wtorek, 27 grudnia 2016

Ezechiela 47:13-23

„Tak mówi Pan, Jahwe: Te są granice, którymi podzielicie kraj w dziedzictwo dla dwunastu pokoleń Izraela. Józef będzie miał [dwie] części. Każdy z was otrzyma go w dziedzictwo, gdyż przysiągłem, że dam go ojcom waszym. Kraj ten przypadnie wam w dziedzictwo.”

Ezechiel w drugim okresie swojej służby jako kapłan i prorok, pełnił podobną rolę jak u nas Henryk Sienkiewicz w okresie zaborów. Podnosił na duchu i wlewał nadzieję w serca deportowanych rodaków. Jego relacje z wizji Bożych służyły ku pokrzepieniu serc. Ale czy tylko? Myślę, że nie. Proroctwo Ezechiela ma wymiar ponadczasowy i sięga naszego pokolenia i naszej przyszłości. Ostatnie rozdziały Księgi Ezechiela to proroctwa dotyczące przyszłości świata i narodu Izraelskiego w Królestwie Chrystusa. Odrodzenie narodu Izraela, sprowadzenie narodu wybranego do ich ziemi, zgromadzenie ich w tym miejscu na wieki. Pokonanie przez Pana Boga Goga z krainy Magog, nowa Świątynia, ożywiona Pustynia Judzka, nowy podział Ziemi Obiecanej. To są bardzo ważne informacje również dla nas.W dzisiejszym fragmencie mamy mowę o podziale i granicach nowej ziemi.

W tych granicach…


Pan Bóg mówi; „Albowiem podnosząc rękę przysiągłem dać to dziedzictwo waszym przodkom.” To jest bardzo ważna deklaracja.” Obietnicę taką złożył Pan Bóg Abrahamowi.

„I rzekł Pan do Abrama po odłączeniu się Lota od niego: Podnieś oczy swoje i spojrzyj z miejsca, na którym jesteś, na północ i na południe, i na wschód i na zachód,  bo całą tę ziemię, którą widzisz, dam tobie i potomstwu twemu na wieki,” Rodzaju 13: 14,15

W 5 Mojżeszowej 32:9,10 czytamy; „Gdyż dziełem Pana jest lud jego, Jakub wyznaczonym mu dziedzictwem. Znalazł go w ziemi pustynnej i w bezludnym zawodzeniu pustyni. Otoczył go, doglądał go, strzegł go jak źrenicy oka” 

Przeczytajmy jeszcze kilka bardzo ważnych fragmentów Pisma Świętego na ten temat;

„Potem zaś rzekł do niego: Ja jestem Pan, który ciebie wywiodłem z Ur chaldejskiego, aby ci dać ten oto kraj na własność. Wtedy to właśnie Pan zawarł przymierze z Abramem, mówiąc: Potomstwu twemu daję ten kraj, od Rzeki Egipskiej aż do rzeki wielkiej, rzeki Eufrat,” Rodzaju 15:7,18

„Przymierze moje, które zawieram pomiędzy Mną a tobą oraz twoim potomstwem, będzie trwało z pokolenia w pokolenie jako przymierze wieczne, abym był Bogiem twoim, a potem twego potomstwa. I oddaję tobie i twym przyszłym potomkom kraj, w którym przebywasz, cały kraj Kanaan, jako własność na wieki, i będę ich Bogiem.” Rodzaju 17: 7,8

„I rzekł Mojżesz do ludu: Pamiętajcie o tym dniu, w którym wyszliście z Egiptu, z domu niewoli, bo przemożną ręką wyprowadził was Pan stamtąd. Nie wolno tedy jeść chleba kwaszonego. Dziś wychodzicie, w miesiącu Abib. A gdy wprowadzi cię Pan do ziemi Kananejczyków, Chetejczyków, Amorejczyków, Chiwwijczyków i Jebuzejczyków, którą pod przysięgą daną ojcom twoim obiecał dać tobie jako kraj opływający w mleko i miód,” Wyjścia 13:4,5

„A mówił: Nawróćcie się, każdy ze swojej złej drogi i swoich złych uczynków, a będziecie mogli mieszkać w ziemi, którą Pan dał wam i waszym ojcom od wieków na wieki.” Jeremiasza 25:5

„Uwolnię z niewoli lud mój izraelski - odbudują miasta zburzone i będą w nich mieszkać; zasadzą winnice i pić będą wino; założą ogrody i będą jeść z nich owoce. Zasadzę ich na ich ziemi, a nigdy nie będą wyrwani z ziemi, którą im dałem - mówi Pan Bóg twój.”  Amosa 9: 14-15

"Pośród nich będzie moje mieszkanie. Będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. Gdy moja świątynia będzie wśród nich na wieki, narody poznają, że Ja jestem PANEM, który uświęca Izraela". Ez. 37:27,28

Granica północn
a

Taka jest granica kraju od strony północnej: Od Wielkiego Morza w kierunku Chetlon, [Heitela, droga wzdłuż potoku Nahr El Kabir, okolice góry Hor - Dżebel Akkar] idąc do Sedana [Lebo – Chamat, Lebwa w górach Libańskich, Sedad [Sadad, Zedad]. [Dalej] Chamat, Sibrajim, które jest położone między granicą Damaszku a między granicą Chamat, Chacar Enon [Chasor Enon, Chacar Ejnan, Hazar Enan , Quaryatayn (?)], które znajduje się na obszarze Chauranu. Granica będzie więc [biegła] od morza do Chacar Enon [Hazar Enan], [zostawiając] obszar Damaszku na północy, a także obszar Chamat. To jest strona północna.”

To Boże dziedzictwo „na wieki”, będzie rozmieszczone w granicach określonych w dzisiejszym fragmencie. W tekście mamy wymienionych szereg nazw topograficznych które są punktami orientacyjnymi wyznaczającymi granicę od strony północnej. Zauważyłem, że w kwestii umiejscowienia granicy północnej są dwie hipotezy. Wg jednej z nich, granica przebiega w bliskiej odległości od Damaszku w pobliżu dolin Hermonu. Według drugiej hipotezy, wg mnie bardziej prawdopodobnej, północna granica będzie przebiegać około 100 km na północ od Damaszku, na terenach Syrii i Libanu i sięgać aż po dzisiejsze syryjskie Hims. Jednak bardzo ważną wskazówką jest lokalizacja Damaszku. Wg wiersza Ez. 47:16 i 48:1, północna granica przebiega przy północnej granicy okręgu damasceńskiego, powiedzmy pomiędzy „województwem” ziemią Damaszku a "województwem" Chamat. A Chamat to dzisiejsze Hama nad rzeką Orontes. To daje nam granicę położoną około 120 km na północ od Damaszku, w okolicy syryjskiego miasta Hims. Takim szczególnym punktem jest Chacar Enon [Hazar Enan].

Ważną informacje na temat granicy północnej znajdujemy w Ez. 48:1; „A oto imiona plemion: na najdalszej północy w kierunku na Chetlon, tam gdzie się idzie do Chamat i aż do Chazar-Enon, tak że okręg Damaszku pozostaje na północ, (tak że obszar koło Damaszku pozostanie na północy BT), (w kierunku ku Hamath aż do Chacar – Enon nad granicą Damaszku, ku północy Cylkow), w bok od Chamat, od strony wschodniej do strony zachodniej, Dan otrzymuje jeden dział.

Czytamy, że granica północna będzie sięgała od Wielkiego Morza w kierunku na Chetlon, i jest to droga wzdłuż potoku Nahr El Kabir, w okolicach góry Hor - Dżebel Akkar. ok 30 km na północ od dzisiejszego Kada Trypolis. Pomocną jest tutaj mapa satelitarna,  która pokazuje nam możliwe "wcięcia" terenu z drogą z nad morza w głąb lądu. Takich dróg jest dwie, w okolicy Damaszku i na północ od Kada Trypolis, co pokazuję na załączonej niżej mapce. Tereny północne należące niegdyś do Tyru, Sydonu, Asyrii, a dzisiaj do Libanu i Syrii będą należały do Izraela. To jest bardzo interesujące w kontekście obecnych wydarzeń na Bliskim Wschodzie.


Granica wschodnia

Strona wschodnia: od [obszaru] między Chauranem (Baszan, kraina Dżabal ad-Duruz) i między Damaszkiem, od [obszaru] między Gileadem i między ziemią Izraela [wzdłuż] Jordanu oraz od obszaru nad Morzem Wschodnim do Tamar. To jest strona wschodnia.”

Granica wschodnia od Chacar Enon [Hazar Enan], krainę Chauron (Baszan), pomiędzy Damaszkiem a Gileadem, dzisiejsza Jordania obszar od potoku Jarmuk do Arnon, Morze Wschodnie (Morze Martwe) do Tamar, dzisiaj En Tamar. Tamar jest drugim ważnym punktem węzłowym na granicy nowej ziemi Izraela. En Tamar (hebr.: עין תמר) – mała rolnicza osada położona w samorządzie regionu Tamar, w Dystrykcie Południowym, w Izraelu. Leży w północnej części pustyni Negew w obszarze Arawa na południe od Morza Martwego.

Granica południowa i zachodnia

„Strona południowa w stronę południa: od Tamar do wód Meribat-Kadesz [Kadesz – Bernea], [dalej] zaś potokiem [egipskim] [Wadi El Arisz] do Wielkiego Morza [Morze Śródziemne]. To jest strona południowa na południu. Strona zachodnia: Wielkie Morze od obszaru [nad] granicą [południową] aż do [miejsca] naprzeciw wejścia do Chamat. To jest strona zachodnia.

Dziedzictwo cudzoziemców


Dalej czytamy; „Ziemię tę podzielicie sobie według pokoleń izraelskich. I stanie się, że przypadnie ona w dziedzictwo wam i cudzoziemcom, przebywającym wśród was, którzy u was zrodzą synów. Będą [oni] dla was jak tubylcy wśród synów Izraela. Z wami przypadnie [im ona] w dziedzictwo pośród pokoleń Izraela. I stanie się, że wśród [tego] pokolenia, gdzie cudzoziemiec będzie przebywał, tam wyznaczycie mu jego dziedzictwo - wyrocznia Pana, Jahwe."

Temat cudzoziemców budzi dzisiaj wiele emocji. Fale uchodźców zalewają Europę. Wśród nich ludzie którzy rzeczywiście potrzebują pomocy, ale też uchodźcy ekonomiczni i terroryści. Ci którzy się osiedlają wywierają presję aby zaakceptować, a najlepiej przyjąć ich kulturę i religię. Nierzadko są w tym agresywni. To są trudni cudzoziemcy. Jacy będą w przyszłości, na terenie Odrodzonego Izraela? Pan Bóg polecił już w czasach Mojżesza zatroszczyć się o cudzoziemców, ale cudzoziemcy mieli dostosować się do kultury i religii Izraela. Taką zasadę widzimy w proroctwie Izajasza.

„Jeżeli w waszej ziemi zamieszka z tobą obcy przybysz, nie będziesz go gnębił. Obcy przybysz, który mieszka z wami, niech będzie jako tubylec wpośród was samych; będziesz go miłował jak siebie samego, gdyż i wy byliście obcymi przybyszami w ziemi egipskiej; Ja, Pan, jestem Bogiem waszym.” Kapłańska 19:33,34

”Będzie u was jedno prawo, zarówno dla obcego przybysza jak i dla krajowca, gdyż Ja, Pan, jestem Bogiem waszym.” Kapłańska 24:22

„Niech więc nie mówi cudzoziemiec, który przystał do Pana: Pan na pewno wykluczy mnie ze swojego ludu, i niech nie mówi trzebieniec: Patrzcie, jestem tylko uschłym drzewem.  Bo tak mówi Pan: Trzebieńcom, którzy przestrzegają sabatu i wybierają to, w czym mam upodobanie, i trzymają się mojego przymierza, przyznam w moim domu i w obrębie moich murów miejsce i dam im imię lepsze niż mają synowie i córki, imię wieczne, które nie będzie starte. Cudzoziemców zaś, którzy przystali do Pana, aby mu służyć i aby miłować imię Pana, być jego sługami, wszystkich, którzy przestrzegają sabatu, nie bezczeszcząc go, i trzymają się mojego przymierza, wprowadzę na moją świętą górę i sprawię im radość w moim domu modlitwy. Ich całopalenia i ich rzeźne ofiary będą mi miłe na moim ołtarzu, gdyż mój dom będzie zwany domem modlitwy dla wszystkich ludów.” Izajasza 56: 3-7








sobota, 24 grudnia 2016

Bibliografia:

1. Księga Ezechiela w tłumaczeniu Izaaka Cylkowa Wydawnictwo: Austeria

2. Księga Ezechiela - Pismo Święte Starego Testamentu – Tom XI: Wydawnictwo Pallotinum
 

3. Historyczno-kulturowy komentarz do Nowego Testamentu, Autor: Craig S. Kelner: Wydawnictwo Vacatio
 
4. Księga Ezechiela, Autor: Henryk Turkanik, Wydawnictwo: Fundacja Aeropag

5. Komentarz do Księgi Proroka Ezechiela: Autor Andrzej Jasiński OFM, Wydawnictwo Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskieg
o

6. Hebrajsko-polski Stary Testament - Prorocy - Przekład interlinearny z kodami gramatycznymi, transliteracją i indeksem słów hebrajskich: Wydawnictwo Vocatio

7. Konkordancja Stronga - http://biblehub.com/strongs.htm

8.
Hebrew Interlinear Bible - http://www.scripture4all.org/OnlineInterlinear/Hebrew_Index.htm

9. Różne tłumaczenia Pisma Świętego dostępne na portalu Biblia Internetowa: http://biblia.apologetyka.com


Ezechiela 47:1-12

"Zaprowadził mię z powrotem ku wejściu do Świątyni, a oto woda wypływała spod progu Świątyni w kierunku wschodnim, gdyż fasada Świątyni była zwrócona ku wschodowi. Woda płynęła spod prawej strony Świątyni z południowej [strony] ołtarza. I wyprowadził mię przez bramę Północną i poprowadził mię drogą zewnętrzną do bramy zewnętrznej, zwróconej w kierunku wschodnim. Oto woda wypływała z prawej strony. Mąż ten, idąc ku wschodowi, ze sznurem [mierniczym] w ręku, odmierzył tysiąc łokci i przeprowadził mię przez wodę. Woda sięgała mi po kostki. Odmierzył [znów] tysiąc [łokci] i przeprowadził mię przez wodę. Woda sięgała mi po kolana. Odmierzył [jeszcze] tysiąc [łokci] i przeprowadził mię przez wodę. Woda sięgała mi po biodra. Odmierzył [jeszcze raz] tysiąc [łokci]. Potoku nie mogłem przejść, gdyż woda miała taki poziom, iż trzeba było płynąć. Był to potok, którego nie można przejść. I powiedział mi: Czy widziałeś, synu człowieczy? Więc poprowadził mię i zaprowadził z powrotem na brzeg potoku. Gdy wróciłem, oto na brzegu potoku ujrzałem bardzo wiele drzew po jednej i po drugiej stronie. Rzekł tedy do mnie: Wody te płyną ku krainie wschodniej, spływają do Araba i wpadają do morza, do wód słonych, a wody te zostaną uzdrowione. I stanie się, że wszędzie, dokąd dotrą strumienie tego potoku, wszelka istota żywa, która pełza, będzie żyć. Będzie bardzo dużo ryb, bo dotrą tam te wody i [wody morza] będą uzdrowione. Wszędzie, dokąd dotrze potok, będzie życie. I stanie się, że rybacy będą stali nad nim od Engadi aż po Eneglaim. Będzie to miejsce, gdzie się rozciąga sieci. Będzie tam wielka obfitość ryb [wszelkiego] rodzaju, takich jak ryby wielkiego morza. Ale jego moczary i zalewy nie będą uzdrowione, będą przeznaczone na [wydobywanie] soli. Nad potokiem i nad jego brzegami z tej i z tamtej strony będzie rosło wszelkie drzewo owocowe. Ich liście nie będą opadać, a ich owoce nie ustaną. Każdego miesiąca będą owocować, bo wody [potoku] płyną z sanktuarium. Ich owoce będą służyły za pokarm, a liście za lekarstwo."

Rzeki wody żywej

To jest jeden z piękniejszych fragmentów w Księdze Ezechiela, który mówi o życiu Bożym, o obfitym życiu. Pan Jezus powiedział; „Ja przyszedłem, aby (owce moje) miały życie i miały je w obfitości.” Powiedział też; „Kto wierzy we mnie, jak powiada Pismo, z wnętrza jego popłyną rzeki wody żywej. A to mówił o Duchu, którego mieli otrzymać ci, którzy w niego uwierzyli;” Ew. Jana 7:38,39; 10:10 Tam gdzie Duch Święty tam jest życie.

Przeczytajmy teraz fragment z Księgi Objawienia 22:1-5; „I pokazał mi rzekę wody żywota, czystą jak kryształ, wypływającą z tronu Boga i Baranka. Na środku ulicy jego i na obu brzegach rzeki drzewo żywota, rodzące dwanaście razy, wydające co miesiąc swój owoc, a liście drzewa służą do uzdrawiania narodów. I nie będzie już nic przeklętego. Będzie w nim tron Boga i Baranka, a słudzy jego służyć mu będą i oglądać będą jego oblicze, a imię jego będzie na ich czołach. I nocy już nie będzie, i nie będą już potrzebowali światła lampy ani światła słonecznego, gdyż Pan, Bóg, będzie im świecił i panować będą na wieki wieków.”

Boży Przewodnik zaprowadził proroka z powrotem ku wejściu do Świątyni, Ezechiel zobaczył źródło wody, które wypływało spod progu Świątyni w kierunku wschodnim. Woda sączyła się spod progu Świątyni i płynęła po południowej stronie ołtarza. Następnie - prorok opowiada dalej – „wyprowadził mnie na zewnątrz przez bramę północną i poprowadził mnie do zewnętrznej bramy wschodniej. A oto woda wypływała z prawego boku.”  Źródło tej wody jest tam gdzie mieszka Chwała Boża.

Dalej czytamy, że ten mały strumyk zamienia się w rwącą rzekę, która ożywia pustynne obszary Judei i jej spieczony piasek w żyzną glebę. Rzeka ta niesie ze sobą życie. Płynie, przez dziedzictwo kapłanów, w kierunku wschodnim i rozlewa się znajdując swoje ujście w Morzu Martwym, czyniąc je morzem pełnym życia.

Dzisiejszy fragment to kolejny obraz wlewający nadzieję dla „martwego” będącego w niewoli, narodu Izraela, ale też realna zapowiedź ożywienia terenów pustynnych i samego Morza Martwego w czasie przyszłego Królestwa Chrystusa.
 
Źródło dla oczyszczenia z grzechu i nieczystości

Nie jest to jedyne proroctwo w Starym Testamencie dotyczące rzeki. Przeczytajmy dwa fragmenty

"Pan zagrzmi z Syjonu i wyda swój donośny głos z Jeruzalemu, tak że zadrżą niebiosa i ziemia. Lecz dla swojego ludu Pan jest ucieczką i twierdzą dla synów Izraela.  I poznacie , że Ja, Pan, jestem waszym Bogiem, który mieszkam na Syjonie, świętej mojej górze. Wówczas Jeruzalem będzie święte, a obcy już nie będą przez nie przechodzili.  W owym dniu góry będą ociekać moszczem, a pagórki opływać mlekiem, i wszystkie potoki judzkie będą pełne wody, a z przybytku Pana wypływać będzie źródło i nawodni Dolinę Akacji.” Joela 3: 21-23

"W owym dniu dom Dawida i mieszkańcy Jeruzalemu będą mieli źródło otwarte dla oczyszczenia z grzechu i nieczystości." Zach 13:1; "W owym dniu stanie się tak: Nie będzie ani upału, ani zimna, ani mrozu.  I będzie tylko jeden ciągły jeden dzień, zna go Pan, nie dzień i nie noc, a pod wieczór będzie światło.  I stanie się w owym dniu, że popłyną żywe wody z Jeruzalemu, połowa do morza na wschodzie, a połowa do morza na zachodzie, i tak będzie w lecie i w zimie. I będzie Pan królem całej ziemi. W owym dniu Pan będzie jedyny i jedyne będzie jego imię." Zachariasza 14:7-
9

Synu człowieczy, czy widziałeś to wszystko?

E
zechiel porusza się w kierunku biegu rzeki ku wschodowi. Pokonuje odległość około 2 km. Idzie w kierunku Góry Oliwnej i w kierunku Betfage. Dokładne z tego kierunku przyszła Chwała Pana do Świątyni, oraz z tego samego kierunku, bo z małej miejscowości Betfage podążał Pan Jezus, król żydowski na osiołku do Jerozolimy.

Najpierw rzeka była do kostek, potem sięgała kolan, bioder, by gdzieś po około 2 km stać się wartką rzeką, niemożliwą do przejścia. Tam gdzie płynie rzeka następuje przemiana. To co martwe ożywa. Pustynia Judzka, stepy nadjordańskie, pustynne okolice En Geni i En Glaim oraz samo Morze Martwe zamienia się w tętniący życiem urodzajny ogród.

Wszędzie tam gdzie przepływać będzie święta rzeka powstaną rozlewiska pełne ryb, "będzie to miejsce na zakładanie sieci i będą tam ryby równe rybom z wielkiego morza, w niezliczonej ilości."

"Na obu brzegach rzeki będą rosły różne drzewa owocowe. Ich liście nie będą więdnąć, a ich owoce się nie wyczerpią. Co miesiąc będą owocować, bo wody rzeki wypływają ze świątyni. Ich owoce będą służyć do jedzenia, a ich liście będą lekarstwem”. Ta rzeka to obfitość życia, błogosławieństwa, które niesie ze sobą dobre owoce ku jedzeniu i uzdrowienie. Ryby, pasza dla zwierząt, owoce, lekarst
wa...

"O
wcę też jednę z trzody dwóch set z obfitych pastwisk Izraelskich na ofiarę śniedną, i na całopalenie, i na ofiary spokojne ku oczyszczeniu was, mówi panujący Pan." Ezechiela 45:15 BG

Nie wszystko będzie uzdrowione. W wierszu 11 czytamy; "Błota jego i kałuże jego nie będą uzdrowione, ale soli oddane będą." BG. Paradoksalnie te nieuzdrowione miejsca będą służyły ludziom do wydobywania soli.
 
Sól jest potrzebna by nadawać smaku potrawom Hiob 6:6, nasz organizm potrzebuje rożnych soli, solą nacierani noworodki Ez. 16:4, posypywano nią ofiary. Ez. 43: 24 Prorok Elizeusz używając soli oczyścił źródło, którego zatruta woda powodowała poronienia 2 Krl 2,19—22. Sól ofiarowana Panu Bogu była symbolem przymierza. „Każdą twoją ofiarę z pokarmów posolisz; żadnej twojej ofiary z pokarmów nie pozbawisz soli przymierza Boga twego. Przy każdej ofierze swojej składać będziesz i sól.” 3 Mojż. 2:13

Pan Jezus powiedział, że jego uczniowie maja być solą ziemi oraz, „Miejcie sól w samych sobie i zachowujcie pokój między sobą.” Mar. 9:50

Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na bardzo ważną kwestię. Świętość świątyni jest oddzielona od rzeczy pospolitych grubym murem. Świętość Chwały Bożej jest odizolowana i bacznie strzeżona. Kapłani muszą gotować i jeść potrawy w obrębie dziedzińca wewnętrznego. Muszą też tam zostawiać swoje ubrania służbowe, by nie przenosić świętości na lud. Tymczasem ta święta Rzeka jest tym elementem, który wydostaje się z poza murów Świątyni i rozlewa po pustynnych terenach, przynosząc błogosławieństwo i życie. Tą rzeką rozlewającą się po świecie są obecnie uczniowie Pana Jezusa, Jego Oblubienica.

„Jest rzeka, której nurty rozweselają miasto Boże, Przybytek święty Najwyższego.” Psalm 46: 5

 
 


wtorek, 20 grudnia 2016

Zabiliście wielu w tym mieście...

„Zabiliście wielu w tym mieście
i napełniliście jego ulice zabitymi.”
Księga Ezechiela 11:6


Ten fragment „chodzi za mną” od 2015 roku. Słowa te były wypowiedziane do mieszkańców Jerozolimy, ale dziś trzeba je odnieść do kościoła chrześcijańskiego, a przede wszystkim do kościoła ewangelicznego, ponieważ w wielu miejscach ulice miast zostają napełniane ludźmi duchowo zabitymi.

Nones and Dones


Przez kilka lat, co jakiś czas sygnalizowałem ten temat, a teraz nadszedł właściwy czas, by go opracować i opublikować jako artykuł. Zauważam, że w Polsce mamy dość dużą liczbę ludzi, którzy wychodzą z kościołów denominacyjnych, ale także z "niezależnych" domowych wspólnot. Ten exodus przyczynia się do powstania całkiem licznego kościoła BYŁYCH. Kościół ten spotyka się najczęściej w przestrzeni Internetu. Członkami tego ruchu są byli katolicy, baptyści, byli ŚJ, badacze Pisma Świętego i zielonoświątkowcy, a zjawisko Nones and Dones rozwija się równolegle do Wędrówki Ludów pomiędzy denominacjami i wspólnotami.

Ludzie szukają swojego miejsca, odpowiedniego modelu kościoła, często dopasowanego do swoich własnych potrzeb, upodobań i wyobrażeń. Pragną porzucić sceniczne chrześcijaństwo, bezduszne wpatrywanie się w plecy brata czy siostry. Choć i to okazuje się niemożliwe, bo miejsca zgromadzeń w wielu miejscach stają się miejscami zaciemnionymi. Teraz jest taka moda na malowanie ścian, prawie że na czarno. Ludzie pragną odejść, bo ich wspólnota skręciła w kierunku okultystycznych praktyk "przejawów mocy", zwiedzenia lub w kierunku korporacyjnego kościoła „świadomego celu", kościoła cool&crazy i ku ekumenicznej jedności z KRK. Odchodzą z powodu hipokryzji, polityki religijnej, korupcji i malwersacji finansowych.

No dobrze, zatem co to jest Nones and Dones

Nones and Dones to nie tyle ruch, co pewne zjawisko zidentyfikowane w środowiskach kanadyjskich i amerykańskich kościołów chrześcijańskich. Sformułowanie określające to zjawisko składa się z pary rymujących się i ładnie brzmiących wyrazów, które mają potencjał przykuwać uwagę czytelników.

W wielkim skrócie "Nones" pochodzi od "none", czyli "żaden" wpisywanego w rubryce przynależności religijnej w jakimś kwestionariuszu osobowym czy ankiecie. W tej kategorii mieszczą się ateiści, agnostycy, ludzie bez jakichkolwiek poglądów na sprawy duchowe. Generalizując, ta część populacji, która nie identyfikuje się z żadną formą duchowości czy religijności.

"Dones" pochodzi od "done" w kontekście zdania "I'm done with it", czyli np. mam tego dość, kończę z tym "kościołem" (z kościelnictwem - CHURCHIANITY). Tutaj chodzi konkretnie o chrześcijan, którzy porzucili religię zinstytucjonalizowaną, ale nie porzucili chrześcijańskiej duchowości. Określenie często dotyczy młodych dorosłych.

„Nones” to grupa bez jakiejkolwiek przynależności kościelnej, którzy w ankietach na pytanie o religię odpowiadają: „none” – żadna. „Dones”, to ci, którzy często przez lata byli bardzo zaangażowani, niektórzy byli liderami, nigdy wcześniej nie wyobrażającymi sobie, że można być „poza kościołem”, a obecnie, „mają dość”. Nie jest to mała liczba, rocznie w Stanach Zjednoczonych kościoły opuszcza około 3 milionów osób.

”Dones” to osoby które nie potrafią odnaleźć się w żadnym widzialnym kościele, jako organizacji religijnej.

W USA, Kanadzie, w krajach UE jest to zjawisko dość powszechne. Można powiedzieć, że liczba zawiedzionych „Nones i Dones” lawinowo narasta. Jak wiemy dzieli nas z Ameryką tylko ocean. Jest kwestia czasu, że ten trend, ruch społeczny dotrze, (a może już dotarł) do Polski.

"Brat oszukany mocniejszy stawia opór niż warowny gród,
a jego upór jest jak zasuwy pałacu."
Przypowieści 18:19

Najczęstszą przyczyną odejść, utraty wiary jest zawód i rozczarowanie, ludzie czują się oszukani. Misjonarze różnych społeczności, ewangeliści różnymi sposobami zachęcają by dołączyć do ich wspólnoty. Rysują jej niebiański obraz i panujące w niej: miłość i braterstwo. Poglądy tam głoszone są oczywiście biblijne, a ci, którzy je wygłaszają żyją według nich. Ludzi przyciąga muzyka, złotousty mówcy, wystrój kościoła. Przyciąga obietnica uzdrowienia, teologia sukcesu czy rychłego wielkiego przebudzenia w ich mieście. Decydują się odejść i przyłączyć do czegoś nowego, świeżego, pięknego. Po kilku latach obraz się zmienia. Wspólnota nie jest taka braterska, miłość jest raczej na pokaz, oziębła. Chrześcijańska społeczność staje się inkubatorem hipokryzji, a elokwentnie głoszone poglądy są bardziej filozoficzno – psychologiczne niż biblijne. We wspólnocie panuje kumoterstwo, nepotyzm i polityka religijna, a wobec „niepoprawnych” stosuje się ostracyzm lub mówiąc bardziej wprost, mobbing. 

Środowisko chrześcijan ewangelicznych staje się coraz bardziej podzielone. Dzieli teologia Kalwina, spojrzenie na charyzmaty, teologię zastępstwa i naukę o Pochwyceniu. Mamy podziały z powodu „świąt i nowiów”. Z powodów ideologicznych dzielimy się na zwolenników PiS, PO lub innej partii politycznej. Znakomitym powodem do podziału, sporów i obrzucania się inwektywami stały się opinie o sytuacji na granicy białoruskiej, opinie na temat Covid, szczepionki i wojny na Ukrainie. Mówi się, że w różnorodności jest piękno. W tej różnorodności jest brzydota.

Ludzie nie są w stanie tego unieść, są rozczarowani i zawiedzeni, czują się oszukani. Odchodzą i „stawiają wokół siebie mocniejszy mur…”

Church Refugees („Kościelni uchodźcy”)

Na stronie „Poznaj Pana” znalazłem chyba jedyny polskojęzyczny artykuł na temat Nones and Dones. Poniżej zacytuję obszerne fragmenty;

„W książce napisanej przez socjologa, Josha Packarda, który przeprowadził skrupulatne badania, pt.: „Church Refugees” („Kościelni uchodźcy”), autor twierdzi, że obecnie jest 65.000.000 osób, które w USA mają „dość” kościoła, z czego 30.5mln z nich zachowują swoją „wiarę”, równoważąc tych, którzy nie mają żadnej „religijnej przynależności”.

Ci „Nones and Dones” nie są buntownikami, zranionymi, zgorzkniałymi, Absalomami, Izebelami i heretykami, jak się ich często karykaturalnie przedstawia. Często są to ci najlepsi, najjaśniejsi, najwspanialsi i najbardziej oddani Chrystusowi – ci, którzy swoją wiarę traktują bardzo poważnie. Jest jeszcze kolejne 7.000.000 „na własnej drodze” do tego, aby „mieć dość”, co w sumie daje 72.000.000 tych „Nones and Dones”.”

”Czy, w świetle tych liczb, nie jest w gronie przywództwa potrzebna jakaś refleksja własna, zamiast powszechnej reakcji w postaci obrony i usprawiedliwiania siebie, wymówek, racjonalizacji, dopracowywania programów, oskarżeń i określania każdego, kto odchodzi jako „mającego problemy z władzą”, bądź używanie innych oszczerczych nazw?

Proponuję uznać, że twierdzenie, że 30 - 65.000.000 ludzi to buntownicy, mijający się z Bogiem oraz znajdujący się „poza Jego wolą” jest absurdalne i dziwaczne. Jest osadzone na aroganckiej dumie, wywołanej problemami z ego, pieniędzmi, kontrolą i władzą, które uniemożliwiają refleksję nad samym sobą. Jest to forma religijnego związania, zaślepienia i oddania istniejącemu status quo.”

„Czy może być tak, że coś fundamentalnie nie funkcjonuje w naszych przekonaniach, wartościach, metodach i w tym, co od bardzo dawna nazywamy na zachodzie „kościołem” oraz „przywództwem”? Czy nie może być tak, że to te 30-65 mln osób może wskazywać na kilka wartych rozważenia rzeczy? Czy piętnowanie, wprowadzanie na czarne listy i robienie z nich kozłów ofiarnych jest właściwą reakcją? Czy nie może być tak, że to Bóg, przez Ducha Świętego, usiłuje powiedzieć coś do istniejących struktur na temat ich podstawowych przekonań i wartości, i że to oni nie znajdują pożądanego przyjęcia?”

„Wyłącznie w dysfunkcyjnym świecie religijnego chrześcijaństwa takie nadzwyczaj rozsądne wobec dowodów działania nie są podejmowane. Usiłujemy dopasować istniejące struktury, wartości i metody tak, aby były bardziej „odpowiednie dla pokolenia”. Próbujemy współczesnego uwielbienia, staramy się naprawić bądź korygować taki czy inny program, nie zdając sobie sprawy z tego, że te wszystkie starania to tylko próba przestawienia krzeseł na górnym pokładzie Titanica – statek tonie. Skupiamy się na zmianach metodologicznych, nigdy nie biorąc pod uwagę tego, że to nasze przesłania, wartości, przekonania, struktury i etyka mogą wymagać dostrojenia, przeglądu i wywalenia za burtę.”

”Jedynie w tym dysfunkcyjnym świecie religijnego chrześcijaństwa, oskarżamy tych, którym mamy służyć i udajemy, że wszystko jest w porządku. Boże uchowaj, aby mogło być coś niewłaściwego w naszych paradygmatach, a szczególnie w tych dotyczących przywództwa.”

„Chodzi mi o to, że wobec tak przygniatających faktów przedstawionych w książce Packarda, ogromna większość przywódców chrześcijańskiego establishmentu (z braku lepszego terminu), żadnej skali, kształcie czy formie jaką obecnie reprezentuje, nie jest w stanie dokonać refleksji nad sobą, a jednie robić z innych kozły ofiarne.

Pozwólcie, że od razu utnę głosy typu: „Po co się przejmować, Bóg zawsze będzie miał Swój kościół”. Oczywiście, że będzie miał. Prawdziwy kościół jest wieczny, nie do zatrzymania i zwycięski. Boży kościół stale idzie do przodu i Bóg zawsze będzie miał Swoją oblubienicę, lecz nie o to tu chodzi. Sprawa jest dwuwymiarowa:

Wykorzystywanie poczucia winy, wstydu, wykluczanie ze środowiska, obmowa i zwykłe potrząsanie ramionami wobec tych, co odeszli oraz ból i zniszczenia jakie to wywołuje u ludzi nie należą do Królestwa Chrystusa.”

„Mój przyjaciel, Greg Albrecht, napisał coś następującego, co jest fascynującym, choć smutnym postscriptum do mojego poprzedniego wpisu: „Ilość niezrzeszonych w kościołach Amerykanów mogłaby stanowić ósmy pod względem liczebności kraj na świecie!””

„Jeśli o mnie chodzi to nie ma znaczenia czy ktoś uważa, że to dobre czy złe, czy jesteś wiernym obrońcą instytucjonalnej chrześcijańskiej religii czy krytykiem, istotą jest to że owi „Nones and Dones” to rzeczywistość. Można to interpretować jak sobie chcesz, niemniej, udawać, że to nie jest prawdą czy, że nie ma znaczenia, jest irracjonalne. (...) Ta rzeczywistość wymaga czegoś więcej niż zmiana dywanów w sanktuarium, „bardziej inspirujące kazania”, „współczesny zespół uwielbiający”, więcej grillów i „kampanii zarządzania” oraz nowe „programy ewangelizacyjne”.”

źródło:

https://poznajpana.pl/the-nones-and-dones_1/
https://poznajpana.pl/nones-and-dones_2/

Co zatrzyma falę Nones and Dones?

Uważam, że wszyscy Nones i Dones powinni poszukiwać wspólnoty. Bez niej, jak bez powietrza. Z całą pewnością tradycyjny kościół ze sceną, ławkami w rzędach to nie jest to dobre miejsce dla duchowego rozwoju człowieka. Ludzie poszukują alternatywy. Może wprowadzić, upowszechnić grupy domowe, kościół komórkowy, ideę pięciorakiej służby, kościół G12, uliczny, a może kościół domowy. Czy to zatrzyma falę Nones and Dones?

W tym wszystkim, w tej religijnej „wędrówce ludów” nie ma jakiegoś kleju. Nie wiem miłości, Ducha Świętego, obecności Chrystusa? Przyczyn odejść jest wiele, ale są przyczyny jak najbardziej zrozumiałe, ale są i niezrozumiałe, często wynikające z egoizmu, nieodporności, buntu. Ale też jest tak, że „Dones” opuszczają kościoły, aby uratować swoją wiarę. Dzisiejszy kościół potrzebuje wewnętrznego przebudzenia i powrotu do źródeł… Jak widać potrzebna jest „służba” pomocy ludziom, którzy są „dones” lub „nones”.

W dyskusji na ten temat pewna kobieta pisze; „Sama przeżyłam kilka emigracji, że tak się wyrażę. I też poznałam wielu ludzi z kategorii "Nones and Dones”. Troszkę napiszę z innej strony o tym problemie. Nie neguję okropności doświadczeń i przeżyć - są mi też znane z autopsji. Jednak .... no właśnie. Problem jest naprawdę złożony. Po latach widzę, że trzeba bardzo uważać. Często to właśnie te osoby po przyjściu do społeczności powodowały największe zamieszanie. Wielu z nich miało na wejściu zastrzeżenia, zero chęci na zaakceptowanie zasad panujących w danej społeczności, zero gotowości uczenia się od innych. Za to gigantyczna miłość siebie (obolała, oczywiście) i jakieś takie kontestacyjne zachowania i postawy. Mój realizm jest może brutalny, ale naprawdę nikły odsetek z tych osób jest skłonny do tworzenia organizmu wraz z innymi.

Dlatego jeśli ktoś chce mieć taką służbę (służbę pomocy dla osób „dones”), to musi naprawdę się uzbroić w pewien dystans - oprócz współczucia i gotowości niesienia pomocy. Niektórzy ludzie przychodzą poranieni i umieją tylko gryźć. Interpretują wszystko z podejrzliwością i negatywnie. Obserwują każdy gest - oczywiście pod swoim kątem. Wyczytują pogardę lub oskarżenia tam, gdzie ich nie ma. Nie da im się zwrócić żadnej uwagi, choć nikt nie robi tego w formie napaści czy złośliwości. Inni mają niesamowite oczekiwania i roszczenia. Jak coś pójdzie nie według tego, to katastrofa. Smutne to ale czasem straszne i szpetne. Bo jednak upadła natura wydaje swoje owoce i nie są to bynajmniej owoce Ducha. Ale bywają też między nimi prawdziwe klejnoty - osoby chcące też współpracować i dawać, a nie tylko oczekiwać - mimo odniesionych ran.

Moim zdaniem do takiej służby trzeba specjalnego powołania i wyposażenia od Boga. Ale trudno też oczekiwać, że cała społeczność będzie je miała. Na pewno nie ostanie się żadna społeczność sklecona "organizacyjnie" (chodźmy i zróbmy) z większości takich roszczeniowych osób. Byłam raz w takiej grupie i była to spektakularna katastrofa!

Myślę, że wielu "Nones and Dones" powinno najpierw przejść przez kwarantannę, bo nie nadają się do zboru. Taki okres leczenia i jakiś program duszpasterski. Raczej należałoby pomyśleć o czymś, jak szpital dla tych chorych razem z sanatorium (forma: konferencja? obóz? inne?). Bo oni potrzebują głębokiego uzdrowienia od Pana - uzdrowienia duszy ale też podstawowego zrozumienia konieczności zapierania się siebie i miłowania braci. Nie wystarczy tylko "widzieć prawdę"; trzeba jeszcze dać się jej praktycznie przemienić w sercu.

Trzeba umieć tych ludzie kierować do DAWCY ŻYCIA bo człowiek nie jest w stanie unieść jednej takiej osoby, a co dopiero kilku/ kilkunastu/ kilkudziesięciu. To naprawdę jest bardzo trudne.”

Inna wierząca kobieta pisze: „Gdzie jest...prawda? Czy komuś w ogóle jeszcze na prawdzie zależy? Patrzę na te wszystkie zbory, kościoły, denominacje. Wszystkie mają takie piękne credo. A kiedy człowiek wchodzi do środka, to co się okazuje? Że mają jedynie....piękne kazania! Ludzie żyją podwójnym życiem, grzeszą sobie i wszyscy dookoła to wiedzą, ale nikt z tym nic nie robi, bo...wiadomo...relacje. Jak w świecie! Świat funkcjonuje jedynie dzięki małym kłamstwom i obłudzie! Plotki to taki zawór bezpieczeństwa, trzeba czasem coś pogadać w kuluarach, bo człowiek by pękł. I w tych tzw. kościołach jest...tak samo! Nigdzie nie ma prawdziwej miłości. Bo miłość to nie proszone obiadki i grille. To nie kawa i herbata po „nabo”. Kiedy się kogoś naprawdę kocha, to nam na tym kimś zależy. Nie pozwolimy mu siedzieć w grzechach, bo grzech przynosi śmierć. Nie pozwolimy mu siedzieć w zwiedzeniu, bo zwiedzenie to grzech. Ale....ludziom jest wszystko jedno! Obojętność, poprawność polityczna, obłuda. Świat!!! Biblia jest czarno- biała. Kiedyś jakiś pastor tłumaczył mi, że przecież jest wiele odmian szarości i trzeba porzucić to "czarno-białe" myślenie. Pastor tak mówił? Jest mi smutno. Widzę, jak pastorzy na siebie psioczą, jak gadają na siebie. Ale niech taki obgadany pastor odwiedzi zbór, w którym został obgadany - co się dzieje? Dostaje kazalnicę, ciasto, kawusię i ochy-achy! Obłuda !!! Straszne. Tyle kłamstw. "Nie gadaj na kościół"- mówią. Jaki kościół? Gdzie on niby jest? Te organizacje oparte na poprawności politycznej? Ci wspierający się obłudnie przywódcy różnych denominacji? Możesz myśleć, co chcesz, byle byś na głos nic nie mówił. Jak się obnażysz ze swoimi poglądami, zadeklarujesz jako osoba o bardzo zdecydowanych poglądach, to stajesz się wrogiem numer jeden! Kocham Boga. Wierzę w Biblię. Wierzę w Jego Słowo. Wierzę, że trzeba słuchać Jezusa i płacić cenę posłuszeństwa. Płacę ją. Będę szła za Jezusem do końca moich dni. Będę mówiła ludziom prawdę w miłości. Nie zgodzę się na tolerowanie grzechu, na tolerowanie zwiedzenia, na obłudę. I pewnie nie znajdę tzw. "kościoła". Widzę, jak liberalizm zżera zbory od środka. Albo jak małe kościółki zamykają się, zamieniając w sekty- bo żyją w strachu, a nie w miłości! Żyjemy w świecie, w którym tak naprawdę nie ma miejsca na Boga. Nigdzie. Szukałam....wiele lat. Teraz już nie szukam. Maranatha!”

To są cenne świadectwa i wypowiedzi. Myślę, że podobnych w naszym kraju jest o wiele więcej. Warto poznać te głosy, dają one nam wiele do myślenia.

sobota, 17 grudnia 2016

Ezechiela 46: 13-24

"Codziennie rano ofiarujesz dla Jahwe na całopalenie baranka jednorocznego bez skazy. [Każdego] ranka złożysz go w ofierze.  Nadto jako ofiarę z pokarmów ofiarujesz co rano szóstą część efy i trzecią część hinu oliwy dla zwilżenia najprzedniejszej mąki, na ofiarę z pokarmów dla Jahwe. Jest to przepis nieustannej ofiary całopalenia.  Baranka, ofiarę z pokarmów i oliwę złożą co rano w ofierze jako nieustanną ofiarę całopalenia.  Tak mówi Pan, Jahwe: Jeśli książę da jakiś dar któremuś ze swych synów, będzie to dziedzictwo jego i jego dzieci, będzie to ich dziedziczna własność.  Jeśli zaś podaruje [coś] ze swego dziedzictwa jednemu ze swych sług, będzie to należało do niego aż do roku wyzwolenia, po czym powróci do księcia. Tylko jego [własność] dziedziczna, [dana] jego synom, pozostanie przy nich.  Książę nie będzie mógł wziąć z [własności] dziedzicznej ludu, pozbawiając go siłą jego własności. Ze swojej własności będzie wyposażał swych synów, aby nikt z mojego ludu nie został wyrzucony ze swojej własności.  Następnie wprowadził mię przez wejście, które znajdowało się z boku bramy, do świętych sal dla kapłanów, położonych po stronie północnej. Oto tam, w najdalej na zachód wysuniętym krańcu, była [wolna] przestrzeń.  powiedział mi: To jest miejsce, gdzie kapłani mają gotować ofiarę przebłagalną za winę i za grzech, gdzie mają piec ofiarę z pokarmów, aby nie musieli wychodzić na dziedziniec zewnętrzny, uświęcając [tym samym] lud. Potem wyprowadził mię na dziedziniec zewnętrzny i oprowadził mię po czterech rogach dziedzińca. Oto w każdym rogu dziedzińca znajdowało się podwórze.  w czterech rogach dziedzińca znajdowały się cztery ogrodzone podwórza, mające po czterdzieści [łokci] długości i trzydzieści szerokości. Te cztery podwórza miały jeden wymiar.  Wszędzie wokół tych czterech [podwórzy] znajdowały się ułożone [kamienie], a w dole tych ułożonych kamieni były paleniska.  I rzekł do mnie: To są kuchnie, gdzie służba świątyni gotuje żertwę ofiarną ludu." Tekst wg Biblii Poznańskiej

Każdego ranka jako ofiara ustawiczna

W tym fragmencie mamy kolejne informacje dotyczące składania ofiar. Teraz jest mowa o ofiarach codziennych. Będzie je składał wg jednych tłumaczeń książę, według innych ktoś nieokreślony. Jest to raczej ogólny przepis dla ludu. Różnica tłumaczeń jest między „będzie ofiarował” BG, czy „przygotuje”, a „ofiarujesz co rano” BP. W EIB ma „należy przygotować.”

„Tak winno się każdego rana składać owcę i ofiarę pokarmową, i oliwę jako ofiarę ustawiczną.” Każdego ranka jako ofiara ustawiczna. Będzie to czynność regularna, na zawsze, na wieki...

Każdy dzień w nowej rzeczywistości będzie zaczynał się od przyjścia przed oblicze Pana i złożenie Jemu ofiary całopalnej, i ofiary z pokarmów. O podobnej zasadzie, składania codziennej ofiary, rano i wieczorem, czytamy w Księdze Wyjścia 29:37-46. Przeczytajmy z uwaga ten fragment;

„Ołtarz stanie się świętością nad świętościami. Wszystko, co dotknie się ołtarza, będzie też święte. A to będziesz czynił na ołtarzu: Codziennie ofiarować będziesz stale dwa roczne jagnięta: jedno jagnię ofiarujesz rano, a drugie jagnię ofiarujesz przed wieczorem. Przy pierwszym jagnięciu także jedną dziesiątą część efy najprzedniejszej mąki pszennej, rozczynionej z ćwiercią hinu oliwy, a jako ofiarę z płynów ćwierć hinu wina. Drugie jagnię ofiarujesz przed wieczorem. Ofiarujesz je z taką samą ofiarą pokarmową i ofiarą z płynów jak rano - ku przyjemnej woni, ofiarę ognistą dla Pana. Będzie to stała ofiara całopalenia składana z pokolenia na pokolenie, przed Panem, przy wejściu do Namiotu Zgromadzenia, gdzie będę się spotykał z wami i tam rozmawiał z tobą. Objawię się tam synom izraelskim, a miejsce to będzie poświęcone moją chwałą. I poświęcę Namiot Zgromadzenia i ołtarz. Aarona zaś i jego synów poświęcę, aby byli moimi kapłanami. I mieszkać będę pośród synów izraelskich, i będę ich Bogiem. I poznają, żem Ja, Pan, ich Bóg, który ich wyprowadziłem z ziemi egipskiej, aby mieszkać pośród nich, Ja, Pan, ich Bóg.”

Książę nie weźmie niczego z dziedzictwa ludu

Kolejne wiersze mówią nam o darowiznach i zasadach dziedziczenia majątku księcia. Książę będzie mógł ofiarować dar ze swojego dziedzictwa swojemu słudze, pod warunkiem, ze będzie to należało do niego tylko do roku wyzwolenia (w roku jubileuszowym) , a potem wróci z powrotem do księcia. „bo dziedzictwo księcia może należeć wyłącznie do jego potomków."

Książę nie weźmie niczego z dziedzictwa ludu. Nie może nikogo ograbić, wykorzystując do tego swoja pozycję. Grabież i wyzysk są obrzydliwością w oczach Bożych, i jak zauważyliśmy wcześniej, takie niecne postępowanie książąt przyczyniło się do upadku Jerozolimy. Książę nie będzie mógł pozbawiać nikogo jego własności. Swoim synom na dziedzictwo może przekazać jedynie swoją własność, tak aby nikt z ludu nie był pozbawiony własności. Idea sprawiedliwości społecznej jest dość wyraźnie podkreślona w Księdze Ezechiela, a książę ma być gwarantem prawa i sprawiedliwości.

W ostatnich rozdziałach mamy mocno podkreśloną rolę księcia. Długo zastanawiałem się co ważnego Pan Bóg stara się nam w tym miejscu pokazać. Mamy tutaj idealny model społeczeństwa teokratycznego. Hebrajski wyraz נָשִׂיא ( nasiy') oznacza kapitana, wodza, głowę rodziny, naczelnika, szefa, księcia, czy tak jak w II Mojżeszowej 16:22, przełożonych zgromadzenia, zboru. To jest bardzo ważne miejsce w Biblii.

Każda władza ma prowadzić „lud” do „świątyni” przed oblicze Pana Boga. Każda władza ma stosować zasady prawa Bożego i sprawiedliwości, w tym sprawiedliwości społecznej.

Każda władza; prezydenci, ministrowie, kierownicy, dyrektorzy, członkowie rad nadzorczych, prezesi, majstrowie, królowie, „przełożeni zgromadzeń”, głowy rodzin, nie mogą wyzyskiwać i ograbiać „ludu ziemi”, mają za to prowadzić lud do Boga, stawać w „przedsionkach Pana”, zabiegać o świętość dla ludu, o oczyszczenie z grzechów i występków. To jest Boży porządek. To się Panu Bogu podoba. W takim społeczeństwie Pan Bóg pragnie zamieszkać.

”Lecz dla księcia wyznaczycie obszar z obu stron działu świętego i własności miasta, wzdłuż działu świętego i własności miasta, po stronie zachodniej ku zachodowi, po stronie wschodniej ku wschodowi, a co do długości - odpowiednio do długości jednego z działów plemion od granicy zachodniej do granicy wschodniej kraju. Będzie to jego własność w Izraelu, aby moi książęta już nie uciskali mojego ludu, lecz pozostawili domowi izraelskiemu pozostałą ziemię według jego plemion. Tak mówi Wszechmocny Pan: Dość tego, książęta Izraela! Zaniechajcie gwałtu i ucisku, a wykonujcie prawo i sprawiedliwość! Zaprzestańcie wywłaszczać mój lud, mówi Wszechmocny Pan.” Ezechiela 45: 7-9

Pomieszczenia kuchenne

Prorok Ezechiel wraca do oglądania Świątyni. Kontynuuje: „Potem wprowadził mnie wejściem, które było z boku bramy (północnej wewnętrznej), do hal świątyni, zwróconych ku północy, przeznaczonych dla kapłanów; a tam było miejsce całkiem w tyle w kierunku zachodnim.” Na terenie świętym, bezpośrednio sąsiadującym ze Świątynia oraz z pomieszczeniami dla kapłanów, najdalej na zachód znajdowała się kuchnia dla kapłanów.

Opis jest tutaj zbyt lakoniczny, co nie pozwala nam na dokładne zilustrowanie położenia oraz wyglądu tych zabudowań. Większość planów okazuje nam dwa zabudowania (miejsca) kuchenne położone symetrycznie po obu stronach Świątyni. Ale mogło to być tylko jedno zabudowanie gdzieś po stronie północno – zachodniej (najdalej na zachód) dziedzińca wewnętrznego

W tym miejscu, w tym pomieszczeniu kapłani będą gotować mięso ofiar przebłagania za grzech i za występek, a także będą piec ofiarę pokarmową. Będą to robili na terenie dziedzińca wewnętrznego, żeby nie musieli wychodzić na dziedziniec zewnętrzny, przez co powodowaliby uświęcenie ludu.

Na terenie Świątyni Przyszłości, znajdowały się jeszcze inne kuchnie. Czytamy, że były one usytuowane w rogach dziedzińca zewnętrznego. W każdym rogu dziedzińca było podwórko, mały dziedziniec o wymiarach 7,5 x 16 m, odgrodzony murem, a w nim, tuż przy murze, wokoło były rozmieszczone kamienne paleniska z kominami (co sugerują biblie rosyjskie).

Przewodnik Ezechiela informuje: „To są paleniska, na których słudzy świątyni będą gotować ofiary ludu.” Ofiary pokutne i zagrzeszne będą gotowane w kuchniach kapłańskich usytuowanych na dziedzińcu wewnętrznym. Pozostałe ofiary ludu będą gotowane przez służbę świątyni (lewitów, którzy oddalili się od Pana Ez. 44 10-12) w „kuchniach”, na wielu paleniskach usytuowanych w czterech narożnikach dziedzińca zewnętrznego. W ciekawy sposób ostatni wiersz tłumaczy nam Cylkow; „oto mieszkanie kucharzy, gdzie warzyć mają obsługujący przybytek rzeźne ofiary ludu.”

czwartek, 15 grudnia 2016

Le livre d’Ezéchiel est un livre unique dans l'Ancien Testament

Księga Ezechiela jest wyjątkową Księgą w Starym Testamencie. Widzimy w niej wiele podobieństw do współczesnych nam czasów i obecnej sytuacji w Kościele chrześcijańskim. Jest w pełni kompatybilna z Księga Objawienia i zawiera wiele bardzo istotnych informacji na temat upodobań i charakteru Pana Boga. Zawiera cenne wskazówki dotyczące naszego postępowania. W 2016 roku chciałbym zachęcić Was do czytywania i studiowania tej Księgi w swoich domach i wspólnotach. Zwracam się z gorącym apelem do kaznodziei i ludzi pióra, aby opierali swoje kazania i artykuły o treść tej Księgi. Wierzę, - otrzymałem takie przekonanie od Pana, że jest to bardzo ważne poselstwo dla Kościoła, dla Żydów, dla naszego pokolenia. Proszę też Was gorąco o przekazanie tej informacji swoim znajomym i zachęcanie ich do poznania cennego poselstwa jakie można znaleźć na kartach proroctwa Ezechiela.

Le livre d’Ezéchiel est un livre unique dans l'Ancien Testament. On y voit de nombreuses ressemblances aux temps modernes et à la situation actuelle dans l'Église chrétienne. Il est entièrement compatible avec le livre de l'Apocalypse et contient beaucoup d'informations essentielles sur les inclinations et le caractère de Dieu. Il contient de précieuses recommandations pour notre conduite. En 2016, je voudrais vous encourager à la lecture et à l'étude de ce Livre dans vos foyers et vos communautés. Je fais appel aux prêcheurs et écrivains pour qu’ils basent leurs sermons et articles sur le contenu de ce Livre. Je crois, j'ai reçu cette conviction du Seigneur, qu’il est un message très important pour l'Eglise, pour les Juifs, pour notre génération. Je vous encourage à transmettre cette information à vos amis et les inviter aussi à apprendre ce message précieux qu’on peut être trouver dans les pages de la prophétie d'Ezéchiel.

środa, 14 grudnia 2016

Ezechiela 46:1-12

„Tak mówi Pan, Jahwe: Brama dziedzińca wewnętrznego zwrócona na wschód będzie zamknięta przez sześć dni roboczych, ale w dniu szabatu będzie otwarta i w dniu nowiu będzie otwarta. Książę wejdzie [do jej wnętrza] z zewnątrz przez przedsionek bramy i stanie w odrzwiach bramy. Kapłani złożą jego całopalenie i jego ofiarę zjednoczenia (dobrowolna ofiara wspólnotowa). [Następnie] złoży [on] głęboki pokłon w progu bramy i wyjdzie, a brama nie będzie zamknięta aż do wieczora. Lud ziemi będzie bił głębokie pokłony przed Jahwe u wejścia tej bramy w szabaty i w święta nowiu. Całopalenie, które ofiaruje książę dla Jahwe w dniu szabatu, będzie się składało z sześciu baranków bez skazy i barana bez skazy. Na ofiarę z pokarmów (śniedną BG) złoży efę na barana. Na baranki zaś ofiara z pokarmów będzie jego darem dobrowolnym. [Nadto] hin oliwy na efę. w Dzień Nowiu złoży młodego cielca bez skazy, sześć baranków i barana bez skazy. Efę na cielca i efę na barana ofiaruje [jako] ofiarę z pokarmów. Na baranki zaś da ofiarę dobrowolną. [Nadto] hin oliwy na efę. Gdy książę przybędzie, wejdzie przez przedsionek bramy i wyjdzie tą samą drogą. Gdy lud ziemi będzie przychodził przed Jahwe na święta, ten, kto wejdzie przez bramę Północną, aby złożyć głęboki pokłon, wyjdzie przez bramę Południową, a kto wejdzie przez bramę Południową, wyjdzie przez bramę Północną. Nie wróci się przez bramę, którą wszedł, bo wyjdzie stroną przeciwną. Książę wejdzie wraz z nimi, gdy oni będą wchodzili, i wyjdzie, gdy oni będą wychodzili. W święta pielgrzymek (w jarmarki BWujka); (pojednania BW) i w uroczystości będą [składane] ofiary z pokarmów: efa na cielca, efa na barana, na baranki zaś złoży swój dar dobrowolny. [Nadto] hin oliwy na efę. Gdy książę złoży dobrowolną ofiarę całopalenia lub dobrowolną ofiarę zjednoczenia dla Jahwe, otworzą przed nim bramę Wschodnią. Złoży swoje całopalenie i swoją ofiarę zjednoczenia, tak jak składa je w dzień szabatu, i wyjdzie. Po jego odejściu brama zostanie zamknięta.

Następnie złoży on głęboki pokłon w progu bramy

W tym rozdziale mamy mowę o kilku, na pozór drobnych sprawach. W wierszu pierwszym mamy wspomnianą wewnętrzną bramę wschodnią. Bramy wschodnie są w nowej Świątyni bramami szczególnymi. Przez zewnętrzną weszła chwała Pana. Na jej drodze ku Najświętszemu była też wewnętrzna brama. Zewnętrzna miała być zamknięta, a wschodnia otwierana w szczególne dni i dla wyjątkowych ludzi. To była brama z widokiem na ołtarz i na wejście do Świątyni.  Brama miała być otwierana w sabaty, w dzień nowiu księżyca i ilekroć sam książę pojawi się z "darem swojej ręki".

ale w dniu szabatu będzie otwarta i w dniu nowiu będzie otwarta

Sabat jest darem od Pana dla ludzi. Jest święty i Bóg ma w nim szczególne upodobanie. Pan Jezus powiedział, że jest Panem sabatu. Pan Bóg mówi we wcześniejszych rozdziałach; „sabaty są Moje”, ja jestem właścicielem sabatów. Sabat to szczególny dzień.

Podobnym dniem, świątecznym i radosnym był nów księżyca. Dlaczego ? W tej pozycji cała strona Księżyca widoczna z Ziemi jest w cieniu, wobec czego Księżyc nie jest widoczny gołym okiem. W kalendarzu hebrajskim, dzień w którym Księżyc staje się widoczny po nowiu, Rosz Chodesz, dosłownie gGłowa miesiąca. Nów księżyca jest pierwszym dniem miesiąca i jest świętem. Świętem radosnym. Wg Amosa 8:5 był to również dzień wolny od pracy.

Przeczytajmy Księgę Liczb 10:10 i 28:11-14: „W dni waszej radości i w wasze uroczyste święta oraz w wasze dni nowiu będziecie dąć w trąby przy waszych całopaleniach i przy ofiarach pojednania. Będą one przypominały was Bogu waszemu; Jam jest Pan, Bóg wasz.”;

„W każdy pierwszy dzień każdego waszego miesiąca złożycie Panu na ofiarę całopalną dwa cielce, jednego barana i siedem rocznych jagniąt bez skazy oraz na ofiarę z pokarmów trzy dziesiąte efy przedniej mąki zaczynionej oliwą na jednego cielca, a dwie dziesiąte przedniej mąki zaczynionej oliwą jako ofiarę z pokarmów na jednego barana, i po jednej dziesiątej efy przedniej mąki zaczynionej oliwą jako ofiarę z pokarmów na każde jagnię. Całopalenie to jest ofiarą ogniową, wonią przyjemną dla Pana. Ich ofiarami z płynów zaś będzie pół hinu wina na każdego cielca, jedna trzecia hinu na każdego barana, a jedna czwarta hinu na każde jagnię. Takie będzie comiesięczne całopalenie przez wszystkie miesiące roku.”

W te dni, w sabat i podczas nowiu księżyca, o ta wewnętrzna brama miała być otwarta. W wierszu drugim czytamy, że brama ta miała być otwarta z powodu księcia, który wejdzie z zewnątrz do przedsionka bramy i stanie w odrzwiach bramy, a następnie „pokłoni się twarzą do ziemi na progu bramy i wyjdzie”. Użyty tutaj wyraz hebrajski oznacza, głęboki, czołobitny pokłon. To jest bardzo ważne, ponieważ wiele tłumaczeń pisze o tym pokłonie, jakby było to zaledwie skinienie głową.

Brama ta była otwarta również z powodu ludu ziemi, który w te dni stawał przed bramą i składał Panu Bogu głębokie, czołobitne pokłony. A między nim, ludem ziemi, a ołtarzem i Świątynią znajdował się książę, który również będąc w głębokim pokłonie oddawał Panu Bogu cześć, szacunek i chwałę. Książę będzie przykładem bogobojności dla ludu.

W naszym dzisiejszym fragmencie czytamy, że książę będzie dla ludu ziemi pośrednikiem w składaniu ofiar całopalnych i ofiar śniednych (z pokarmów) w dniu sabatu, i w dniu nowego miesiąca. "Wejdzie on w przedsionek bramy i tą samą drogą wyjdzie."

"Lud natomiast będzie wchodził w święta przed PANA przez bramę północną, pokłoni się twarzą do ziemi i wyjdzie przez bramę południową. Ci zaś, którzy wejdą przez bramę południową, wyjdą przez bramę północną. Nie będą wracać przez tę samą bramę, przez którą weszli, lecz wyjdą przez przeciwległą bramę."

Celem przybycia ludu ziemi wraz z księciem do Świątyni będzie przyjście przed Oblicze Pana Boga JHWH (Ez. 46:9), oraz oddanie mu należytej czci poprzez głęboki czołobitny pokłon. (Ez. 46:2.3)

Świąteczne pielgrzymowanie ludu ziemi przed oblicze Pana Boga, będzie miało ustalony porządek. Lud ziemi wejdzie od północy ku południowi, i od południa ku północy. Spotkają się w centrum, przed otwartą wewnętrzną bramą wschodnią i razem z księciem oddadzą chwałę Panu Bogu. Staną przed Jego obliczem, które będzie daleko, w miejscu niedostępnym, za bramą dziedzińca wewnętrznego, za ołtarzem... Lud ziemi będzie miał ograniczony dostęp, w wyznaczonych terminach, na ograniczonym obszarze, idąc w jednym kierunku. Książę będzie wchodził razem z nimi i z nimi będzie wychodził.

Przetoż już więcej nie jesteście gośćmi i przychodniami

Wierzę, że wizja proroka Ezechiela dotyczy przyszłości. Kiedy naród wybrany zostanie wszczepiony z powrotem do "drzewa oliwnego". Tymczasem uczniowie Jezusa, stanowiący Jego Ciało, kościół, Jego Oblubienica wywodząca się najpierw z Żydów, a także z pogan, mają bezpośredni dostęp do Miejsca Najświętszego. Nie stoją przed bramą, by "przez dziurkę od klucza zobaczyć wspaniałe Królestwo, ale przystąpili, jako kapłani Nowego Przymierza. Dostęp jest niczym nie ograniczony. Co za Łaska !

"Albowiem on jest pokojem naszym, który oboje jednem uczynił i średnią ścianę, która była przegrodą, rozwalił; Nieprzyjaźń, to jest zakon przykazań, który zależał w ustawach, skaziwszy przez ciało swoje, aby dwóch stworzył w samym sobie w jednego nowego człowieka, czyniąc pokój; I pojednał obydwóch w jednem ciele z Bogiem przez krzyż, zgładziwszy nieprzyjaźń przezeń. I przyszedłszy opowiedział pokój wam, którzyście dalekimi i którzyście bliskimi. Albowiem przezeń mamy przystęp obie strony w jednym Duchu do Ojca. A przetoż już więcej nie jesteście gośćmi i przychodniami, ale spółmieszczaninami świętych i domownikami Bożymi" BG Efezjan 2:14-19

"Następnie król i z nim cały Izrael składali ofiary Panu."
1 Król. 8:32


Książę. Księga Ezechiela, jak już wcześniej zobaczyliśmy mówi o Królu i o księciu. W przyszłości w Królestwie Chrytusa, Królem będzie sam Pan Jezus Chrystus, natomiast księciem zmartwychwstały król Dawid. Tak myślę. Dalej czytamy, że książę będzie składał dar od siebie. Będzie to "dar jego ręki". Wiersz 11 jest różnie tłumaczony; dar dobrowolny, dar według uznania, tyle ile może. Najbardziej odpowiednim tłumaczeniem jest zwrot; "dar jego ręki". To jest takie bardziej, od serca.

"Gdy książę złoży dla PANA dobrowolne  ofiary (dar swojej ręki), otworzy mu się bramę wschodnią. Złoży on swoje całopalenie i swoją ofiarę wspólnotową, tak jak składa je w dzień szabatu, i wyjdzie. Po jego wyjściu brama zostanie zamknięta."

Widzimy, że przyszłe Królestwo będzie monarchią, a książę będzie stał na czele ludu ziemi, który wielbi Boga i składa mu, za pośrednictwem księcia, ofiary, tak jak to jest Bogu miłe. Czytamy, że książę będzie miał przywilej częstszego przychodzenia przed oblicze Pana, na próg otwartej bramy. Ilekroć będzie składał dobrowolną ofiarę, od siebie, od serca, "dar jego ręki."

W języku hebrajskim każdy wyraz i zwrot ma nie tylko ciało ale i duszę. To są słowa które żyją. Nie można myśli hebrajskiej, wyrazu hebrajskiego przetłumaczyć tylko w akademicki sposób, bo to będzie porażką. Każdym słowem hebrajskim można się delektować, nie można w byle jaki szybki i niestaranny sposób przetłumaczyć. Dlatego np. tutaj, w dzisiejszym fragmencie takie zwroty jak; "głęboki pokłon", "lud ziemi" i „dar jego ręki” trzeba oddać tak jak to jest w oryginale hebrajskim.

Będziemy świętowali...

Pamiętajmy, że prorok Ezechiel ma tą wspaniałą wizję w momencie, gdy naród wybrany jest w niewoli. Czternaście lat po tym jak Jerozolima została zburzona, a Świątynia ograbiona i spalona. Wizja Ezechiela o ożywieniu suchych kości, o Bożym zwycięstwie nad Gogiem, a teraz o Nowej Świątyni jest niczym proklamowanie niepodległości Izraela. To jest mowa pełna nadziei dla niewolników; wrócimy do naszej ziemi, Bóg nas zgromadzi, połączy nasze pokolenia, staniemy przed Jego Obliczem. Przyjdzie czas, że będziemy Go chwalili i czcili w Świątyni, będziemy się radowali, będziemy świętowali...

wtorek, 6 grudnia 2016

Ezechiela 45: 13-25

”Takie są daniny, które będziecie pobierali: Szóstą część efy za chomer jęczmienia. Przepis dotyczący oliwy: bat oliwy (określa) dziesiątą część bata za kor. Dziesięć batów równa się chomerowi, gdyż dziesięć batów stanowi kor. Jeden baranek z trzody od dwustu [owiec] z bujnych pastwisk izraelskich na ofiarę z pokarmów na całopalenie i na ofiarę zjednoczenia, aby złożyć przebłaganie za nich - wyrocznia Pana, Jahwe. Wszystek lud ziemi ma składać tę daninę księciu Izraela. Na księciu będzie ciążył obowiązek dostarczenia żertwy na ofiary całopalne, ofiary z pokarmów i z płynów w czasie świąt pielgrzymkowych, świąt nowiu, szabatów i podczas wszystkich świąt Domu Izraelskiego. On zapewni żertwę na ofiarę przebłagalną za grzech, ofiarę z pokarmów, całopalenia i ofiarę zjednoczenia na przebłaganie za Dom Izraela. Tak mówi Pan, Jahwe: Pierwszego [miesiąca], pierwszego [dnia] miesiąca, weźmiesz młodego cielca bez skazy i złożysz ofiarę przebłagalną za sanktuarium. Kapłan weźmie nieco krwi z ofiary przebłagalnej za grzech i wyleje ją na odrzwia Świątyni, na cztery narożniki podstawy ołtarza i na odrzwia bramy dziedzińca wewnętrznego. Tak uczynisz siódmego [dnia] miesiąca za każdego, kto zbłądził przez omyłkę albo przez nieświadomość, i oczyścicie Świątynię. Pierwszego [miesiąca], czternastego [dnia] miesiąca będziecie obchodzili Święto Paschy. Przez siedem dni będziecie jeść chleb niekwaszony. W owym dniu książę złoży cielca na ofiarę przebłagalną za grzech za siebie i za cały lud ziemi. w ciągu siedmiu dni świątecznych złoży na całopalenie dla Jahwe siedem cielców i siedem baranów, [wszystkie] bez skazy, każdego dnia przez siedem dni, i codziennie kozła jako ofiarę przebłagalną za grzech. Jako ofiarę z pokarmów złoży efę na cielca, efę na barana i hin oliwy na efę. Siódmego miesiąca, piętnastego [dnia] miesiąca, w Święto ofiaruje te same rzeczy przez siedem dni, taką samą ofiarę przebłagalną za grzech, takie samo całopalenie, taką samą ofiarę z pokarmów i taką samą ofiarę z oliwy." Biblia Poznańska

W dzisiejszym fragmencie mamy mowę o nowym systemie podatkowym, który wprowadza daniny,  są to święte daniny. O ile dobrze odczytuję ten rozdział i następny. W nowym systemie ofiarniczym, mamy taką sytuację, że książę pośredniczy w składaniu ofiar. Na dzisiaj nie wiem dlaczego.  Nowe podatki nie są zbyt wysokie. Wg obliczeń osoby znającej się na obliczaniu podatków wynika, że podatek od zbóż (pszenica i jęczmień) wynosi 1.7%, od oliwy 1%, a od owiec 1/200 czyli 0,5%. Wiersz 15 informuje nas, że będzie w ziemi Izraela urodzaj,  zwierzęta będą hodowane na dobrze nawodnionych i obfitych pastwiskach, wiec i danin będzie spor
o.

"
Owcę też jednę z trzody dwóch set z obfitych pastwisk Izraelskich na ofiarę śniedną, i na całopalenie, i na ofiary spokojne ku oczyszczeniu was, mówi panujący Pan." BG

Kilka słów o wagach i miarach objętości. Efa służyła do mierzenia objętości materiałów sypkich np. ziaren zbóż. Bat był równowartością efy ale używano jej do mierzenia płynów, oliwy, wina, wody. Najczęściej do odmierzania ef i batów służyły specjalne naczynia. Były one często niedokładne i zaniżały rzeczywistą wartość. W starożytności używano również odważników w postaci pojedynczych metalowych ciężarków lub woreczków wypełnionych odpowiednia ilością kamyków. Efa była 1/10 chomera, a bat 1/10 korca, koru (odpowiednik chomera dla płynów. Nazwa chomer pochodzi od nazwy osła, ponieważ taką ilość zboża mógł unieść osioł. Mamy też wspomniany hin, miarę dla płynów – ok. 3,66 l.

W starożytności, do ważenia materiałów sypkich używano odważników w postaci pojedynczych metalowych ciężarków lub woreczków wypełnionych odpowiednią ilością kamyków. Jednostką miary wagi był szekl. Od szekla mniejszą jednostką był gera. Jeden szekl liczył dwadzieścia gera.

Dalej czytamy, że na księciu będzie spoczywać powinność składania ofiar całopalnych w święta, w nów księżyca i w szabaty. Biblia Poznańska tego typu ofiarę nazywa po słowiańsku, żertwą. To pośrednictwo księcia w składaniu ofiar jest tutaj czymś nowym. Będzie o tym mowa również w następnym rozdziale.

Oczyścisz miejsce święte

Prorok Ezechiel  ma za zadanie; „pierwszego [miesiąca], pierwszego [dnia] miesiąca, wziąć młodego cielca bez skazy i złożyć ofiarę przebłagalną za świątynię. W Biblii Gdańskiej czytamy; „aby oczyścić świątynię” a w Biblii Warszawskiej; „oczyścisz od grzechu świątyni.” Następnie kapłan weźmie trochę z krwi ofiary przebłagalnej i pokropi nią odrzwia Świątyni, cztery rogi podstawy ołtarza oraz odrzwia bramy dziedzińca wewnętrznego. Zauważyliście, że w Nowej Świątyni kapłani nie wchodzą z krwią do miejsca Świętego i Najświętszego, tak jak to było w przypadku Przybytku.

Mimo, że świątynia jest w wizji praktycznie święta, oddzielona od nieczystego świata zewnętrznego, będzie konieczność jej oczyszczenia, lub oczyszczania z początkiem roku.  W następnych wierszach czytamy o obchodach Święta Paschy, Początku Roku i Święcie Szałasów, podczas których składane będą ofiary. Warto zauważyć, że w wizji Ezechiela pominięto inne święta; Święto Pięćdziesiątnicy, Trąb i Dzień Pojednania.

„W owym dniu książę złoży cielca na ofiarę przebłagalną za grzech za siebie i za cały lud ziemi. w ciągu siedmiu dni świątecznych złoży na całopalenie dla Jahwe siedem cielców i siedem baranów, [wszystkie] bez skazy, każdego dnia przez siedem dni, i codziennie kozła jako ofiarę przebłagalną za grzech.”

Ofiary w Starym Testamencie nigdy nie oznaczało zgładzenia grzechów ale jedynie ich okrycie, ich zakrycie. Przebłaganie oznaczało zakrycie grzechów przed obliczem Bożym, ale nie pełne zadośćuczynienie. Pan Jezus złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzech. I wszedł do Najświętszego z własną krwią, stąd w Nowej Świątyni w wizji Ezechiela kapłan nie wchodzi z krwią do Miejsca Najświętszego. Nie ma też tutaj mowy o Święcie Pojednania. Ofiary w Starym Testamencie raczej przypominały o grzechu i o potrzebie przelewu krwi w celu odkupienia. Wskazywały na ofiarę jaką złożył  Mesjasz.  Analiza słów użytych w języku hebrajskim wskazuje również na to, że słowo przebłaganie powinno być przetłumaczone jako pojednanie. Pojednanie nie jest tożsame z przebłaganiem za grzechy, czy odkupieniem.

Czy w przyszłości będą składane ofiary ze zwierząt ?

Wielu teologów ewangelicznych uważa, że realizacja wizji Nowej Świątyni nastąpi w Tysiącletnim Królestwie Chrystusa. Ja skłaniam się ku temu poglądowi, choć nie jest to dla mnie kwestia zamknięta na ostatni guzik.

Ofiary ze zwierząt nigdy nie były w stanie być odkupieniem za grzech ludzi; mogła to zrobić tylko ofiara Chrystusa. Izrael został na jakiś czas, na Czas Pogan odrzucony, a jego miejsce zajął kościół Pana Jezusa. To jest teraz lud wybrany. Kiedy kościół zostanie zabrany na Wesele Baranka, Izrael zostanie wszczepiony z powrotem. List do Rzymian 11:11-27

Przed swoją śmiercią Pan Jezus ustanowił Wieczerzę Pańską. Obecnie kościół, uczestnicząc w Wieczerzy wspomina ofiarę Chrystusa. Wieczerza jest po to aby pamiętać i opowiadać o śmierci Pana aż On przyjdzie. Aż On przyjdzie… (1 Kor 11:24, 26). Kiedy już przyjdzie, idea wspominania śmierci Pana podczas Wieczerzy się skończy, a wówczas zastąpią ją ofiary ze zwierząt, dla upamiętnienia, być może tylko dla nowego, nawróconego Izraela. Biblista William MacDonald pisze; "Ofiary w historii Izraela zapowiadały doskonałą, pełną ofiarę Chrystusa. Ofiary Tysiącletniego królestwa będą upamiętniać dzieło Golgoty. Będą to pamiątki dla Izraela, tak jak Wieczerza Pańska dla nas." Składanie ofiar jest formą wyznawania swoich grzechów. Czy ludzie w przyszłości ( w Tysiącleciu) będą grzeszyli ? Tak. Czy będą umierali ? Tak. Taką sugestię spotykamy u proroka Izajasza. Czy będą w przyszłości składane ofiary ze zwierząt. Tak.

„Nie będzie już tam niemowlęcia, które by żyło tylko kilka dni, ani starca, który by nie dożył swojego wieku, gdyż za młodzieńca będzie uchodził, kto umrze jako stuletni, a kto grzeszy, dopiero mając sto lat będzie dotknięty klątwą. Gdy pobudują domy, zamieszkają w nich, gdy zasadzą winnice, będą spożywać ich plony. Nie będą budować tak, aby ktoś inny mieszkał, nie będą sadzić tak, aby ktoś inny korzystał z plonów, lecz jaki jest wiek drzewa, taki będzie wiek mojego ludu, i co zapracowały ich ręce, to będą spożywać moi wybrani. ” (Izajasza 65:20-22).

Zabijanie zwierząt i składanie ofiar będzie widzialnym przypomnieniem cierpień Mesjasza i Jego śmierci. W Starym Testamencie mamy inne cenne fragmenty które mówią o systemie ofiarniczym w Królestwie Tysiącletnim – Millennium. Zawierają one inne ważne informacje na temat przyszłości Izraela i innych narodów.. Najciekawszy z nich jest zapisany w Księdze proroka Zachariasza 14:16 - 21

„Wszyscy pozostali ze wszystkich narodów, które wystąpiły zbrojnie przeciwko Jeruzalemowi, będą corocznie pielgrzymowali, aby oddać pokłon królowi, Panu Zastępów, i obchodzić Święto Szałasów. Dla tych zaś, którzy spośród rodów ziemi nie będą pielgrzymowali do Jeruzalemu, aby oddać hołd Królowi, Panu Zastępów, nie będzie deszczu. A jeżeli ród egipski nie będzie pielgrzymował i nie zjawi się, spadnie nań plaga, jaką Pan dotknie narody, które nie pielgrzymują, aby obchodzić Święto Szałasów. Taka kara spadnie na Egipt i taka kara spadnie na wszystkie narody, które nie pielgrzymują, aby obchodzić Święto Szałasów. W owym dniu będzie na dzwoneczkach koni napis: Poświęcony Panu. A garnków domu Pana będzie jak czasz ofiarnych przed ołtarzem. Każdy garnek w Jeruzalemie i w Judzie będzie poświęcony Panu Zastępów, tak że wszyscy, którzy przyjdą składać ofiary, będą je brali i będą w nich gotowali mięso ofiarne. W dniu owym już nie będzie handlarza w domu Pana Zastępów.”

„Cudzoziemców zaś, którzy przystali do Pana, aby mu służyć i aby miłować imię Pana, być jego sługami, wszystkich, którzy przestrzegają sabatu, nie bezczeszcząc go, i trzymają się mojego przymierza, wprowadzę na moją świętą górę i sprawię im radość w moim domu modlitwy. Ich całopalenia i ich rzeźne ofiary będą mi miłe na moim ołtarzu, gdyż mój dom będzie zwany domem modlitwy dla wszystkich ludów.” Iz 56:6,7

„I przyprowadzą wszystkich waszych braci ze wszystkich narodów na koniach i wozach, w lektykach i na mułach, i na wielbłądach na moją świętą górę, do Jeruzalemu, jako dar dla Pana - mówi Pan - tak jak synowie izraelscy przynoszą do świątyni Pana ofiarę z pokarmów w czystym naczyniu. Także spośród nich wezmę sobie niektórych na kapłanów, na lewitów - mówi Pan. Bo jak nowe niebo i nowa ziemia, które Ja stworzę, ostaną się przede mną - mówi Pan - tak ostoi się wasze potomstwo i wasze imię. I będzie tak, że w każdy nów i w każdy sabat przychodzić będzie każdy człowiek, aby mi oddać pokłon - mówi Pan. Gdy wyjdą, będą oglądać trupy ludzi, którzy odstąpili ode mnie; bo robak ich nie zginie, a ogień ich nie zgaśnie i będą obrzydliwością dla wszelkiego ciała.” Izajasza 66:20-24

”W owych dniach i w owym czasie sprawię, że prawdziwa latorośl wyrośnie Dawidowi. Będzie wykonywał prawo i sprawiedliwość na ziemi.  W owych dniach Juda będzie wybawiony, a Jaruzalem będzie bezpiecznie mieszkać. Oto imię, którym je będą nazywać: Pan sprawiedliwość nasza. Albowiem tak mówi Pan: Nie braknie Dawidowi takiego, kto by zasiadł na tronie domu izraelskiego. I kapłanom lewickim nie braknie przede mną takiego męża, który by składał całopalenie i spalał ofiary z pokarmów, i składał ofiary krwawe po wszystkie dni.” Jeremiasza 33:16-18

„Oto Ja posyłam mojego anioła, aby mi przygotował drogę przede mną. Potem nagle przyjdzie do swej świątyni Pan, którego oczekujecie, to jest anioł przymierza, którego pragniecie. Zaiste, on przyjdzie - mówi Pan Zastępów. Lecz kto będzie mógł znieść dzień jego przyjścia i kto się ostoi, gdy się ukaże? Gdyż jest on jak ogień odlewacza, jak ług foluszników. Usiądzie, aby wytapiać i czyścić srebro. Będzie czyścił synów Lewiego i będzie ich płukał jak złoto i srebro. Potem będą mogli składać Panu ofiary w sprawiedliwości. I miła będzie Panu ofiara Judy i Jeruzalemu jak za dni dawnych, jak w latach minionych.” Malachiasza 3:1-4

poniedziałek, 5 grudnia 2016

Przez krew Jezusa mamy wstęp do świątyni

"Wydzielicie z niej kwadrat na świątynię o boku pięćset łokci. Dokoła niego będzie przestrzeń wolna na pięćdziesiąt łokci." Ezechiela 45:2

Im bliżej Pana Boga tym większe natężenie świętości, światłości i czystości.Ołtarz, kapłani, a nawet sama świątynia ma być oczyszczona (Ez. 45:18). Pan Bóg wcale nie jest taki OPEN dla wszystkich, jak to dzisiaj głosi teologia liberalna. "Izoluje się" od rzeczy pospolitych, świeckich. On mieszka w światłości niedostępnej. Odcina się od czynów i postaw obrzydliwych w Jego oczach. Bramy, mur, kraty w oknach, a teraz pas graniczny wzdłuż muru.

Mimo to... mamy dostęp ...

"Mając więc, bracia, ufność, iż przez krew Jezusa mamy wstęp do świątyni drogą nową i żywą, którą otworzył dla nas poprzez zasłonę, to jest przez ciało swoje, oraz kapłana wielkiego nad domem Bożym, wejdźmy na nią ze szczerym sercem, w pełni wiary, oczyszczeni w sercach od złego sumienia i obmyci na ciele wodą czystą; trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo wierny jest Ten, który dał obietnicę; i baczmy jedni na drugich w celu pobudzenia się do miłości i dobrych uczynków," Hebrajczyków 10:19-23

W Jezusie Chrystusie przegroda z muru nieprzyjaźni została zburzona, zasłona rozerwana, drzwi otworzone, droga utorowana. Co za wielka Łaska... Co za wielkie ZMIŁOWANIE...

Teraz Pan Bóg jest OPEN, ale wejście do Świątyni jest tylko przez Jezusa Chrystusa, dla królewskiego kapłaństwa. On jest drogą, Pan Jezus powiedział; "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie."

"Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do cudownej swojej światłości; wy, którzy niegdyś byliście nie ludem, teraz jesteście ludem Bożym, dla was niegdyś nie było zmiłowania, ale teraz zmiłowania dostąpiliście." 1 Piotra 2: 9,10

sobota, 3 grudnia 2016

Ezechiela 45:1-12

"Gdy będziecie dzielić kraj w dziedzictwo, wyłączcie z kraju dla Jahwe daninę świętą, długości dwudziestu pięciu tysięcy [łokci] (ok. 13 km) i szerokości dwudziestu tysięcy [łokci] (ok. 10,5 km) . Będzie ona święta w całej swej rozciągłości dokoła. Z tego kwadrat, pięćset [łokci] na pięćset wokoło, będzie [przeznaczony] na sanktuarium. Dokoła niego będzie przestrzeń wolna na pięćdziesiąt łokci. Z owego wydzielonego obszaru odmierzysz [pas ziemi] długości dwudziestu pięciu tysięcy [łokci] (ok. 13 km) i szerokości dziesięciu tysięcy [łokci] (ok 5,3 km). Na nim będzie sanktuarium, miejsce Najświętsze. Ta część święta kraju będzie [należeć] do kapłanów, sług sanktuarium, którzy pełnią służbę [dla] Jahwe. Obszar ten jest przeznaczony dla nich na domy i jako miejsce Święte na sanktuarium. [Pas ziemi] o długości dwudziestu pięciu tysięcy [łokci] (ok.13 km) i szerokości dziesięciu tysięcy (ok.5,3 km) będzie [należał] do lewitów, sług Świątyni. Będzie on stanowił ich własność wraz z miastami do zamieszkania. Na własność miasta przeznaczycie obszar pięciu tysięcy [łokci] (ok. 2,4 km) szerokości i dwadzieścia pięć tysięcy długości (ok. 13 km) wzdłuż świętej daniny. Będzie on [własnością] całego Domu Izraela.  Do księcia [będzie należał obszar] z jednej i z drugiej strony świętej daniny i obszaru miasta, naprzeciw świętej daniny i naprzeciw obszaru miasta od strony zachodniej ku zachodowi i od strony wschodniej ku wschodowi. Długość będzie ta sama, co każdego działu [poszczególnych pokoleń], od granicy morza aż po granicę wschodnią  kraju. Będzie to jego posiadłość w Izraelu. Książęta moi nie będą więcej uciskali ludu mojego. Kraj pozostawią pokoleniom Domu Izraela.  Tak mówi Pan, Jahwe: Dosyć wam, książęta Izraela. Zaniechajcie gwałtu i grabieży. Trzymajcie się prawa i sprawiedliwości. Uwolnijcie mój lud od waszego zdzierstwa - wyrocznia Pana, Jahwe. Miejcie sprawiedliwą wagę, sprawiedliwą efę i sprawiedliwy bat.  Efa i bat będą miały tę samą objętość. Bat dziesiątą część [miary zwanej] chomer i efa dziesiątą część chomera. Ich objętość ma być ustalona według chomera.  Sykl będzie miał dwadzieścia gerah: pięć syklów ma być pięć syklów. Dziesięć syklów ma być dziesięć syklów. Pięćdziesiąt syklów (?) stanowić będzie dla was minę."  Biblia Poznańska

Ziemia Święta

W
centrum jest Świątynia z Miejscem Najświętszym w którym mieszka Chwała Boża. Świątynia została zbudowana na placu o wymiarach 260 x 260 m i jest oddzielona od tego co nieczyste, świeckie i pospolite murem oraz 25 metrowym „pasem granicznym”. Jest o nim mowa w wierszu drugim. Im bliżej Pana Boga tym bardziej mamy do czynienia ze świętością i czystością.

Po opisie Nowej Świątyni mamy teraz opis nowego podziału ziemi. Ten podział rozpoczyna się od daru, świętej daniny dla Pana. Jest nią pas ziemi o wymiarach ok. 13 x 21 km. To jest Ziemia Święta. „Ten dział będzie święty po wszystkich granicach swoich w około."

Ziemia Święta będzie podzielona na dwie części o wymiarach ok. 13 x 5,3 km każda. Jedna z nich będzie należeć do kapłanów, ale nie na zasadzie dziedzictwa. Na tym terenie będą zbudowane domy (osady) dla kapłanów. W tej części będzie się znajdować Świątynia – 
Mieszkanie Pana.

Drugi
obszar będzie należał do Lewitów. Na tym terenie zostaną pobudowane miasta, w których zamieszka obsługa Świątyni. Wiersz piąty różni się w tłumaczeniach. W Biblii Gdańskiej, u Wujka i w KJV czytamy o jakiś dwudziestu pomieszczeniach, komórkach, halach, salach. „Na ich własność także dwadzieścia hal”. Tekst jest niejasny. Być może chodzi o dwadzieścia pomieszczeń na terenie Świątyni, które mają być przypisane dla Lewitów.

Po osiedleniu się w Ziemi Obiecanej Lewici mieli do dyspozycji 48 miast w tym 6 jako miasta schronienia. "Miasta zaś, które dacie Lewitom, stanowić będą sześć miast schronienia, do których pozwolicie schronić się zabójcy. Oprócz nich dacie im czterdzieści dwa miasta.  Wszystkich miast, które dacie Lewitom, będzie czterdzieści osiem; miasta wraz z ich pastwiskami."  Księgą Liczb  35:6,7

Obszar należący do Miasta
 

Trzeci obszar o którym czytamy w wierszu szóstym, o wymiarach ok. 13 x 5 km. To jest obszar należący do Miasta. O Mieście czytamy w 48 rozdziale. Będzie położone w środku tego obszaru na powierzchni ok. 5 x 5 km.

"A miasto ma być w samym środku.  Wymiary jego są takie: północna strona cztery tysiące pięćset łokci, (ok. 2,3 x 2,3 km) strona południowa cztery tysiące pięćset łokci, strona wschodnia cztery tysiące pięćset łokci, a strona zachodnia cztery tysiące pięćset łokci." Ezechiela 48:15,16

W wierszu siódmym mamy mowę o zachodniej i wschodniej granicy nowej ziemi; „od granicy zachodniej do granicy wschodniej kraju.” BG, BW. Inne tłumaczenia ten fragment tłumaczą nieco inaczej, sugerując, ze zachodnią granicą nowych ziem Izraela będzie morze; „od granicy morza aż po granicę wschodnią”. BP i BT.

Obszar należący do księcia
Uwolnijcie mój lud od waszego zdzierstwa
 

Dobra księcia (nie króla !) będą położona po obu stronach Ziemi Świętej i posiadłości należącej do Miasta, poza obszarem świętym i własnością miasta w kierunku zachodnim i wschodnim.

W dalszej części tekst odnosi się do czasów z sprzed zburzenia Jerozolimy. W wcześniejszych rozdziałach Księgi Ezechiela oraz w innych proroctwach czytamy, że władcy uciskali i wyzyskiwali lud, że oszukiwano ludzi stosując nierzetelne miary i wagi. Teraz w nowym kraju mają funkcjonować nowe, sprawiedliwe zasady, tak aby władcy już nigdy nie uciskali ludu.

Symbolem wyzysku biednych przez książęta Izraela jest historia Nabota, któremu król Achab z żoną Izebel podstępem zabrali winnicę, a jego samego ukamienowali. Czytamy o tym w 1 Królewskiej 21 :1-16.

"Słuchaj słowa Pana, królu judzki, który zasiadasz na tronie Dawida, ty i twoi słudzy, którzy wchodzicie przez te bramy! Tak mówi Pan: Stosujcie prawo i sprawiedliwość, i ratujcie uciśnionego z ręki gnębiciela, obcego przybysza ani sieroty ani wdowy nie uciskajcie, nie zadawajcie gwałtu i nie przelewajcie krwi niewinnej na tym miejscu!" Jeremiasza 22:2,3

"Oto władcy izraelscy - każdy ma swój sposób na to, aby rozlewać krew. U ciebie znieważa się ojca i matkę, u ciebie krzywdzi się cudzoziemca, u ciebie uciska się sierotę i wdowę. Ezechiela 22:6,7

"Synu człowieczy, mów do niej: Ty jesteś ziemią nie skropioną i nie zroszoną deszczem w dniu gniewu,  której książęta to ryczące, drapieżne lwy. Pożerają ludzi, zabierają mienie i dostatek, pomnażają w niej liczbę jej wdów.  (...)  Jej wodzowie to wilki drapieżne, przelewają krew, niszczą życie ludzkie, aby osiągnąć zysk. Ezechiela 22: 24-27

"Zbierzcie się na górze Samarii i zobaczcie, jak wielkie zamieszanie i jaki ucisk w niej panują!  Nie umieją postępować uczciwie - mówi Pan - w swoich pałacach gromadzą skarby ze zdzierstwa i grabieży." Amosa 3:9,10

"Biada tym, którzy przemieniają prawo w piołun, a sprawiedliwość rzucają na ziemię! On tworzy Plejady i Oriona, mrok przemienia w poranek, a po dniu zsyła ciemną noc; wzywa wody morskie i rozlewa je po powierzchni ziemi - Pan imię jego.  On zsyła zgubę na mocarza i zagładę sprowadza na twierdzę. Nienawidzą obrońcy prawa w bramie i mają wstręt do tego, który mówi prawdę.  Ponieważ pobieracie dzierżawne od biednego i bierzecie od niego daninę zboża, to chociaż budujecie domy z ciosanego kamienia, nie będziecie w nich mieszkać, a chociaż zasadziliście rozkoszne winnice, wina z nich pić nie będziecie.  Bo wiem, że liczne są wasze zbrodnie i wielkie wasze grzechy. Gnębicie niewinnego, bierzecie łapówki, a prawo ubogich obalacie w bramie." Amosa 5: 7-12


Dalej czytamy:

"Miejcie sprawiedliwą wagę, sprawiedliwą efę i sprawiedliwy bat.  Efa i bat będą miały tę samą objętość. Bat dziesiątą część [miary zwanej] chomer i efa dziesiątą część chomera. Ich objętość ma być ustalona według chomera.  Sykl będzie miał dwadzieścia gerah: pięć syklów ma być pięć syklów. Dziesięć syklów ma być dziesięć syklów. Pięćdziesiąt syklów stanowić będzie dla was minę.


Miejcie sprawiedliwą wagę

Tak mówi Pan, Jahwe: Dosyć wam, książęta Izraela. Zaniechajcie gwałtu i grabieży. Trzymajcie się prawa i sprawiedliwości. Uwolnijcie mój lud od waszego zdzierstwa - wyrocznia Pana, Jahwe.” Ezechiela 45:9

Na liście  rzeczy obrzydliwych które są ohydne dla Pana Boga mamy wyzysk, zdzierstwo, grabież oraz chciwość. W Księdze Przysłów 20:10 czytamy; ”Dwojakie odważniki i dwojaka miara - obydwa są ohydą dla Pana.”

Już w Prawie nadanym za czasów Mojzesza czytamy, żeby ludzie nie krzywdzili siebie nawzajem przez zafałszowane miary. „Nie czyńcie nikomu krzywdy w sądzie ani co się tyczy miary, ani wagi, ani objętości. Będziecie mieli wagi rzetelne, odważniki rzetelne, efę rzetelną, hin rzetelny; Ja, Pan, jestem Bogiem waszym, który was wyprowadziłem z ziemi egipskiej.” Kapłańska 19: 35,36

"Waga fałszywa jest ohydą dla Pana, lecz pełne odważniki podobają mu się." Przysłów 11: 1

„Śpiewaczki świątyni będą zawodzić w owym dniu - mówi Wszechmogący Pan. Będzie mnóstwo trupów, wszędzie porzuconych. Cicho! Słuchajcie tego wy, którzy depczecie ubogiego i tępicie biednych kraju, mówiąc: Kiedyż minie nów, abyśmy mogli kupczyć zbożem, i sabat, abyśmy mogli ziarno wystawić na sprzedaż, pomniejszyć efę, a powiększyć odważniki, przechylić oszukańczo wagę, nabywać nędzarzy za pieniądze, a ubogich za parę sandałów i sprzedawać poślad zboża?” Amosa 8:3-6,

„Słuchaj! Pan woła na miasto - a rozsądnie jest bać się twojego imienia - słuchajcie, plemiona i zgromadzenie miasta! Czy mogę zapomnieć o domu bezbożnego, który gromadzi skarby przez zbrodnie, i o przeklętej, skąpej mierze? Czy mam go uniewinnić mimo fałszywej wagi i mimo worka z oszukańczymi odważnikami? Bogacze miasta są pełni bezprawia, jego mieszkańcy mówią kłamstwo i mają oszukańczy język w swoich ustach.” Micheasza 6:9-12,

Również w Nowym Testamencie mamy kilka napomnień dotyczących chciwości. Warto przy okazji naszych dzisiejszych rozważań zacytować dwa fragmenty z listów Apostoła Pawła;

"A rozpusta i wszelka nieczystość lub chciwość niech nawet nie będą wymieniane wśród was, jak przystoi świętym,” Efezjan 5:3

„O tym, co w górze, myślcie, nie o tym, co na ziemi. Umarliście bowiem, a życie wasze jest ukryte wraz z Chrystusem w Bogu; gdy się Chrystus, który jest życiem naszym, okaże, wtedy się i wy okażecie razem z nim w chwale. Umartwiajcie tedy to, co w waszych członkach jest ziemskiego: wszeteczeństwo, nieczystość, namiętność, złą pożądliwość i chciwość, która jest bałwochwalstwem, z powodu których przychodzi gniew Boży. Niegdyś i wy postępowaliście podobnie, kiedy im się oddawaliście;” List do Kolosan 3:2-7

Zarówno efa jak i bat zawierały ok. 35-45 litrów i miały mieć dokładnie tą samą miarę. Dzisiaj trudno dokładnie przeliczyć na litry lub na kilogramy tamte starożytne miary, być może dlatego, że odkopywane  przez archeologów odważniki i miary materiałów sypkich różnią się od siebie i sykl syklowi nie jest równy.  Bat nie mógł mieć 21,9 litra. Te z kolei miały być dokładnie 1/10 chomera  Chomer (kor; korzec) to  220 litrów. To były miary objętości. Podobnie rzecz się ma w przypadku ciężarów. Sykl, 11,4 g powinien ważyć tyle samo co 20 gerach. Pięć sykli miało oznaczać dokładnie pięć sykli, a dziesięć, dziesięć sykli. Pięćdziesiąt syklów stanowić będzie dla was dokładnie minę (570 g). Policzcie to sobie dokładnie; "Jedna mina będzie wynosiła dwadzieścia pięć syklów plus dwadzieścia syklów, plus piętnaście syklów."

Biblia Poznańska i Warszawska niepotrzebnie  zastosowały skrót w przeliczaniu sykli na minę, a tłumacze wyliczyli 50 sykli na minę. Wg tych Biblii czytamy; "a wasza mina ma wynosić pięćdziesiąt sykli. Natomiast w Biblii Tysiąclecia mamy; "minę ma stanowić dwadzieścia syklów, dwadzieścia pięć syklów i piętnaście syklów". Czyli 60 sykli na minę. Tak ma najnowsza polska Biblia EIB oraz KJV.  Biblia Gdańska tłumaczy; "a dwadzieścia syklów, dwadzieścia pięć syklów, a piętnaście syklów grzywną wam będzie." Cylkow; "po dwadzieścia szekli, po dwadzieścia pięć szekli, po piętnaście szekli." Ideą tego wiersza było sprowokowanie czytelnika do dokładnych obliczeń (w Mezopotamii  mina dzieliła się na 60 sykli). 20 + 25 + 15 ma się zawsze równać 1 mina...

Nie wolno oszukiwać ludzi na wadze, czy na objętości. W ten sposób wyrządzacie sobie na wzajem krzywdę i to jest dla mnie obrzydliwe, mówi Pan.