niedziela, 31 lipca 2016

Ezechiela 33: 1-10

„Jahwe przemówił do mnie w te słowa: Synu człowieczy, mów do synów swego narodu i powiedz im: Jeśli sprowadzę miecz na kraj i lud ziemi wybierze spośród siebie któregoś męża, ustanawiając go swym stróżem, i ten [gdy] ujrzy miecz nadciągający na kraj, zadmie w róg i ostrzeże lud, a ktoś usłyszawszy głos rogu nie usłucha ostrzeżenia, a miecz przyjdzie i zabierze go, krew jego spadnie na jego głowę. Głos rogu słyszał i nie usłuchał ostrzeżenia, [dlatego] krew jego spadnie na niego, a ten, który go ostrzegł, ocalił swoje życie. Gdyby stróż zobaczył, że nadchodzi miecz, i nie zadął w róg i nie ostrzegł narodu, a przyszedłby miecz i zabrał spośród niego [czyjeś] życie, ten ktoś zginąłby [wprawdzie] z własnej winy, ale jego krwi będę się domagał z ręki stróża. Ciebie właśnie, synu człowieczy, ustanowiłem stróżem dla Domu Izraela. Skoro więc usłyszysz słowo z ust moich, masz obowiązek przestrzec ich w moim imieniu. Jeśli powiem grzesznikowi: "Grzeszniku, na pewno umrzesz", a [ty] nie przemówisz, aby przestrzec grzesznika przed jego postępowaniem, grzesznik ten umrze z własnej winy, ale krwi jego będę dochodził na tobie. Jeśli jednak tyś przestrzegł grzesznika przed jego postępowaniem, aby je zmienił, ten zaś nie zmienił swego postępowania, on umrze z własnej winy, a ty ocaliłeś swoje życie. Ty, synu człowieczy, powiedz Domowi Izraela: Tak mówicie: Oto nasze wykroczenia i nasze grzechy są przeciw nam i my przez nie giniemy, jakże możemy żyć? (Biblia Poznańska)

Na stróża domu izraelskiego cię powołałem!

Rozpoczynamy nowy cykl proroczych wypowiedzi Ezechiela i wracamy do spraw związanych z ludem Bożym - Izraelem. Zmienia się sytuacja, zmienia się też nastrój proroczych wypowiedzi. Przedtem dom przekory, teraz Pan Bóg mówi o nim lud mój, trzoda moja. Wstępem do tej drugiej części jest bardzo ważne poselstwo o stróżu Izraela. Od tej funkcji trzeba zacząć mowę o odrodzeniu, o nadziei powrotu do ojczyzny. Trzeba podkreślić, że pierwsza część mów prorockich również zaczynała się od podkreślenia roli stróża.

„Synu człowieczy: Na stróża domu izraelskiego cię powołałem! Ilekroć usłyszysz słowo z moich ust, ostrzeż ich w moim imieniu.” Ezechiela 3:17

Teraz czytamy; „Otóż ciebie, synu człowieczy, ustanowiłem stróżem ludu Izraela. Gdy usłyszysz słowo z moich ust, ostrzeżesz ich w moim imieniu.” Ezechiela 33:7

W pierwszych słowach; „lud ziemi wybierze spośród siebie któregoś męża, ustanawiając go swym stróżem”, mamy podana bardzo ważną informację. To zadaniem ludu było wybranie odpowiedniego człowieka i ustanowienie go stróżem. Izrael tego nie robił, a zatem Pan Bóg sam powołuje Ezechiela na stróża narodu wybranego. Ten prorok jest jak najbardziej odpowiednią osobą.

Zadaniem stróża było wypatrywanie zagrożeń i ostrzeganie w porę ludzi przed niebezpieczeństwem. „Gdy zobaczy on miecz spadający na kraj, zagra na rogu i ostrzeże lud.” W Starym Testamencie czytamy o różnych zadaniach stróża. Jedni wypatrywali niebezpieczeństw na murach, inni pilnowali świątyni, nawet winnice miały swoich stróżów.

W 1 Kron. 23:5 czytamy; „Cztery tysiące na odźwiernych, a cztery tysiące na chórzystów dla Pana przy wtórze instrumentów, które kazał sporządzić w celu śpiewania hymnów pochwalnych.”

To jest bardzo ważny werset, pokazuje nam na potrzebną równowagę pomiędzy uwielbieniem a służbą strażniczą. Dzisiaj widzimy że 75 % i więcej energii kościoła idzie w grupę uwielbienia, a służba strażnicza praktycznie nie istnieje. Zaniedbuje się wnikliwe studium Bożego Słowa, a przede wszystkim zaniedbana jest ochrona duchowych „drzwi” do kościoła. Widzicie proporcję, pół na pół, uwielbienie i odźwierni. Kościele, czas wrócić do tej proporcji. Dzisiaj wiele bram i drzwi do kościoła jest pootwieranych na rozcież i nieprzyjaciel wchodzi do kościoła nie zauważony. Wilki wchodzą w przebraniu aniołów światłości. Dzieje się tak bo kościół zaniedbał służbę strażniczą i odźwierną. Czas zatroszczyć się o nasze bramy, o drzwi do naszych zborów. Niektóre są zburzone, przez wieloletnie zaniedbania popadły w ruinę, a w wielu nie ma strażników, nie ma proroków, waga biblijnych proroctw jest coraz mniejsza ponieważ uznaliśmy, że ta służba nie jest potrzebna w kościele i to właśnie w czasach, gdy powinna mieć ona najwyższy priorytet.

W języku hebrajskim słowo ostrzegać i błyszczeć ma wspólny rdzeń. Ostrzeganie stróża, dęcie w róg musi być natychmiastowe i wyraziste.

„Na twoich murach, Jeruzalem, postawiłem stróżów: przez cały dzień i przez całą noc, nigdy nie umilkną. Wy, którzy wyznajecie Pana, nie milczcie!” Izajasza 62:6

„Wołaj na całe gardło, nie powściągaj się, podnieś jak trąba swój głos i wspominaj mojemu ludowi jego występki, a domowi Jakuba jego grzechy!” Izajasza 58:1

„Przyłóż trąbę do swoich ust jak stróż w domu Pana! Złamali bowiem moje przymierze i sprzeniewierzyli się mojemu zakonowi!” Ozeasz 8:1

W naszym dzisiejszym tekście jest mowa o wyjątkowym stróżu, który strzeże nie tyle dóbr materialnych co duchowej czystości i prawowierności w narodzie. Ezechiel ma „wypatrywać” słów od Pana, a następnie ma je przekazywać ludowi. W czasach Ezechiela takimi stróżami byli, powoływani przez Pana Boga, prorocy. Lecz niestety nie pełnili tej funkcji zgodnie z wola Pana Boga.

"Twoi prorocy, Izraelu, są jak lisy w ruinach.  Nie weszli w wyłom i nie usypali kamiennego wału wokół domu izraelskiego, aby mógł się ostać w bitwie w dniu Pana.  Mieli fałszywe widzenia i prorokowali kłamliwie. Mówią: To jest słowo Pana, chociaż Pan ich nie posłał, a jednak oczekują, że spełni ich słowo." Ezechiela 13:4-6

Ezechiel jest na tyle wyjątkową postacią ponieważ pełni rolę stróża ponadczasowo. Można powiedzieć, że jest on stróżem również obecnie, dla naszego pokolenia. Dzieje się tak, ponieważ kościoły, lud Boży nie wybierają spomiędzy siebie stróżów. Mówią, nie ma takiej potrzeby, a duchowe bramy wspólnot są otwarte na roścież.

Gdy powiem bezbożnemu: Bezbożniku, na pewno umrzesz.

W naszym dzisiejszym fragmencie mamy mowę o dwóch niebezpieczeństwach jakich ma wypatrywać stróż - prorok.  Jest tu mowa o niebezpieczeństwie powszechnym, od miecza oraz o niebezpieczeństwie indywidualnym czyhającym na człowieka z powodu jego bezbożności i nieprawości.

„Gdy powiem bezbożnemu: Bezbożniku, na pewno umrzesz, a ty nic nie powiesz, aby odwieść bezbożnego od jego postępowania, ten bezbożny umrze z powodu swojego grzechu, ale odpowiedzialnością za jego śmierć obarczę ciebie.”

Stróż niesie na sobie ogromną odpowiedzialność za ludzi, ale także za siebie. Jeżeli swoją służbę będzie prowadził niedbale, będzie szedł na kompromis, nic nie powie, bo nie wypada, grozi mu śmierć.

Prorok ma ostrzegać bezbożników. Kim jest bezbożnik ? Czy to jest człowiek niewierzący ? Ateista? Nie! Bezbożnikiem jest człowiek wierzący, ale żyjący bez Boga. Taki niepraktykujący obywatel ludu wybranego. Niegodziwiec, człowiek występny. Ta ogólnonarodowa bezbożność doprowadziła do tragicznego upadku Jerozolimy i zburzenia Domu Bożego.

Hebrajskie ‘rasha’ oznacza niegodziwca, przestępcę, człowieka winnego, który popełnił przestępstwo wobec Boga lub innego człowieka. Stróż ma za zadanie upominać niegodziwca, jest tym samym za niego odpowiedzialny.

„Gdy powiem bezbożnemu: Bezbożniku, na pewno umrzesz, a ty nic nie powiesz, aby odwieść bezbożnego od jego postępowania, ten bezbożny umrze z powodu swojego grzechu, ale odpowiedzialnością za jego śmierć obarczę ciebie.” Ezechiela 33:8

Pamiętamy, że do tej pory Izraelici byli niewzruszeni na poselstwa proroka. Teraz coś się zmienia. Przychodzą do proroka, wyznają grzech i zadają pytanie. „Nasze wykroczenia i nasze grzechy ciążą na nas i z ich powodu giniemy. Czy możemy ocaleć?”.

W wierszu dziesiątym  mamy rozdzielenie bezbożności człowieka na wykroczenia i grzechy. Ciekawa sytuacja. Hebrajskie słowo ‘pasha’ oznacza bunt, transgresję czyli przekroczenie jakichś granic, zwłaszcza norm moralnych. To rozgraniczenie mówi o przestępstwie przeciwko ludziom i przeciwko Bogu. Ta wina zaczyna ciążyć na wygnańcach i na mieszkańcach Jerozolimy. Zaczynają myśleć, zadawać pytania. Czy możemy ocaleć? …

piątek, 29 lipca 2016

Podsumowanie części siódmej; - Rozdziały 25 – 32

Niełatwe zadanie, w krótkim wpisie streścić ostatnią część naszych rozważań jakie prowadziliśmy wokół ośmiu długich rozdziałów Księgi Ezechiela.  W poprzednich rozdziałach Ezechiel pisze o tym, że Boży sąd zaczyna się od Izraela (rozdziały 4–24), ale teraz rozciągnął się na otaczające go narody oraz na Egipt (rozdziały 25–32). Prorok podaje trzy główne przyczyny gniewu Bożego na te narody. Bałwochwalstwo, poniżanie narodu wybranego oraz wyniosłość i pycha. Narody te „sprzedały” Izraelowi swoją kulturę i wierzenia, a następnie przyczynili się do upadku Judy.

Do Amonitów Pan kieruje słowa; „Albowiem tak mówi Pan, Jahwe: Ponieważ klaskałeś w dłonie, tupałeś nogą i cieszyłeś się z całą swą pogardą w duszy dla ziemi Izraela, oto dlatego Ja wyciągnę moją rękę przeciw tobie i wydam cię na łup ludom, wygubię cię z narodów i wymażę cię spośród krajów. Wyniszczę cię (unicestwię cię) - i poznasz, że Ja jestem Jahwe. Tak mówi Pan, Jahwe.” Ezechiela 25:6,7

Unicestwienie sąsiadujących z Izraelem narodów, jest karą za  pychę, i za to, że lżyli i wynosili się ponad lud Pana Zastępów  „I poznasz, że Ja, Pan, słyszałem wszystkie twoje obelgi, które wypowiedziałaś przeciwko górom izraelskim, mówiąc: Są spustoszone i dane nam na pożarcie. Wynosiłyście się nade mnie w swojej mowie i odzywałyście się o mnie bezczelnie - sam słyszałem.” Ezechiela 35:12,13

W kilku miejscach Starego Testamentu zobaczyliśmy jak Pan Bóg, w sposób surowy i zdecydowany występuje przeciwko bezbożnym narodom szczególnie tym okalającym Izrael. Szczegółowe studium Księgi Ezechiela i innych proroctw pozwala nam zrozumieć, co tak naprawdę łączyło lud Boży z sąsiadami.  Wszyscy sąsiedzi Izraela, bez wyjątku byli jego wrogami. Mimo tej wrogości, Izrael czerpał wzorce od swoich wrogów. Synowie Izraela dążyli do jedności z nimi, a nawet sprowadzali z stamtąd żony dla siebie, a lud Boży rozkochał się w czczonych tam bóstwach. Nieprzyjazne środowisko uczynili miłym i przyjaznym dla siebie.

Tymczasem okoliczne narody czekały na upadek narodu izraelskiego, by przejąć interesy i ograbić z cennych rzeczy ze skarbców Jerozolimy. "Bo wy zabraliście moje srebro i złoto, a drogocenne moje klejnoty wzięliście do swoich świątyń. Synów Judy i synów Jeruzalemu sprzedaliście Jończykom, aby ich oddalić od ich ojczyzny." Joel 3: 6-11 Unicestwienie okolicznych narodów; czytamy u Sofoniasza 2: 6-10; nastąpi z powodu ich pychy, i za to,że "lżyli i wynosili się ponad lud Pana Zastępów". 

Pan Zastępów powziął to postanowienie: poniżyć pychę, zohydzić wszelką wyniosłość wszystkich możnych świata.” Izajasza 23: 1-10
 

Szczególne miejsce w swoim poselstwie prorok Ezechiel poświęca Tyrowi. Co wiemy o Tyrze ? Dlaczego Księga Ezechiela poświęca temu miastu trzy długie rozdziały ? Co o Tyrze dowiadujemy się z innych proroctw w Biblii ? Czego my możemy się nauczyć z mów Bożych wypowiadanych przeciwko Tyrowi ?

Tyr nie tylko zadał cios w sferze duchowej i był w tym zakresie wrogiem dla Izraela. Tyr czekał na upadek Jerozolimy, by przejąć cały handel w tym regionie. Dla Tyru liczył się pieniądz, zysk, sukces. Handel, handel i jeszcze raz handel. To on stał się obsesją mieszkańców Tyru i był w centrum życia społecznego tego miasta państwa.


Czytamy, że Tyr tak mówił o obleganej Jerozolimie: "Cha, Cha! Oto zburzona jest brama ludów, ja zajmę jej miejsce. Wzbogacę się, bo została zamieniona w ruinę". Tyr niczym cmentarna hiena czekał na moment zdobycia Jerozolimy. Ich marzeniem było wzbogacenie się kosztem Jerozolimy. To nie mogło się podobać Panu Bogu.


Dlatego tak mówi Pan BÓG: "Wystąpię przeciwko tobie, Tyrze. Skieruję przeciw tobie liczne narody jak morze, które podnosi swoje fale. Zburzą mury Tyru, rozwalą jego wieże. Wymiotę z niego proch ziemi, uczynię go nagą skałą. Stanie się miejscem suszenia sieci pośrodku morza, bo Ja tak powiedziałem - wyrocznia Pana BOGA."

Kolejne rozdziały to poselstwo o Egipcie, a raczej jest to ostrzeżenie aby Izraelici nie polegali na Egipcie. Do Egiptu sam Pan Bóg zwraca się słowami; "Nie byłeś niczym lepszym jak tylko podporą trzcinową dla domu izraelskiego." Ezechiela 29:6

Izraelczycy wiele razy wzgardzili silnym ramieniem Pana, a teraz szukali wsparcia, zabezpieczenia, pomocy u faraona, który okazał się wątpliwym sprzymierzeńcem. My także wiele razy pokładamy naszą ufności w człowieku, w pieniądzach, w ubezpieczeniach. Zamiast z Pana Boga uczynić pewne ramię, pewne oparcie, polegamy na nas samych. Tymczasem Pan Bóg te nasze oparcia często łamie niczym trzciny.

"I poznają wszyscy mieszkańcy Egiptu, że Ja jestem Jahwe, ponieważ byłeś laską z trzciny dla Domu Izraela. Gdy oni chcieli cię wziąć do ręki, łamałeś się i raniłeś im całe ramię; gdy chcieli się oprzeć na tobie, kruszyłeś się i sprawiałeś, że chwiały się im wszystkie biodra." Ezechiela 29:7

Ezechiel żył w bardzo dynamicznych czasach. Izrael jest pomiędzy "młotem a kowadłem". Walczą ze sobą mocarstwa, a Jerozolima jest pośrodku tych walk. Upada Jerozolima, a Izrael niegdyś liczące się mocarstwo, znika z mapy świata, ale nie tylko Izrael. Równolegle przemija świetność Egiptu. Za czasów Ezechiela, Egipt zaczął zmieniać się z najpotężniejszego imperium w mało znaczące królestwo. Dlaczego ? Powodem, podobnie jak w przypadku Tyru, była pycha i wyniosłość przywódców. Faraon uznawany był za największego z bogów. Pan Bóg mówi; „Oto Ja wystąpię przeciwko tobie faraonie, królu Egiptu. Wielki krokodylu, leżący pomiędzy odnogami Nilu, mówiłeś: Mój jest Nil! Ja go sobie uczyniłem!” Faraon przypisał sobie rolę stworzyciela. Co za arogancja !

"Tak mówi Pan, Jahwe: Zawodźcie: Ach, dzień! Albowiem bliski jest dzień, bliski jest dzień Jahwe, dzień chmury. Będzie [to] czas narodów. Miecz spadnie na Egipt, drżenie ogarnie Kusz, gdy legną pobici w Egipcie, [gdy] zabiorą jego bogactwa, a jego fundamenty będą zburzone. Kusz, Put i Lud, cała Arabia, Libia i synowie Kraju Przymierza padną od miecza." Ezechiela 30:5

Narody, ludzie mogą być potężni, mieć wielką sławę w ziemi żyjących, bogatą historię czy biografię, mogą być dumni i wyniośli z różnych powodów, ale to wszystko nie liczy się po śmierci. Śmierć zrównuje wszystkich. Wielkie narody zanikły tak samo jak i małe. Ich wielkość nie szła za nimi i nie uchroniła ich od śmierci.  W tym kontekście, poznaliśmy hebrajskie miejsce Szeol.

Pycha i wyniosłość zrodziły się w Bożym ogrodzie. To one wzbudziły zazdrość i nienasyconą żądzę posiadania więcej i więcej. Pycha i wyniosłość, „będziecie jak Bóg” przyczyniły się do najpierw do upadku szatana, potem człowieka, wieży Babel i dalej do upadku i ruiny Egiptu i każdej następnej ludzkiej cywilizacji…


Rozdział 31 to bardzo pouczająca opowieść o wyniosłym i pięknym drzewie, które zostało podcięte i upadło. Stało się tak ku nauce, aby żadne drzewo nie unosiło się pychą. Z tych ostatnich ośmiu rozdziałów Ezechiela 25 – 32 ludzkość, a przede wszystkim Izrael i kościół chrześcijański powinien wyciągnąć lekcję dla siebie. Nie budujcie nic na wyniosłości, zarozumialstwie, dumie i pysze. Nie wywyższajcie się nad innych. Pycha i wyniosłość są obrzydliwe dla Boga, z ich powodu wiele mocarstw, narodów, ideologii, wspólnot i pojedynczych ludzi zostało powalonych, poniosło klęski, popadło w ruinę.


W Księdze Ezechiela padają zarzuty przeciwko czynom i postawom które są dla Pana Boga ohydne i obrzydliwe. Czynami tymi są; bałwochwalstwo, duchowe wszeteczeństwo, uprawianie polityki na własną rękę wbrew woli Bożej, odstępstwo, przewrotność, bezprawie, bezbożność, przemoc fizyczna i psychiczna oraz wyzysk, grabież, a także przelew krwi. Dalej; cudzołóstwo, nieczystość seksualna, nie udzielanie pomocy ludziom w potrzebie, lichwiarstwo, kalanie swojego dobrego imienia, lekceważenie ojca i matki, gnębienie wdów i sierot, całkowita zapaść systemu pomocy społecznej, pogarda dla świętości, nieprzestrzeganie, znieważanie Bożych sabatów, łapówkarstwo, oszczerstwo, kazirodztwo, przemoc seksualna, rozpusta oraz zapominanie o Bogu.

W poselstwie przeciwko narodom jest mowa o kolejnych obrzydliwych dla Pana Boga rzeczach, są nimi; pycha i wyniosłość, próba zrównania się z Bogiem. Przypisanie sobie roli stworzyciela. „Mój jest Nil, ja go stworzyłem.”

„Pycha chodzi przed upadkiem, a wyniosłość ducha przed ruiną.” Księga Przysłów 16:18; „Gdyż to, co u ludzi jest wyniosłe, obrzydliwością jest przed Bogiem.” Ew. Łukasza 16:15


Szeol jest nauczycielem pokory; Pan Bóg zadaje pytanie; "Czy Ty jesteś piękniejszy od innych? Kim jesteś ? Zstąp i spocznij wśród nieobrzezanych, pomiędzy pobitymi mieczem! Teraz, gdy miecz uderzył, pociągnij za sobą cały lud Egiptu." Ezechiela 32:19

Ezechiel koncentruje się, w tym przesłaniu do faraona, na życiu po śmierci. Porównuje opartą na mitach wiarę Egipcjan z biblijnym Szeolem. Wyniośli ludzie, faraon i jego poddani liczą, że po śmierci będą nadal wyniośli, dumni, że będą „kimś”, że będą piękni, a może nawet piękniejsi niż za życia. Tymczasem Ezechiel rozwiewa tą ułudę. Niech faraon, a wraz z nim dumny lud Egiptu zejdzie razem z innymi do krainy pod ziemią, do tych, którzy zstąpili do grobu. Niech spocznie w pohańbieniu i w głębokiej nicości.

"Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony." Łukasza 14:11

piątek, 1 lipca 2016

Niech będzie błogosławiony mój lud Egipt...

„Niech będzie błogosławiony mój lud Egipt
i dzieło moich rąk Asyria,
i moje dziedzictwo Izrael!”


Czytając Biblię widzimy, że Egipt ma szczególne miejsce w planach Bożych zarówno w czasach biblijnych jak i w przyszłości. Historia Izraela to szczególny związek z Egiptem. W Egipcie przebywał Abram, potem Józef pełnił ważną funkcję na dworze faraona. A po jego śmierci Izrael przebywał tam ponad 400 lat. Oni wszyscy widzieli te same piramidy, które i my mamy możliwość zobaczenia. Żyli i nasiąkali kulturą i wierzeniami Egiptu. W Bożym planie widzimy również, że i Pan Jezus jako niemowlę, wraz ze swoimi rodzicami przebywał w Egipcie. Dlatego prorok Ozeasz przepowiada; „Z Egiptu powołałem mojego syna”. W moich rozważaniach pisałem już, że i dzisiejszy Egipt, jako państwo muzułmańskie nadal odgrywa kluczowa rolę w procesach politycznych na Bliskim Wschodzie. Obecnie pojawia się ciekawy wątek budowy tamy wodnej na Nilu w Etiopii, której funkcjonowanie może doprowadzić do wysychania Nilu w Egipcie. Ziemia egipska była i jest świadkiem bratobójczych wojen. Prorocy Ezechiel i Jeremiasz zapowiadali klęskę Egiptu z rąk Nabuchodonozora. Natomiast prorok Izajasz w swojej wypowiedzi o Egipcie, w 19 rozdziale odnosi się do odległej jemu przyszłości. Być może proroctwo Izajasza odżywa za naszego pokolenia. Dobrze pamiętamy egipsko - izraelską
wojnę sześciodniową i wojnę Jom Kippur, a potem porozumienie w Camp David. Musimy nasze oczy zwrócić z baczną uwagą w stronę Egiptu i jego polityki zagranicznej w relacjach z Izraelem, Syrią, Iranem czy Etiopią (Kusz). W naszym studium Księgi Ezechiela chciałbym, abyśmy chociaż pobieżnie zapoznali się z treścią 19 rozdziału Księgi Izajasza.

Księga proroka Izajasza 19:1-25

"(1) W
ypowiedź o Egipcie. Oto Pan jedzie na szybkim obłoku i przychodzi do Egiptu. Drżą przed nim bałwany egipskie, a serce Egipcjan truchleje w ich piersi. (2) I podjudzę Egipt przeciw Egiptowi, tak że walczyć będzie brat z bratem i bliźni z bliźnim, miasto z miastem, królestwo z królestwem. (3) I upadnie Egipcjanom duch w ich piersi, i ich zamysł unicestwię. Wtedy radzić się będą bałwanów i zaklinaczy, duchów zmarłych i wróżbiarzy. (4) I wydam Egipt w moc srogiego pana, i król potężny będzie nad nimi panował, mówi Wszechmocny, Pan Zastępów. (5) I wyciekną wody Nilu, a Rzeka do cna wyschnie. (6) I będą cuchnąć kanały, spłycieją i wyschną rzeki Egiptu, trzcina i sitowie zwiędną. (7) Zniknie wszystko sitowie na brzegach Nilu i wszystkie zasiewy nad Nilem uschną, zostaną rozwiane, nie będzie ich. (8) I będą narzekać rybacy i skarżyć się wszyscy, którzy zarzucają w Nilu wędkę, a ci, którzy rozciągają sieć w wodzie, omdleją z wycieńczenia. (9) Roszarnicy będą rozpaczać, zbledną międlarki i tkacze. (10) Włókniarze będą przygnębieni, zasmuceni wszyscy najemnicy. (11) Ach, jak głupi jesteście, książęta Soanu. Mądrzy doradcy faraona to radcy głupi! Jak możecie mówić do faraona: Jestem synem mędrców, potomkiem prastarego rodu królewskiego? (12) Gdzież są twoi mędrcy? Niech ci powiedzą i objawią, co Pan Zastępów postanowił o Egipcie. (13) Zgłupieli książęta Soanu, obałamuceni są książęta Memfisu, na manowce sprowadzili Egipt naczelnicy jego okręgów. (14) Pan wylał wśród nich ducha obłędu, i oni na manowce sprowadzili Egipt we wszelkim jego działaniu, że jak pijany tarza się w swoich wymiocinach. (15) I Egipt nie dokona żadnego dzieła z tych, których dokonuje razem głowa i ogon, palma i sitowie. (16) W owym dniu będzie Egipt podobny do kobiet, będzie drżał i bał się, gdy Pan Zastępów podniesie swoją rękę i potrząśnie nią nad nim. (17) A ziemia judzka stanie się dla Egiptu postrachem: ilekroć kto wspomni mu o niej, będzie drżał z powodu planu Pana Zastępów, który On o nim obmyślił. (18) W owym dniu będzie w ziemi egipskiej pięć miast, które będą mówić językiem kananejskim i przysięgać na Pana Zastępów; jedno z nich zwą Ir-Heres. (19) W owym dniu stanie w ziemi egipskiej ołtarz Pana i słup pamiątkowy Pana na jego granicach. (20) I będzie znakiem i świadkiem Pana Zastępów w ziemi egipskiej, gdy będą wołać do Pana z powodu gnębicieli, wtedy pośle im wybawiciela; on ujmie się za nimi i wyratuje ich. (21) Wtedy objawi się Pan Egiptowi i Egipcjanie poznają w owym dniu Pana, i będą przynosić ofiary krwawe i ofiary z pokarmów, i będą składać Panu śluby i spełniać je. (22) A gdy Pan będzie smagał Egipt, smagał i leczył, wtedy nawrócą się do Pana, a On da im się ubłagać i uleczy ich. (23) W owym dniu prowadzić będzie droga z Egiptu do Asyrii: Asyryjczyk uda się do Egiptu, a Egipcjanin do Asyrii, i Egipcjanie wraz z Asyryjczykami będą służyć Panu. (24) W owym dniu będzie Izrael jako trzeci razem z Egiptem i Asyrią błogosławieństwem na ziemi, (25) którą pobłogosławi pan Zastępów, mówiąc: Niech będzie błogosławiony mój lud Egipt i dzieło moich rąk Asyria, i moje dziedzictwo Izrael!"

Przeczytajmy jeszcze dwa inne fragmenty z Księgi Izajasza.


Izajasza 30: 1-7; „Biada przekornym synom, mówi Pan, którzy wykonują plan, lecz nie mój, i zawierają przymierze, lecz nie w moim duchu, aby dodawać grzech do grzechu.  Wyruszają hen do Egiptu, nie radząc się moich ust, aby oddać się pod opiekę faraona i szukać schronienia w cieniu Egiptu.  Lecz opieka faraona narazi was na wstyd, a szukanie schronienia w cieniu Egiptu na hańbę.   Bo chociaż jego książęta byli w Soanie, a jego posłowie dotarli do Chanes,  wszyscy zawiodą się na ludzie, który jest nieużyteczny, nie udzieli pomocy ani nie da korzyści, przyniesie raczej wstyd, a nawet hańbę. Wypowiedź o zwierzętach południa. Przez kraj niedoli i trwogi, skąd pochodzi lwica i lew, żmija i latający smok, wiozą na grzbiecie osłów swoje bogactwo, a na garbie wielbłądów swoje skarby do ludu, który jest nieużyteczny,  do Egiptu, którego pomoc jest daremna i marna. Dlatego nazwałem go potworem zdławionym.”

Izajasza 31: 1 – 4; „Biada tym, którzy zstępują do Egiptu po pomoc, polegają na koniach i ufność pokładają w wozach wojennych, że liczne, i w jeźdźcach, że bardzo silni, lecz nie patrzą na Świętego Izraelskiego i nie szukają Pana. A jednak i On jest mądry i może sprowadzić zło, a swoich słów nie cofa; i powstaje przeciwko domowi złośników i przeciwko pomocy złoczyńców.  Przecież Egipcjanie to ludzie, a nie Bóg; konie ich to ciało, a nie duch. Gdy Pan wyciągnie swą rękę, potknie się obrońca i upadnie broniony, i wszyscy razem zginą.