainteresowany Egiptem. O co chodzi z tym Egiptem, że Ezechiel poświęca jemu tyle uwagi? Jeruzalem jest już kupą gruzów, mnóstwo ludzi zginęło w walce lub z głodu. Część obywateli jest w drodze do niewoli w Babilonie, a inna grupa ludzi podąża wraz z Jeremiaszem do Egiptu, ze złudną nadzieją otrzymania tam pomocy. A Ezechiel jak zawsze swoje, niezłomny i „nie na temat”. „Synu człowieczy, zaśpiewaj pieśń żałobną nad ludem Egiptu.”
Ezechiel koncentruje się, w tym przesłaniu do faraona, na życiu po śmierci. Porównuje opartą na mitach wiarę Egipcjan z biblijnym Szeolem. Wyniośli ludzie, faraon i jego poddani liczą, że po śmierci będą nadal wyniośli, dumni, że będą „kimś”, że będą piękni, a może nawet piękniejsi niż za życia. Tymczasem Ezechiel rozwiewa tą ułudę. Niech faraon, a wraz z nim dumny lud Egiptu zejdzie razem z innymi do krainy pod ziemią, do tych, którzy zstąpili do grobu. Niech spocznie w pohańbieniu i w głębokiej nicości.
Piramidy, ich bogaty wystrój, a także mnogość grobowców wykutych w skale, świadczą o tym, że życie pozagrobowe było czymś bardzo ważnym dla Egipcjan. Praktycznie ich ziemskie życie kręciło się wokół życia pozagrobowego. Wydaje się, że każdy dzień był przesiąknięty myślą o tym co po śmierci. Faraonowie, realizowali gigantyczne projekty budowlane swoich grobowców i przyległych do nich świątyń. Już za życia byli bogami, a spodziewali się, że po śmierci będą żyli w jeszcze większej chwale. Tę spokojną myśl prorok mąci w swoim przesłaniu do faraona.
Pan Bóg zadaje pytanie; Czy Ty jesteś piękniejszy od innych? Kim jesteś ? Zstąp i spocznij wśród nieobrzezanych, pomiędzy pobitymi mieczem! Teraz, gdy miecz uderzył, pociągnij za sobą cały lud Egiptu
„Na przestrzeni wieków Egipcjanie rozwinęli złożony system wyobrażeń dotyczących życia po śmierci. Pragnienie wiecznego istnienia, które wydaję się dominować w zachowanych świadectwach ich kultury, wypływało z głębokiego umiłowania życia i z chęci jego kontynuacji poza ramy ziemskiej egzystencji. Temu celowi służyła chyba większość bogactw Egiptu i praca znacznej części społeczeństwa.”
"Egipcjanie owijali ciało w bandaże z tekstami z Księgi umarłych i Księgi Sarkofagów, by zmarły mógł łatwo pokonać niebezpieczną wędrówkę przez świat podziemny. obszar rolniczy położony w niebie, do którego po śmierci trafiają sprawiedliwi; staroegipski raj. polami uprawnymi Ozyrysa."
Pola Jaru (sehet jaru – pola trzcin) – w mitologii egipskiej obszar rolniczy położony w niebie, do którego po śmierci trafiają sprawiedliwi; staroegipski raj. W wyobrażeniach Egipcjan otoczony wodą, wyspowy teren z polami uprawnymi Ozyrysa. Każdy zmarły musiał na tych polach pracować, chyba, że miał swoich uszebti, którzy za niego tę pracę wykonywali. Mógł wtedy odpoczywać, a ogromne plony z żyznej ziemi gwarantowały mu szczęśliwy żywot wieczny. Zmarły mógł mieszkać w swoim grobie, mógł też o wschodzie słońca wychodzić na świat pod różnymi postaciami np. ptaka, barana, szarańczy czy kwiatu lotosu. O zachodzie słońca musiał jednak powracać na Pola Jaru.
Hebrajski Szeol jest przeciwstawieniem egipskiego Pola Jaru. Z Szeolu faraon nie będzie mógł wychodzić na świeże powietrze, ani wracać do suto zastawionego stołu w kamiennym grobowcu.
Zstąpcie i połóżcie się
Szeol jest podziemną krainą, (komnatą) w której pogrzebani są, „położeni na łożach” umarli, ale nie jest to miejsce statyczne. U Ezechiela czytamy, że do Szeolu się zstępuje, lub schodzi. Pociesza się 31:16; kładzie się jak do łóżka 32:19; ktoś tam urządza groby 32:23 i kładzie zmarłym pod głowy miecze 32:27;w szeolu znosi się zniewagi 32:25,30; faraon widzi i pociesza się widokiem swoich rywali 32: 31. Więcej na temat SZEOLU napiszę w oddzielnych rozważaniach.
Dalej czytamy, ze w szeolu, w najgłębszym dole znajdowały się groby Asyrii. Asyria była dumnym z siebie mocarstwem. Niegdyś bohaterowie, dzielni wojownicy teraz „padli od miecza” i spoczywają w krainie umarłych na samym dnie. Ezechiel zapowiada, że również faraon i jego wojska, szerzące postrach na ziemi, wśród żyjących, sięgną tego samego dna i spoczną wśród nieobrzezanych.
Nieobrzezani byli to ludzie bez wartości, odrzuceni, nieistniejący. Byli nikim za życia, tym bardziej po śmierci. Dla faraona największym poniżeniem było spocząć w najgłębszym dole szeolu, razem z nieobrzezanymi, Tam faraon i Egipcjanie znoszą hańbę z tymi, którzy zstąpili do grobu, z tymi którzy zostali pokonani, unicestwieni, polegli od miecza. Taki sam los dotknął bohaterów z Elamu, z Meszek i Tubal, a także z Tyru. U Ezechiela 26:19-21 czytaliśmy;
„Gdyż tak mówi Wszechmocny Pan: Gdy uczynię cię miastem spustoszonym jak inne miasta, które nie są zamieszkane, gdy sprowadzę na ciebie nawałnicę i pokryją cię wielkie wody, wtedy strącę cię do tych, którzy już zstąpili do grobu, do ludu, który już przeminął, umieszczę cię w najgłębszych zakątkach ziemi, w odwiecznych rumowiskach, u tych, którzy zstąpili do grobu, abyś nie było zamieszkane i już nie miało miejsca w krainie żyjących. Zgotuję ci straszny koniec i ciebie już nie będzie: Będą cię szukać, lecz już cię nie znajdą - mówi Wszechmocny Pan.”
„Mimo swojego męstwa zostali złożeni wśród pobitych mieczem. Leżą z nieobrzezanymi i z tymi, którzy zstąpili do grobu. (…) Zstąpili oni do krainy umarłych, chociaż szerzyli postrach. Leżą nieobrzezani razem z pobitymi mieczem. Znoszą swoją hańbę z tymi, którzy zstąpili do grobu.”
Chciałbym zwrócić uwagę na wiersz 27. W tłumaczeniu Biblii Gdańskiej czytamy; "a wszakże przyjdzie nieprawość ich na kości ich, chociaż strach tych mocarzów był w ziemi żyjących." Cylkow tłumaczy; „i tak przylgnęły zbrodnie ich do kości ich.” Tutaj jest zawarta bardzo ciekawa sugestia, że czyny ludzi idą zstępują wraz z nimi do szeolu. Ciało w grobach wprawdzie się rozkłada, ale nie kości, a wraz z nimi haniebne czyny „dzielnych” wojowników są zachowane i nie przemijają.
Dalej w wierszu 31 czytamy; "Zobaczy ich faraon i ucieszy się całym tym tłumem." Nie będzie to jednak radość i wesele w naszym zrozumieniu tych słów. Raczej odrobina dumnej satysfakcji, że w tym dole, w tym marnym i haniebnym położeniu nie jestem sam. W jednym z tłumaczeń (Biblia Warszawsko - Praska) ten wiersz brzmi następująco; "i poczuje się podniesiony na duchu."
Ostatni wiersz w niektórych tłumaczeniach zaczyna się ważną informacją. "Bo dałem strach mój na ziemi żywiących, lub bo puszczę strach mój. W JPS Tanach 1917 "kładę mój postrach w krainie żyjących" a w Biblii Króla Jakuba czytamy; "Bo spowodowały mój strach w ziemi żyjących". Mamy tutaj odniesienie do Pana Boga, który jest suwerenny i ma swój czynny udział w historii świata, w historii narodów. Również dzisiaj, gdy toczy się dyskusja o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej warto pamiętać, że nic na ziemi i we wszechświecie nie dzieje się bez Bożego; "Dane im było".
"Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony." Łukasza 14:11
„Kraina umarłych (SZEOL) zadrżała w dole przez ciebie, by wyjść
na twoje spotkanie, gdy przyjdziesz, dla ciebie budzi duchy wszystkich zmarłych
władców ziemi, wszystkim królom narodów każe wstać z ich tronów, ci zaś wszyscy razem odzywają się i mówią do
ciebie: Także ty zasłabłeś jak my, z nami się zrównałeś! Twoją pychę i brzęk twoich lutni strącono do
krainy umarłych (SZEOLU). Twoim posłaniem zgnilizna, a robactwo twoim okryciem. O,
jakże spadłeś z nieba, ty, gwiazdo jasna, synu jutrzenki! Powalony jesteś na
ziemię, pogromco narodów! A przecież to
ty mawiałeś w swoim sercu: Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy
Boże i zasiądę na górze narad, na najdalszej północy. Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z
Najwyższym. A oto strącony jesteś do krainy umarłych (SZEOLU), na samo dno przepaści. Izajasza 14: 9-15
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz